"sponsoring" rodziców...

Sprawa wygląda tak: mam siostrę - ma męża i dziecko, mąż jej pracuje i rodzice jej się nie "dokładają" do życia mam brata - on ma rodzine i dziecko, nie pracuje tylko zona pracuje, on nie pracuje juz 5 lat i ma w dupie robote, rodzice mu gruba kasę łożą żeby miał się z czego utrzymać, a on się śmieje pod nosem, żyje lepiej jak my wszyscy, codziennie 2 piwka, wyjazdy na wakacje 2 razy do roku, wymyślne wielodaniowe obiady... i jestem ja - nie pracuje bo studiuje, chodze w starych szmatach bo mi rodzice na nic nie chcą dac, a bratowa kupuje co tydzień torę nowych ciuchów :O kurwica mnie bierze!!

Powiedz rodzicom, co czujesz i jak to widzisz. Powiedz nawet słowo w słowo to, co tu napisałaś na Kafe.

ale oni tego nie widzą :O mówią on jest biedny nie pracuje nie ma mu kto jeść dać :O

to ty powiedz ,że teraz sponsorują lenia a później leń nawet im herbaty do łóżka nie poda.

ale oczywiście ze nie poda, bo za wszystko oni mu płacą!! jak przyszedł pomóc w malowaniu - płacili mu codziennie jak pomagał przy remoncie auta - tak samo za każdą jedną rzecz płacą!! a jak sie im kasa skonczy, to synuś ich oleje :O

chwila to bratowa ma sobie ubrań nie kupowac za swoje pieniadze, bo jej maz, a twó brat nie pracuje czy jak ty to sobie wyobrazasz ?

ja uwazam ze bracik powinien roboty szukac a nie ciagnac na lewo i prawo skad sie da!

no pewnie ze powinien kto to widział zeby facet 5 lat siedzial bez pracy, ale nie mozesz mieszac do tego bratowej , ona zarabia wiec kupuje sobie ubrania, to brat nie pracuje i ciagnie skad sie da!

to jest wuna rodzicow ze traktuja was nie sprawieliwie. kazdemu powinni dawac po rowno. Twoj brat powinien isc do pracy ale skoro nie chce i oni daja mu kase to rownie dobrze taka sama wartosc powinni dac wam.......... przynajmniej moi by tak zrobili.......na szczescie wiem ze sa sprawiedliwi...

jak nie mieszac bratowej jak oni maja jedno gospodarstwo domowe?? u nas sie nie przelewa. matka chodzi w cerowanych rajstopach, zimowe jej buty mają 15 lat, są pozszywane, stare kurtki, ojciec to samo jak dziad ostatni po to zeby synusiowi dać a synuś daje żonci a żoncia kupuje firmowe kosmetyki, perfumy, ubrania (ostatnio przy kasie płaciła 200 zł ponad za perfumy!!). A matka na pare rajstop nie ma bo patrzy co ma nadwyżke grosza to synkowi. A synek kaske do sklepu piwko telewizor i w dupie ma robote !! ja rozumiem jakby rodzice mieli duzo kasy, ale nie mają i zamiast sobie coś kupić to dają synowej, a synowa ma paskudny charakter tylko dzień dobry odpowie, wiecznie fochy nie porozmawiasz z nią na żaden temat :O

sory to bratowa za swoja wypłate ma sobie perfum nie kupić tylko na męża nieroba wydawać na piwka etc. ? dziewczyno chyba nie wiesz ile kosztuje zycie, mieszkanie, rachunki ktore za nieroba oplaca zona ? dawno bym takiego pogoniła