Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mooooooniaaaaa

po jakim czasie facet powinien sie oswiadczyć???

Polecane posty

Gość mooooooniaaaaa
przed 30stka chciala bym wyjsc za mąż. a teraz pytam o coś innego. czyż nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
Dziewczyny, co Wy z tym ślubem macie to ja nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolego. jak nie masz kasy to dzieci nie utrzymasz." siebie też nie :D więc analogicznie bez kasy tych dzieci nie będzie ;) a tak poważnie ... oczywiscie że kasa jest potrzebna ... ale skoro zakładasz rodzinę to normalnym jest że aby takie wspólne życie rozpoczać jakies dochody musicie posiadać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooooniaaaaa
Regres ok ja jako kobieta wydaje nie wiele. mam 1,700zł do reki na miesiac ( czasem wiecej ) na swoje oplaty tj tel i internet wydaje 140zł do domu dokladam sie roznie od 200 w zwyż papierosy 300zł kosmetyki 50zł jakies ubrania pierdółki 200zł reszte odkladam. i teraz jak bym miala wydawac na dzieciaka to bym zostala chyba zupelnie bez grosza, co to za sens?? trzeba miec jakies wiekrze dochody zeby sie utrzymac, nie oszukujmy sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można zrezygnowac z fajek :P miała byś na pieluchy ;) nadal mi nie odpowiedziałąś na pytanie które wczesniej zadałem ( godz 15.33 ) na temat : dlaczego tak bardzo chcesz wyjsc za maz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooooniaaaaa
stabilizacja, pewnosc ze ukochana osoba cie nie zostawi.. (bo wg mnie jak juz sie zenisz to chyba z milosci po to zeby spedzic reszte zycia z ta osoba a nie po kilku latach sie rozwodzić! )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooooniaaaaa
po za tym az tak bardzo nie chce jeszcze wychodzić za mąż. nie w tym momencie. najpierw trzeba sie wyszaleć choc juz dawno nie szlałam.. ble chciala bym jeszcze coś przezyć. wogole na obecna chwile moj zwiazek sie zrobil jakiś nudny. ble jeszcze dwa tyg temu mialam taki dzien swistaka rano wstaje coś porobie posiedze z babcia ide do pracy po pracy chlopak i na drugi i trzeci i czwarty dzien tak samo. juz swirowałam prawie. dzien w dzien to samo. tragedia. kiedys taka nie byłam :( starzeje sie?? ostatnio ciagle boli mnei fakt ze chłopak zabronil mi wyjadzu na miesiac do ustki do pracy, bo niby tesknic bedzie bo go pewnie tam zdradzac bede.. zaluje jak cholera ale juz zapózno. taka okazja sie pewnie nie potorzy, a przecież on nawet moim mężem nie jest oh co za ironia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(bo wg mnie jak juz sie zenisz to chyba z milosci " no własnie :) a nie dlatego że : 1/ koleżanki juz wyszły za mąż 2/ ze juz masz 25 lat 3/ ze juz bys chciała bo o tym wczesniej pisałaś ... przeczysz sama sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet lubię moją wagę
Ja myślę, że na to nie ma recepty kiedyś sądziłam, że nie będę nigdy chciała ślubu, właściwie nie potrafiłam wytrzymać z jednym facetem dłużej niż pół roku ;) Mój mąż oświadczył mi się po kilku miesiącach znajomości (chyba po 4 i przyjełam te zaręczyny, bo byłam po raz pierwszy w życiu aż tak zakochana i byłam absolutnie pewna, że to ten facet, patrząc z perspektywy czasu nie było to zbyt mądre, ale mieliśmy szczęście, bo na razie się układa doskonale, ślub wzięliśmy po roku od zaręczyn a teraz jesteśmy od trzech lat małżenstwem, a wtedy byliśmy młodzi, jeszcze na studiach (po 24 lata) całkowicie nie gotowi w sensie ekonomicznym na małzenstwo, jakoś się udało, w końcu zaczęlismy dobrze zarabiać, ułożyło się wszystko, mimo, że byliśmy oboje trudni i bezkompromisowi a początki wspolnego mieszkania wyglądały tak, że wszystko w domu fruwało :D Teraz jestem bardzo szczęsliwą żoną i widzę cholernie zakochanego w sobie męża, więc może jednak coś takiego jak miłość, w którą nigdy nie wierzyłam, istnieje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, to ja jakas dziwna, bo myslalam , ze jak sie z kims wchodzi w zwiazek, to juz po to, zeby byc ze soba i po kilku latach sie nie rozstawac :) a zycie jak zycie, bywa roznie :) co do pewnosci, ze ukochana osoba Cie nie zostawi, to chyba i w malzenstwie chyba jej nie ma? Boshe, jacy Ci mlodzi ludzie obecnie starzy :o nic im sie nie chce, wsio ich nudzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooooniaaaaa
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Wam powiem tak:
Facet powinien sie oswiadczyc od razu. Natychmiast jak tylko pozna dziwczyne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×