Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość VauPe

pomocy:(

Polecane posty

Gość VauPe

Na pewno takich ja jest tu wiele, więc nie zakładam , że każdy doczyta tego topica do końca, albo, że cokolwiek odpisze,poradzi, skomentuje. Mam nadwagę. a właściwie to już otyłość. Mam 175 wzrostu i ważę 115 kg. Nie umiem tego zmienić. Wiem , że to zalezy tylko ode mnie ale nie umiem. Nie objadam się, ale też nie umiem jeść mniej. Bo ja po prostu lubię jeść ;( Myślałam pójśc na siłownie, ale nie umiem się zebrać i w sumie nie stać mnie na comiesieczne karnety ( mam 21 lat, studiuję i utrzumuję się sama). Słyszałam, że gdybym tak naprawdę chciała schudnąć, to bym to zrobiła i już. Wsumie też tak myślę, ąle też wiem, że nie mam silnej woli. Kiedy nawet postanawiam to zmienić, to i tak po kilka dniach jest koniec diet i wszystko wraca do normy:| próbowałam brać tabl (term line ), ale to też nie wiele pomogło. być może dlatego, że brałam je przez którki czas i dość nieregularnie. ogólnie źle się czuję. W sumie może przejmowałabym sie bardziej i naprawdę siewzięła za to, gdyby nie otaczali mnie przyjaciele, chłopak. nie zawsze czuję się wielorybem, bop pomino tak wielkiem wagi, jestem proporcjonalna i nie wyglądam (chyba) aż tak odrażająco...? jestem słoniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemasz malenka xD
Ale jakiej ty pomocy oczekujesz?:/ nikt za ciebie nie schudnie :/ Po co zakladasz taki watek zeby cie ktos w dupe kopnał ? nie rozumiem... jak nie mozesz schudnac dla siebie ani dla chlopaka :o to schudnij dla zdrowia....albo ciuchow :/ ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ram ram tam
a może tak naprawdę nie chcesz chudnąć, może piszesz, że masz problem, bo tego od Ciebie wszyscy wymagają. Moim zdaniem, gdybyś chciała schudnąć, to byś to zrobiła, tak po prostu dla siebie. Walka z otyłością nie wymaga dużych nakładów finansowych, ale systematyczności i chęci zmiany. Pół godziny dziennie ćwiczeń, ale dzień w dzień sprawia, że czujesz, że żyjesz i mam na życie większy apetyt. Ćwiczenia poprawiają nie tylko wygląd, ale przede wszystkim samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość provokejszyn jak nic
a moze stosujesz zbyt drakonsie diety? chudnij ale napawrde malymi kroczkami , powoli ale daz do celu..... nie wazne ile jesz ale CO jesz. powinnas jesc 5 razy dziennie, dodaj troche ruchu ,choiciazby spacer- laz na uczlenie na nogach a jakmasz za delako to wysiadz z autbousu ze 2 przystanki wczesniej i sie przejdz...mozesz kupic sobie skakanke albo hula-hop. czasami pojsc na basen. raz w tygodniu odmow sobie czegos .np.zrezygnuj z jakiegos abtonika czy frytej czy cokolwiek tam jesz co nie sprzyja chudnieciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VauPe
własnie tej systematyczności mi brak.... spróbuję od nowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moge pooomoc
115 to trochę za dużo jak na Twój wzrost. Ja mam wzrost 170 wagi zdecydowanie mniej i powiem ci jak mnie sie udało schudnąc. Początki były CHOLERNIE trudne bo myslałam tylko o jedzeniu i przed oczami miałam tylko jakże wspaniały obraz otwierającej się lodówki :D miliard razy powtarzałam sobie, że od jutra zaczne sie odchodzac, w koncu przestałam tylko pierdolić i wziełam sie solidnie w garść. zaczełam robić brzuszki, włączałam sobie muzyke i w domu sobie tańczyłam, a raczej ruszałam se we wszystkie strony świata :) kiedy chciałam spotkać się z kolezanką umawiałam się z kolezanką na rower, 2,5-3h -solidna dawka na nogi plus przyjemność czyli pogaduszki z przyjaciółką :) wieczorem gdy przychodziłam ABSOLUTNIE NIC NIE JADŁAM ( po 18 kompletnie nic do ust nie włożyłam, tylko piłam wodę). Było ciężko, nawet CHOLERNIe bo ciągle tylko myslałam 'kurcze przekąsiłabym coś' lae wtedy zadawałam sobie pytanie ' czy NAPRAWDĘ JESTEM głodna?' wtedy szczerze odpowiadałam sobie NIE- i tak rzeczywiście było, bo nie byłam głodna tylko miałam smak na 'coś' . To działało NAPRAWDĘ ! I dodatkowo w notesiku rozpisałam sobie wszystkie dni do których mam zamiar chudnąć i pisałam sobie co w danym dniu robiłam np: 5.czerwca: 50 brzuszków + rower + taniec w domu + 50 brzuszków i na końcu jakże demotywująca adnotacja BEZ KOLACJI :) to strasznie pomagało bo gdy już naprawdę miałam okropny smak na batonika czy cokolwiek popatrzyłam sobie w notes i stwierdziłam, aż żal byłoby psuć tej rozpiski :) chętnie Ci pomoge, bo wiem ze trudno oprzeć się słodkiego, czy dużej porcji ulubionego obiadku bo moja wola nigdy nie była silna:) ale wziełam się w garść !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram przedmowczynie
nie zaczynałam drastycznie, tylko małymi krokami czyli mniejsze porcje- zamiast 4 kromek chleba na sniadanie to zjadałam 2 z sałatą, ogórkiem czy pomidorkiem. I nic nie jadłam po 18 (koorwa wtedy to miałam kryzys tysiaclecia robilam wszystko zeby byl nastepny dzien bo tylko myslalam co zezrec :D) zrzucilam pare kilo ale mysle ze najlepsze co dla mnie "moja dieta" zrobiła to lepsze samopoczucie. wczesniej gdy potrafiłam zjesc 0.5 h przed snem 2 kanapki i 2 batoniki rano budziłam sie z bolem brzucha albo ogolnie osłabiona. teraz gdy nie jem kolacji rano czuje sie rześko i lekka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VauPe
możesz pomóc mi 'na odległość'?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VauPe
pyta nie do moge pooomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VauPe
miało być pytanie do moge pooomoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moge pooomoc
jesli chcesz jakiś wskazówek i pomoc to chetnie to zrobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VauPe
podaj mi maila moze swego ?: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moge pooomoc
kasia__81@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VauPe
napisałam kiasqu@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×