Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

urzekajacakafeterianka

Jak przezwycięzyc strach przed pobieraniem krwi??

Polecane posty

no niestety cale zycie towarzyszy mi homofobia, a niestety teraz podczas ciązy to nieuniknione. Jutro pierwsza wizyta na pobieranie i ja juz jestem spanikowana, robi mi sie słabo itd jak moge przez to przejsc bez omdlenia, napadu dusznosci itd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique222
a co ma homofobia do pobierania krwi? nie boj się HIVa tak nie złapiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pouuuui
hmm a ja cale zycie myslalam ze homofobia to nienawisc wobec homoseksualistow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskooka25
Zabieraj ze Soba gumy do zucia, sok z czarnej porzeczki. Guma do zucia przed pobraniem a sok po. Mi to pomaga a też panicznie boję się pobierania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed jest jeszcze ok, ale w momencie gdy siadam na tym łozku i wystawiam ręke to serce mi się telepocze jak oszalale, mam ciemno przed oczami i nie potrafie opanowac sie, zabieram ręce, zyły mi zanikają..porazka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bój się ,to tylko małe ukłucie:), też tego nie lubię jak każdy, to normalne, można przeżyć. Dentystka robiła mi dwa zastrzyki znieczulające, trochę bałam się, ale przezwyciężyłam, próbowałam o czymś innym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andżels...czemu zmieniłaś
nr telefonu ? Jak się teraz na bzykanie umówimy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskooka25
Nigdy nie patrz na rękę z której będą pobierać Ci krew. Na morfologię chodź albo na sam początek albo na sam koniec,żebyś nie musiałą za duzo dumać. Najlepiej zabieraj ze sobą osobe pozytywnie nastawioną do zycia.Niech Cię zagaduje i rozśmiesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaram sie isc na sam początek, ale juz wiem, ze przede mna bedzie stado starszych kobiet :/ mam szacunek do osob w podeszłym wieku, ale denerwuje mnie fakt, ze one chodza do lekarzy rekreacyjnie, a kiedy ja musze i źle sie czuje to musze czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskooka25
Ja też jestem mądra przed pobraniem.Ale tylko jak wchodzę do "pobieralni" to od razu melduję żę się boję,że mi słabo itd.Wtedy obchodzą się ze mną jak z jajkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskooka25
Wiem że komuny już nie ma ale jesteś kobietą w ciązy więc powinny Ciebie przepuścić. Może po prostu podejdx do siostry i powiedz o Swoim stanie i żeby przyjeła Ciebie pierwszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskooka25
:-) może zabierz ze Sobą mp3 z muzyką albo z jakimś kabaretem tak abyś Swoje myslenie skierowała na inne tory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkarfv
Przepraszam, że tak bezpośrednio zapytam, ale jak Ty znosisz miesiączki? Nie robią na Tobie żadnego wrażenia? Przecież to tyle krwi i jeszcze się w niej trzeba babrać :( Ja się nie boję pobierania krwi i nawet to lubię :P chociaż kiedyś bardzo się bałam- zwalczyłam to i sama się dziwię. Natomiast straszne wrażenie na mnie robi okres :P Nie patrz na igłę. Czytaj wszystko co jest na plakatach w gabinecie- ja tak robiłam. Rozluźnij się bardzo głęboko oddychając- to Cię dotleni, rozluźni mięśnie, a także troszkę Ci rozszerzy żyły- szybciej koszmar się skończy. Kiedyś jeszcze zrobiłam tak, że pomyślałam, że idę się ukarać. Coś bardzo nieładnego zrobiłam pewnej osobie i gryzło mnie sumienie- pomyślałam: kłuj! mocniej, mocniej, przebij mi żyłę! niech cierpię! Cierp ty wredna świnio! :D:D:D POMOGŁO i mniej bolało, a do tego szybko mi krew poleciała :) Potem ta osoba mi powiedziała, że nic się przecież nie stało, nic do mnie nie ma i że sobie coś ubzdurałam- okazało się, że cierpiałam na darmo :P Ale warto było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez nienawidze pobierania krwi, prawie zawsze mdleje jak wchodze do przychodni idac na pobranie :o powinnam isc boost raz bylam 6 lat temu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique222
jak byłam mala też sie panicznie bałam więc Cie rozumiem ;) a co pomogło? swojego czasu miałam często pobieraną krew i sie przyzwyczaiłam ,że to tylko ukłucie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique222
no i nigdy nie patrzę jak mi mają pobierać odwracam głowę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okres to byla rzecz naturalna i nie towarzyszyla temu zadna igła:) A tego niestety chyba nie da się opanowac, ja tez ost raz bylam 5 lat temu, ale teraz ciąza mnie zmusza do tego iz bede musiala chodzic co miesiac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lubię zapachu przychodni ,lekarstw, zastrzyków. Kupuję w kiosku gazetę kolorową, czytam zamiast myśleć o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique222
to jak będziesz chodzic co miesiąc przyzwyczaisz się ;) do niedawna np bałam się jeździć windą . i zrobilam sobie terapię szokową . pokursowałam sobie pod rząd w gorę i w dół i już się nie boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie byłam nigdy u ginekologa, pójdę kiedy będzie trzeba. Okres mam regularnie, raz są obfite lub słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze mdleje, panikuje już dzień wcześniej, słabo robi mi się już przed wejściem. Kiedyś pomogło to że byłam w szpitalu i miałam pobieraną krew codziennie, przyzwyczaiłam się, niestety później znów zaczęłam panikować. Kiedyś było w miarę ok jak weszłam a w gabinecie nie było czuć tego charakterystycznego zapachu. A tak to gdy muszę iść, od razu mówię że jedyna opcja to pobieranie krwi na leżąco bo inaczej będą zbierać mnie z podłogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×