Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Wręcz przeciwnie, nie jestem ateistką. Po prostu uważam że sakramenty są bardzo ważnym elementem życia człowieka i nie powinien on ich przechodzić "na krzywy ryj" bo ma się dość jęczenia ciotki którą się widzi 2 razy na 5 lat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zyciu najwazniejsze to jest umiec wyposrodkowac.. takze u mnie wyglada to tak, ze rodzina nalega i robie to dla niej zeby byla szczesliwa, ale jednoczesnie nie robie tego z przymusu bo ja nie robie nic przeciwko sobie. nawet jakby nie nalegali to bym ochrzcila. a ze nalegaja to chce wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matkaizona........... --> nie ciotki tylko mojej matki. zdanie ciotek i innych dalszych krewnych i znajomych nie jest brane pod uwage. poza tym dzieci nie sa swiadome chrztu, i nie maja wyboru wiec kazde z nich wedlug ciebie przychodzi tam "na krzywy ryj", wiec o czym ty piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timsarabimmm
matkaizona weź głęboki wdech, pobiegaj albo co sakramenty nie są ważne dla wszystkich jedni je przyjmują bo chcą inni bo wypada a jeszcze inni mają te wszystkie sakramenty w poważaniu, a innym nadają wręcz sens życia nie Twój cyrk nie Twoje małpy zajmij się własnym życiem duchowym jak już uznasz że osiągnełaś doskonałość to krytykuj innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci nie mają świadomosć ale ty masz, czy może też nie jesteś w stanie sama myśleć i podejmować decyzji? Człowiek zazwyczaj ma coś takiego jak mózg ale chyba nie kazdy opanował używanie jego... Na pierwszej stronie napisałaś: "chce ochrzcic teraz dlatego, ze rodzina strasznie napiera".Na poprzedniej stronie napisałaś już że: "i moja mama akceptuje kazda moja decyzje nawet jak sie z nia nie zgadza". Ale juz teraz że to twoja matka nalega: "nie ciotki tylko mojej matki". Może trochę konsekwencji? Bo z tego co piszesz wynika że twoja matka nic by nie powiedziała że nie chcesz teraz chrztu a zaraz potem że to ona nalega? Coś się mieszasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheheheeee
''lepiej ochrzcij tak dla bezpieczeństwa dla dziecka, bo w tym popieprzonym katolickim kraju to bandyta jak chodzi do kościoła to jest święty, a ideał nie chodzący co niedziela to diabeł.'' haha tak, tak było, ale 20 lat temu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale gleboko analizujesz co ja gdzie napisalam. naisalam ze chce TERAZ chrzcic bo mama nalega a nie ze chce chrzcic bo mama nalega. rodzina - mialam na mysli moja mame i tate, a glownie mame bo dla niej to jest bardzo wazne i sie ucieszy jak mlody bedzie ochrzczony. nie zyje pod pantoflem bo z daleka od rodzicow, tysiace kilometrow i widze ich raz na pol roku, przez telefon rozmawiam raz na tydzien, czasem zdarzy sie ze rzadziej jak jestem zajeta. nie korzystam z ich pieniadzy, nic od nich nie dostalam. do wszystkiego doszlam sama. jezeli ja bym zadecydowala ze mlody nie bedzie chrzczony to nadal matka by akceptowala moj wybor, bo po prostu nie ma innego wyjscia. taka moja decyzja ze go ochrzcze i koniec i nikomu nic do tego i zaden nick (zreszta podszyw oryginalnej "matkaizona" nie sprawi ze nagle z tego powodu zaczne sie czuc zle albo zmienie zdanie. wplyw mamy byl taki ze chrzest jest o rok wczesniej niz zaplanowalam i tyle. i nie pytalam czy ktos sie z tym zgadza czy potepia czy co o tym sadzi tylko ak to bedzie wygladalo w kosciele z malym, czy rozgladac sie za jakims syropkiem ziolowym czy mozna ewentualnie wyjsc. wiec sobie daruj wywpdy na temat mojej osoby bo nic ci do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ kobieto, rób sobie co chcesz, dekiel zawsze pozostanie deklem i zawsze będzie się upierał ze robi dobrze :O I może zanim zakłądać w internecie tematy i pytań ludzi o coś co ciebie kompletnie nie interesuję to zacznij wychowywać swoje dziecko bo jak zacznie postępować jak ty to dopiero będziesz stękać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
ja tez uwazam ze teraz jest zdecydowanie za pozno, czy ochrzci teraz czy za rok to i tak juz ZA POZNO! podziwiam takie matki co sie nie boja ze jak nie daj Boze dziecko umrze to nie ma co liczyc na katolicki pogrzeb nieochrzczonego dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widac nie jestes matka i do tego pomylilo ci sie i piszesz pod dwoma roznymi nickami. dziecko w wieku 2 lat nie beczy tylko biega, ucieka i krzyczy. nie rozumie, ze w kosciele sie siedzi i powinna byc cisza. jak widac po poziomie twoich wypowiedzi nie mozna cie brac na serio bo jestes jakas niezadowlona z wszystkiego frustratka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja napisze tak... --> akurat o to sie nie boje, bo moj facet nie jest katolikiem i on tez nie bedzie mial katolickiego chrztu. zreszta to nie bylby dla mnie najwiekszy problem w kwestii smierci mojego dziecka. puknij sie w leb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za to ty jesteś zadowoloną ze wszystkiego córką swojej mamusi :O Stara a boi się sprzeciwić matce :O Rzezczywiście powód do dumy. Zapewne i o pozwolenie na ciążę ją się pytałaś, jakże by inaczej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry mialam na mysli ze moj facet tez nie bedzie mial katolickiego pogrzebu. a to czy za pozno czy nie, to jest idywidualna kwestia, jest tyle religii gdzie chrzest ma sie dopiero jak sie jest tego swiadomym i nikt nie smeci tak jak wy ze za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoich wogole nie chrzcilam , starszy ma juz 6 lat, co tydzien chodzimy do kosciola ale ta decyzje pozostawiamy dzieciom jak dorosna, nie bedziemy narzucac religii.Jesli chcesz chrzcic 2 latka nie widze problemu lepiej 2 latka niz niemowlaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
a dlaczego mam sie punkac w leb?? bylas kiedys na komunalnym pogrzebie? wuesz jak to wyglada? ja bylam..i nie zapomne tej pozal sie Boze ceremonii do konca zycia ;/ ja w przecieiwienstwie do ciebie hipokrytko jestem wierzaca i pogrzeb katolicki ma dla mnie duze znaczenie/ no ale ty wolisz aby pogrzebano jak psa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnym wieku już by nalezałoby się kierować własnymi decyzjami i zdaniem a nie opinią rodziców... Gdyby tak każdy nie kierował się opinią mamusi i tatusia to podejrzewam że sondaże o wierze katolickiej w naszym kraju spadłyby co najmniej o 50% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli moj chlopak tez bedzie pogrzebany jak pies tak? nie mieszkam w polsce a tutaj kazden pogrzeb jest szanowany i jest dobrze urzadzona ceremonia pelna szacunku dla zmarlego i jego rodziny. a w razie smierci mojego dziecka to jest dla mnie najmeniejszy problem w jaki sposob akurat bylby pochowany.. po katolicku, w innej religii czy bez religi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
a to nie mamy o czym rozmwiac, mamy zuplenie inne poglady co do wiary i tradycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porrucznikowa
Moja kuzynka była chrzczona w wieku ponad 2 lat. Wyjdź z nim wcześniej na plac zabaw, niech sie wyszaleje, to nie bedzie fikać w kosciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porrucznikowa
Zreszta. chyba tez można ochrzcic dziecko tak o, nie na mszy - sam chrzest i do domu. Jak z księdzem pogadasz i powiesz, ze masz starego byka i bedzie robic cyrk, to moze sie zgodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzieki w koncu jakas rada na temat.. o nic wiecej nie prosilam tylko zeby mi ktos poradzil co zrobic zeby maly nie szalal za bardzo. bylo by swietnie jakby spal na mszy. no ale jak nie da rady to moze sprobuje go wczesniej obudzic zeby w samochodzie go uspic albo wymeczyc jakos wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×