Dlaczego tak jest że jednym wszystko się udaje a drugim

życie bez ustanku rzuca kłody pod nogi? Podam przykład, pochodze z biednej rodziny, całe życie musiałam na wszystko pracować własnymi rękoma, nic nigdy za darmo, ojciec alkoholik, w domu zawsze brakowało pieniedzy itd. Sama musiałam się o siebie troszczyć, dbać o swoją przyszłość, inwestować w edukację. Nie stać mnie było na studia więc zrobiłam studium kosmetyczne,pracuje jako kosmetyczka, staram się aby było dobrze. Ale teraz kiedy już przetrwałam w rodzinie to co najgorsze ( czyli alkoholizm ojca i nerwice matki) kiedy im się troche polepszyło non stop wypominają mi że nie skończyłam studiów, nie mam porządnej pracy. Do tego jestem porównywana z moją najlepszą koleżanką. Ona jedynaczka rodzice od zawsze w nią inwestowali, wysyłali po zagranicznych szkołach, które kończyła z wyróznieniem, ma już zapisany dom w spadku. Znalazła pracę po znajomościach a również wykorzystała nie jednego faceta w różnych celach. Nie wiem dlaczego to życie jest tak pojebane że ci uczciwi są nie doceniani :(

no tak już jest w każdej dziedzinie życia. Miałaś trudniej to fakt ale niestety tak ten świat jest skonstruowany, że albo masz dobre wykształcenie(w Twoim przypadku fajną sprawą była by kosmetologia na akedemii medycznej) albo kombinowanie no albo oszustwa ale to chyba dla osób bez sumienia. Chyba można się z tym pogodzić ALBO jeżeli jesteś ambitna starać się podejmować jakieś ryzyko i potem albo stracić albo zyskać więc wiesz...Twój los w Twoich rękach. Na rodziców nie patrz to ich sprawa, że sobie nie umieli poradzić w życiu. To raczej ich wina, że nie skończyłaś studiów i że ojciec wolał wydawać na wóde a nie wziąść się do roboty. To jest ich klęska nie Twoja. Możesz jeszcze wyjść na prostą !!!

zapraszam http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=408761&start=2640 może ci tutaj pomogą

Daff dziękuje za miłe słowa. Tylko niestety najgorsze jest to że to się nie liczy że ojciec był alkoholikiem itd Nie mogę nikomu o tym powiedzieć że dlatego nie poszłam na studia bo to i to. Bo to nikogo nie obchodzi ważne co osiągnełam a nie to co miałam w domu. Nawet siostra mojego ojca mnie krytykuje a sama dobrze wie co się działo.

bo biedni ludzie umieją sie tylko pierdolic, nie zastanawiając sie nad przyszłością dzieci

nie martw sie duzo ludzi ma podobnie

looser genialnie to ujął. Też jetem takiego zdania,że coś za coś i że kiedyś będzie lepiej... ;)

Fakt, że niektorzy maja latwiejszy start, bo rodzice o to zadbali. Ale cała reszta to juz tylko kwestia energii i przekonania o tym, że sie odniesie sukces. Z twoim jęczacym nastawieniem nigdy nie zaryzykujesz, nigdy sie nie porwiesz na coś wielkiego, bedziesz siedziec w swoim dołku, klepać od pierwszego do pierwszego, utrzymasz sie na powierzchni, ale nie odniesiesz spektakularnego sukcesu. Ale to nie jest zaden pech ani niczyja wina, tylko taką masz osobowość. Zwierzęta też - są silniejsze i są słabsze. Te silniejsze są przywódcami stada. Wolno im więcej i maja respekt pozostałych, ale maja też większa odpowiedzialność.

dlaczego życie jest pojebane. 2 nie chciałbym w życiu studiować za granicą i do tego bez polaków :(

ważne ,że jak chcesz to coś zrobisz albo osiągniesz nie użalaj się inni nie mają rąk i nóg i żyją http://www.youtube.com/watch?v=AfKrKl6U-do&feature=related obejrzyj sobie inni mają gorzej o wiele od ciebie a potrafią się podnieść autorko i chodź na to forum które ci podałam

twoja naj koleżanka też miała przejebane że musiała studiować za granicą :( ja bym tego nie przeżył :(

ostatnie moje słowa tutaj przestańcie się użalać tylko róbcie coś w tym kierunku szukajcie możliwości ;)użalać się nad sobą każdy potrafi

ale idę dalej i nie użalam się nad sobą bo szkoda czasu i energii ;)znam takie osoby co mimo alkoholizmu nawet obojga rodziców do wielu rzeczy doszły i nie tylko to były pokończone studia ten koleś bez rąk i nóg Nick Vujcic naprawdę potrafi dopiero człowiekowi uświadomić jaki jest słaby i egoista ,drzeć szaty i łzy wylewać nad swoimi nieszczęściami można ale po co ? co to właściwie da?

początki są nierówne al to co później człowiek osiąga zależy wyłącznie od jego pracy i determinacji, wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy Bill Gates nie skończył studiów ;-)

twoja koleżanka za jaką karę musiała studiować za granicą ? :(

dyziek no i o to chodzi ;) wiele zależy od twojej pracy nad sobą ,nad swoim życiem :( owszem chciałabym mieć wszystko podane na tacy ale tak nie jest ,życie to nie bajka

Śmierć zrównuje wszystkich :D:D:D

a potem, jest życie wieczne które dzieli się na niebo...i piekło ;)

oby coś tam (piekło,niebo) to wyrówna mi męki na ziemi ;P

loooser i mamy święty spokój

jakie wy macie straszne podejście ;) wasza sprawa jak się w depresję wpędzicie

W zasadzie nie chciałam się użalać nad sobą bo wiem że są ludzie którzy mają gorzej. Ale to wszystko co miałam w domu w dzieciństwie i jako nastolatka poniekąd mnie ukształtowalo, ciągłe kłótnie, wyzwiska, upokarzanie, mimo iż walcze nie umiem uwierzyć że jestem coś warta

twoja koleżanka za jaką karę musiała studiować za granicą ?

przez te problemy człowiek jednak robi się silniejszy psychicznie

też chciałbym wiedzieć - ale ona nie studiowała za kare tylko w nagrode

założyłem temat, może się wypowiecie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4506536

też chciałbym wiedzieć - ale ona nie studiowała za kare tylko w nagrode :(:(:(:(:( dziękuję za taką nagrodę!!!!!!!!!! :O

pierdolicie jak potłuczeni

Właściwie to nie wiem o co wam chodzi, to był jej świadomoy wybór, chciała tego, po drodze miała kilku facetów którzy ją sponsorowali i dobrze na tym wyszła, teraz ma dyplom zagranicznej uczelni i nikt nie patrzy jak to osiągneła ważne że jest

czyli do tego kurwa która robiła to za pieniądze :(