Co mam zrobic z moim synem - zachowal sie fatalnie w szkole

Nie jestesmy religijna rodzina - co prawda moi rodzice chodza do kosciola, ale nas moznaby okreslic jako ateistow - tak tez wychowujemy nasze dzieci. Wiadomo - zdarzaly sie u nas slowa krytyki w stosunku do kosciola, ale bez przesady. Wiec tuz przed zakonczeniem roku - moj syn w czasie przerwy wraz z kolegą ściągneli wiszący krzyz i go obsikali. Oczywiscie zostalam wezwana do szkoly, byly rozmowy z dyrekcja itd. Nie wiem co teraz zrobic - moze nowa szkola jest wyjsciem. Pomozcie

ile syn ma lat?

ha ha ha jak rasowy fan black metalu, za pare lat będzie palił kościoły

o żesz koorva, ale prowo ha ha

ales synka wychowala, gratulacje !!!

nie nowa szkoła jest wyjściem ale przede wszystkim rozmowa z dzieckiem o tolerancji w stosunku do religii itd....uważam że od początku popełniliście błąd wychowawczy w stosunku do Waszych dzieci to że Wy nie wierzycie nie zwalnia Was z uczenia tolerancji i poszanowania inności

a pytałas sie go dlaczego to zrobił? może nasłuchal sie czegoś, coś mu sie poprzekrecało i wpadł na taki pomysł

zle wychowaliscie swoje dziecko. najlepiej zmiencie szkole bo dziecko do konca szkoly bedzie mialo nieciekawie...

Wlasnie z ta tolerancja jest problem. Nie chcialam, zeby chodzil na religie, a mimo to katechetka probowala mnie przekonac do tego i dzwonila i nachodzila mnie w domu. Pozniej wypominala to na lekcjach religii innym uczniom. Wtedy chyba przesadzilam, ale powiedzialam wiele moznych slow o niej i kosciele w Polsce. I niestety sa tego efekty

Porozmawiaj z nim po prostu. Powiedz, ze takiego zachowania absolutnie nie tolerujesz. Spytaj, dlaczego to zrobił - moze był wściekły, ze sie go uwaza za gorszego, bo jest ateistą. Moze glupia katechetka wprost sie do niego zwróciła ze swoimi tekstami. W każdym razie zrób mu pogadanke. Że niektórzy księża i niektóre zakonnice przeginają pałę, ale na pewno nie wszyscy i nie powinien ich wrzucać do jednego wora. Że abstrahując od instytucji KK w ogóle krzyż jest symbolem i bezczeszcąc go, sprawia przykrość niewinnym ludziom. Ile on ma lat?

nie trzeba być wierzącym żeby szanować pewne rzeczy, tak samo nie trzeba być zwolennikiem prezydenta żeby mieć do niego trochę szacunku - jak Kaczyński zginął to nawet jego przeciwnicy go wspominali Tak więc myślę że problemem nie jest krzyż bo dziecko nie rozumie jeszcze o co chodzi, tylko o agresję którą ci chłopcy w sobie mają

a tak w ogóle jakim jest dzieckiem? zdarzaja mu sie jakieś wyskoki, nauczyciele sie skarżą czy to raczej spokojny człwoeik?

Do tej pory byl bardzo spokojny, ma 10 lat

No to pogadaj z nim, na pewno ci powie. Nie drzyj sie na niego, nie pieść sie tez nad nim, powiedz mu, ze zostałas poinformowana o zajściu i chcesz z nim o tym spokojnie porozmawiać