jakie to życie jest pojebane....

ma ktos tak? mam 23 lata, pół roku temu spotkałam faceta, który się we mnie zakochał. ja w nim też, nie powiem, że nie. to mój pierwszy chłopak. i tak po pół roku sobie myslę... jakie życie singla było zajebiste. nie dręczyłam się, że się nie odzywa, że mnie olewa, że pewnie już go nie pociągam. Nie tęskniłam, nie ryczałam w poduszkę, jak powiedział coś nie po mojej myśli. ja pierdolę, chyba nie dorosłam do związku. i co teraz :O

haha zerwij z nim!

zerwij i zacznij zyc

zerwij a po tygodniu założysz temat "jak bardzo potrzebuję byłego faceta , a on nie chce do mnie wrócić"

no właśnie problem w tym, że teraz już nie wyobrażam sobie jak mogłoby go nie być (no dobra, wyobrażam sobie, ale byłoby mniej fajnie). związek jest spoko, mam w nim oparcie.. ale męczy mnie to też. nie rozumiem siebie :O

I nawet nie mam szans na to zeby byc wolną, bo ten oszust mnie szantażuje, wziąl slub w kamstwie , zdradził i nadal klamie..ja to mam los:(..Ty mloda jestes a ja stara baba 33 lata... nic mi juz nie pozostalo..

oj nie przesadzaj ,jesteś kobietą wiec tak mozesz mieć :P

no prosze kobietka w moim wieku i mowi ze stara baba kobieto jestesmy mlode

Sami, zajebisty tekst masz w stopce... życie.. kurwa. i sesja :O

chyba okres ci się spóźnia autorko albo masz głupawkę od książek

niech sobie popsioczy jak ma taką potrzebę :P

chyba nie okres, bo jestem w połowie. chyba ta sesja. i chyba nie powinnam przeklinać. już nie będę :)

sesja ale winę i niepowodzenia można zrzucić na faceta;) ech życie jest fajnie pojebane

:D mnie sie okres nie spoznia,a stopka jest pieeeekna:P "mam to na co sie qzwa godze" juz tyle cennych lat:P Pytanie tylko w imie czego?? Tych rozterek i cierpien bez celu??:( kubel zimnej wody rzeczywiscie by mi sie przydal:P chociaz, ..niektorym to i to nie pomoze..niestety..:(

Pytanie tylko w imie czego?? Tych rozterek i cierpien bez celu?? widocznie tak lubisz:P gdyby tak nie było próbowałabyś coś zmienić

zabiłabym drania czasami, a zaraz potem siebie, żeby nie zyć bez niego. jak mi się uczć nie chce... łooo matko