Brać tabletki czy nie?

Cześć, 13 dni temu kochałam się ze swoim facetem. byłam wtedy 8 dni po okresie i jeden dzień przed wzięciem pigułki antykoncepcyjnej. [to miało byc moje pierwsze opakowanie po 3 miesięcznej przerwie, więc zażywałam je jakby było moim pierwszym opakowaniem - przez pierwszy tydzień teoretycznie nie można się kochać.] od ok. 3 dni mam mdłości, jestem senna, jestem płaczliwa i mam skurcze macicy. a więc moje pytania : - czy żeby dowiedzieć się, czy jestem w ciąży, muszę czekać na okres i dopiero wtedy moge zrobić test? [po pigułkach tak czy siak będę miała krwawienie, anwet jeśli była bym w ciąży] -CZY BRAĆ TABLETKI? [nie wiem czy jestem w ciąży, ale czy to może być szkodliwe jeśli jestem?]

hej proszę, niech ktoś odpisze :)

Jeżeli jesteś w ciąży to tabsy działają podtrzymująco, bo to hormony ;)

zaczynasz tabletki w srodku cyklu? Przeciez je się zaczyna w pierwszym dniu cyklu czyli w pierwszym okresu. Zanim weźmiesz wyklucz ciążę. Co prawda wątpię czy test ją zdąży pokazać wiec lepiej zadzwon do lekarza i zapytaj co zrobic. I myśl następnym razem :P

no moja wiedza też jest taka że tabletki zaczyna się brać w pierwszym dniu okresu a czemu Ty tak dziwnie to wymyśliłaś to nie wiem ?

autorko napisz czemu chciałaś zacząć tabletki w środku cyklu? może to jakis specjalny rodzaj tabletek, o których nie wiem?;)

jak najbardziej zacznij je przyjmować w pierwszym dniu okresu. nie zaszkodzą, bo jeśli dostaniesz okres to znaczy, że ciąży nie ma, a jak nie dostaniesz, to siedź i czekaj na okres z rozpoczęciem przyjmowania tabletek!!!!! bo tabletki się zaczyna w pierwszym dniu krwawienia, wtedy mają szanse działać prawidłowo.

jakos strasznie dziwnie planujesz brac tabletki. zgodnie z powszechnym schematem bierze sie je w pierwszy dzien okresu i mozna sie kochac od pierwszej chwili. radzę odczekac do krwawienia i wtedy zacząć przyjmowac pigułki. edziesz mogla tez przedtem sprawdzić czy jestes w ciazy czy nie. i nie, jakbys byla w ciązy pomimo piguł, to krwawienia nie dostaniesz.

No widzicie dziewczyny.. idiotka ze mnie. Nie przeczytałam recepty, coś mi się ubzdurało, że od okresu muszę odczekać 8 dni i wtedy wziąść tabletkę. Nie mam pojęcia z kąd ja wytrzasnęłam tą informację :( Teraz to ja juz sama nie wiem, nieźle pogmatfałam wszystko. Nie wiem czy brać dalej te tabletki, kiedy mam "objawy" ciąży. Do lekarki tez się raczej nie zgłoszę, bo do niej się umawia na wizytę co najmniej miesiac wczesniej.

no to teraz juz musisz z nimi poczekac do pierwszego dnia miesiączki... oczywiscie jesli nie okazę sie ze zaszłąs w ciąze.. wiec moze tak akurat mialo byc;)

w takim razie chyba je odstawię. bo tabletki mogą szkodzić jeśli by się okazało że jednak jestem w ciaży. eh, głupia JA :(

ale mozesz byc w ciazy. tabletki zaczyna sie brac od pierwszego dnia okresu poniewaz maja zachamowac owulacje ktora ma wystapic. w twoim przypadku prawdopodobnie owulacja miala miejsce a jak uprawialas seks bez dodatkowego zabezpieczenia to mozesz byc w ciazy. nie bierz tabletek, pcozekaj na okres i zrob test, najlepiej idz do laboratorium i zrob bete hcg.