Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ILONA...

PALENIE A CIĄŻA

Polecane posty

Gość akrylik
brzmi rozsadnie??? czy Ty slyszalas o tym, ze palenie ZABIJA! Jaki normalny lekarz zalecilby palenie i to ciezarnej? tylko pseldolekarz! i jestes glupia wlasnie dlatego, ze nie potrafisz sama myslec, tylko wierzysz w takie brednie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffeeblack
A czy słyszałaś, że stres też zabija? I niegdzie nie powiedziałam, że lekarz jej zalecił tylko powiedział, że w OSTATECZNOŚCI, kiedy już naprawdę nie może wytrzymać może sobie zapalić jednego papierosa raz na kilka dni. Różnica subtelna - a jednak jest. I pisze się pseUdo, a nie pseŁdo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffeeblack
I potrafię myśleć samodzielnie, gdyż sama paliła kilka lat, ale kiedy zaczęliśmy myśleć o dziecku rzuciłam. Nie palę prawie od roku, a starania zaczynamy w sierpniu. Ja osobiście też uważam, że palenie w czasie ciąży nie jest niczym dobrym, ale jeśli się naprawdę nie może wytrzymać...Trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
dla Ciebie ewidentnie za pozno na jakiekolwiek rozwiazania, stres w ciazy jest zupelnie naturalnym zjawiskiem, dziecko za pomoca pepowiny czuje wszystkie emocje matki, robi sobie ich mape w swoim mozgu... nigdy nie uwierze, ze mozna sie stresowac brakiem szluga, mozna odczuwac glod, a nie stres... a w ostatecznosci to sie puknij w ten zakuty leb!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgtrgt
Nie wierz w to! Wokół palenia, ciąży i karmienia krąży wiele przesądów. Sprawdź, jak jest naprawdę. 1. Lepiej nie rzucać palenia w ciąży, bo stres matki zaszkodzi dziecku . Palenie o wiele bardziej szkodzi matce i dziecku niż stres. Kryzys po odstawieniu papierosów będzie trwał kilka tygodni, a zysk wygranej z nałogiem to szansa na zdrowe życie dla dziecka i mamy. 2. Niektóre mamy palą w ciąży, a mimo to rodzą duże i zdrowe dzieci. Palenie w ciąży i potem, bezpośrednio przy dziecku, nie pozostaje bez skutków ubocznych. Nawet jeśli nie od razu je widać, dadzą o sobie znać w przyszłości. 3. Lepiej zrezygnować z karmienia piersią, niż truć dziecko pokarmem zanieczyszczonym nikotyną. Nikotyna i inne szkodliwe substancje przenikają do mleka mamy, ale jest ono dla dziecka nadal bardzo cenne, dlatego lepiej nie rezygnować z naturalnego karmienia. A zastąpienie piersi butelką ze sztuczną mieszanką nie przerwie kontaktu malca ze szkodliwymi substancjami. Jeśli mama pali - choćby robiła to na balkonie i wietrzyła mieszkanie - dym papierosowy pozostawi ślad na jej włosach, ubraniu, skórze, w oddechu, a nawet pocie. http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79331,6675942,Jak_rzucic_palenie.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgtrgt
oraz: "Krzysztof Dynowski, specjalista ginekolog położnik: - Nie słyszałem o lekarzach radzących ciężarnym, aby nadal paliły! Jeżeli lekarz to powiedział, to prawdopodobnie sam jest ofiarą nałogu, ale to go nie tłumaczy. W żadnym wypadku nie można uznać, że dalsze palenie papierosów przez przyszłą matkę uchroni płód od stresu związanego z tzw. głodem nikotynowym. Taki stres niczym nie grozi. Ani kobiecie, ani jej dziecku. Nikt jeszcze nie umarł z powodu... rzucania palenia. Natomiast udowodniono ponad wszelką wątpliwość, że nikotyna i inne związki obecne w dymie tytoniowym mogą zabić lub uszkodzić płód. Jeśli ciężarna tego jeszcze jakimś cudem nie wie, powinna się tego dowiedzieć od swego ginekologa. Ideałem byłoby nie palić od dnia zapłodnienia, a już koniecznie od chwili, gdy wynik testu ciążowego okaże się dodatni. Trzeba natychmiast odstawić papierosy, mimo że ciąża nie jest najlepszym czasem na walkę z nałogiem. Nie ma mniej szkodliwych papierosów ani mniej szkodliwej ich liczby. To jedyna prawda, jaką lekarz może przekazać ciężarnej pacjentce. Palenie w ciąży i przy kobiecie w ciąży jest po prostu zbrodnią. Nie podlega to żadnej dyskusji."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffeeblack
Kobieto, paliłaś kiedyś? Rzucałaś?Bo ja rzucałam. Odczuwa się stres, zdenerwowanie, głód nikotynowy mija dość szybko, ale papierosy uzależniają bardziej psychicznie niż fizycznie. Człowiek chodzi zdenerwowany, wkurwia się na otoczenie, na wszystko. Nie powiedziałam również, że uważam, że lepiej nie rzucać palenia.Powiedziałam tylko, że moja mama paliła raz na kilka dni jednego papierosa w czasie ciąży a ja do tej pory mnie mam żadnych problemów z tym związanych. Nie rozumiem tego naskoczenia na mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffeeblack
Po części zgadzam się z tym co jest tu napisane. Jednak jest to wypowiedź jednego lekarza. Osobiście jestem przeciwna paleniu w ciąży, tak samo jak spożywaniu jakiejkolwiek ilości alkoholu. Ale z drugiej strony bez przesady, jeśli ktoś ma naprawdę ochotę i raz na miesiąc wypije lampkę wina, małe piwo czy zapali papierosa, to jego decyzja. Robi to na własną odpowiedzialność. Trzeba być rozsądnym. Jak we wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
tak palilam 10 lat do momentu zobaczenia pozytywnego testu ciazowego... po czesci sie zgadzasz, bo niby jak moglabys sie zgodzic calkowicie skro Twoja mama palila... musialabys potepic swoja mame

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne jestescie...
Jakie wy jesteście K U R W A idealne mamusie każda rzuciła palenie zero stresu od momętu zobaczenia 2 kreski na teście nigdy się nie przemęczyłyście normalnie NAGRODY wam dawać!!! IDEAŁY wszystkie razem i każda z osobna. Tylko zgnoić te co chcą się czegoś dowiedzieć. A ty matkaizona z H U J E M na łby się powymieniałaś chyba.... Bo innago tłumaczenia nie ma. Współczuje Twoim dziecią bo mówią że jabłko od jabłoni daleko nie spada, nikt ich lubiał już nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkaizona..................
dziecią w liczbie mnogiej hahah lubiał zamiast lubił:p co za tępota na kafeterii... nauczcie się kurwy pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marka___--
A co was jedna z druga obchodzi czy pala czy nie, ich sprawa, zajmijcie sie swoim zyciem raszple.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rzuciłam
Nie planowałam swojej ciaży. Kiedy się o niej dowiedziałam zaczęłam ograniczać papierosy (paliłam 10lat) aż w końcu udało mi się definitywnie rzucić. Jak popalałam wyrzuty sumienia mnie zjadały- trułam swoje maleństwo i nie wazne ze byly to 1-2 papierosy na dzien lub dwa. Teraz nie palę w ogóle. Wiem, że nie zapalę, bo po prostu nie potrafię tego zrobić swojemu nienarodzonemu dziecku. Ale wiem też jak trudno jest rzucić, jaka to walka ( do dziś mnie ciągnie do papierosa a nie pale prawie 3mce). Rozumiem te dziewczyny, którym nie przychodzi to łatwo, ale wierze, że czyste sumienie i miłość do dziecka wygra z papierosem. Powodzenia w walce!! Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja paliłam całą
ciąże nie mniej nie więcej niż przed chciałam rzucić ale się nie udało, córa ma obecnie 6 lat skończone i póki co zdrowa, nigdy nic nie wiadomo co będzie dalej ale jest zdrowa jak rydz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziwne jestescie
to ty jesteś dziwna :-0 I zebys wiedziała,ze tym kobietom powinno się dawać medale Ja sama znam dziewczyny , które paliły nałogowo i bardzo duzo i rzucały z dnia na dzień , kiedy dowiedziały się o ciązy Wiec jest to mozliwe Nie moge czytać tego uzalania sie nad soba ,ze to nałóg, ze ciągnie ,ze nie da sie rzucić Pierdolenie w bambus , po prostu nie chcecie , bo jesteście egoistki, nie myslicie o dziecku tylko o sobie I zeby nie było byłam palaczka , ale palenie rzuciłam 2 lata przed pierwszą ciaza i kilka miesięcy przed drugą ciazą Mozna rzucić ot tak jak sie bardzo chce , a w ciązy to powinien byc priorytet Nie pieprzcie o uzaleznieniu , wy nie chcecie rzucać i myslicie tylko o własnej chwilowej przyjemnosci, zeby zaciągacie się dymkiem !!!:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same se wleźcie do komór
gazowych i się dymcie imbecyle :O was też matki powinny wytruć, wypruć flaki tak samo jak i wy interesujecie sie wlasnymi dziecmi. miejmy nadzieje ze wasze dzieci ciężko się pochorują od tych waszych smródów i do końca swoich dni nie wybaczycie sobie że głupi papieros był ważniejszy niż dziecko kurwy niemyte :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" A co was jedna z druga obchodzi czy pala czy nie, ich sprawa, zajmijcie sie swoim zyciem raszple." yyyyy...zakłada temat taka idiotka to wzbudza zainteresowanie raszplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13652
JA PALIŁAM DZIECKO ZDROWE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa z powołania
Ja jestem w 33tc i palę, nałogowo. Może nie paczka dziennie, ale pół napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamcia342343
ja tez paliłam jebane fajki codziennie mialam wyrzuty sumienia okropnosc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa z powołania
na pewno*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa z powołania
A ja jestem egoistką i lubię palić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa sprawa, że palenie zanieczyszcza nasze płuca uaktywniając komórki nowotworowe (dla mniej rozgarniętych - rak), a mimo to jarają i mają trudności z rzuceniem, a jak zobaczą dwie kreseczki to z dnia na dzień, zabawne, nie znam żadnej takiej idealnej istoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniak74
Cześć, Ja jak zobaczyłam zarodek w pęcherzyku 3 czerwca od razu rzuciłam i od tamtej pory nie ruszyłam,a paliłam paczkę dziennie. Wcześniej poroniłam 3 razy, a paliłam podczas ciąży , lekarz powiedział że papierosy u niektórych kobiet są przyczyną poronień, a moja koleżanka w 7 miesiącu miała przez papierosy zatrucie ciążowe , dziecko zmarło.Więc należy się zastanowić czy warto ryzykować. Mam koleżanki które paliły w ciąży i jest wszystko ok, urodziły. Zależy od organizmu i od tego jaki wpływ będzie miało to na nasze maleństwa, słabiutkie mogą nie przetrwać.Ja nie będę palić do końca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bm raczej nie radzila palic bo to nie zdrowe ale moja kolezanka palila cala ciaze i dzidzia byla zdrowa i duza ale ja bym powiedziala nieee trzeba patrzec na dzidzie zeby rozwiljalo sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mamka
palilam od 12 lat z przerwa 2-tygodniowa...........to dlugo.....ok pol paczki dziennie......Dla mnie niemozliwe bylo nie palic....jakas niewidzialna moc darla mnie na fajke zawsze w momencie gdy mowilam ze to ostatni.....i nie umialam rzucic....moze tez i nie chcialam.... kilka dni temu zrobilam test bo mi sie okres spoznial....wiadomo.....wyszly 2 krechy......pierwsze co zrobilam poszlam zapalic i po wypaleniu go rzucilam fajki.....od tej pory NIE PALĘ.....i radze zrobic to innym przyszlym mamusiom....BO CO WAM WINNE TE MALUTKIE ISTOTKI W WASZYCH BRZUSZKACH ZE MUSZA BYC PRZEZ WAS TRUTE...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala*27
Paliłam paczkę dziennie. 23 lutego dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Od tamtej pory nie mialam papierosa w ustach. Poprostu wmówiłam sobie, że nie mogę palić i już. Rzucanie palenia w moim wypadku nie było powiązane z żadnym stresem, głodem nikotynowym czy zwiększonym apetytem. Poprostu przestałam. Nie wiem czy to zasługa silnej woli czy czego. Cokolwiek to było życzę każdej przyszłej mamie zaprzestania palenia. Ja paliłam 5 lat. Trułam sama siebie ze świadomością konsekwencji. Aczkolwiek nie mam prawa truć dziecka tylko dlatego, że wmówię sobie, że nie dam rady pozbyć się nałogu. Psychika ludzka jest zagadką i ja wierzę, że trzeba tylko chcieć a wszystko jest możliwe. Powodzenia !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×