TABLETKI ANTY !!

Dziś jest dzien kiedy musze zacząć nowe opakowanie :( a nie mam jak wyjsć do lekarza po recepte !! z pracy wyjde dopiero ok 18.00... moge zarzyć tabletke jutro ??? czy antykoncepcja bedzie działała ??

a o której normalnie bierzesz tabletkę?

będzie pod warunkiem ze przez 7 dni bedziesz sie dodatkowo zabezpieczac polecałabym jednak nie ryzykowac i coś wymyslic z ta receptą

Normalnie biore o 20.00...dziś nie dam rady z ta recepta :/

dodam ze to bedzie moje 5 opakowanie teblatek yasminelle...

to do 8rano masz czas żeby łyknąć tabletkę

dzieki :) mam nadzieje ze bedzie ok...

idz do apteki od razu po pracy powinni Ci sprzedac jesli powiesz ze koniecznie musisz je zazyc.

ale następna już nie o tej 8 tylko z powrotem o 20

o 18.00 wychodze z pracy wiec wszystko juz bedzie zamkniete :/ najwyzej jutro rano polece do apteki ...niestety nie moge sie spóźnić do pracy :/

sa apteki calodobowe poza tym nie pekaj ja tez czasem tak zazywam jak zapone

"zielonnnnkaaasz - idz do apteki od razu po pracy powinni Ci sprzedac jesli powiesz ze koniecznie musisz je zazyc." a co to panie w aptece obchodzi? to nei jest lek ratujący zycie żeby musiały bez recepty wydawac bo JUZ trzeba...

frufru niestety masz racje... aptekrki niechętnie sprzedają hormony bez recepty :/ kiedyś juz tez miałam taka sytuacje i poprosiłam w aptece to mi powiedziaa zebym zaczynała od nowego miesiaca branie tabsów...

ale jest opcja doniesienia recepty albo zadzwonienia do przychodni, rejestracji telefonicznej i poproszenia tylko o wypisanie recepty, niekoniecznie do ginekologa, może być pierwszego kontaktu lekarz

i bardzo słusznie. aptekarka za wydawanie leków na recepte bez receoty moze sie władowac w kłopoty. a zapomiec o czyms takim jak antykoncepcja ktora sie zażywa codziennie - no nei wiem, trzeba być bardzo zdolnym...

a ktoś za ciebie nie może po tą receptę iść, jak ja raz nie miałam jak pójść to poszedł mój facet po receptę dla mnie i dostał

bzdura z tymi receptami, jesli aptekarka nie chce wydac antykonceptow to nie wierzcie ze to dlatego ze boi sie konsekwencji - po prostu jest wredna. ja juz od dawna kupuje bez recepty u przemilej aptekarki ktora calkiem szczerzez przyznala ze zasada jest taka - jesli lek nie jest refundowany (a wiekszosc pigulek nie jest) to recepta jest aptece do niczego niepotrzebna, utylizują ją po dwóch dniach :O koleżanka jest kierowniczką apteki i potwierdzila.

cześc, jutro jade do bułgarii. Teraz mam 7 dniowa przerwe i nastepna mam wziac 29.06. Zawsze biore tabletki o godzinie 22, tam jest zmiana czasu o godzine. Jak w Polsce jest godzina 22 to w bułgarii jest 23. Czyli mam brac o 23 godzinie, zeby czas byl taki sam jak w Polsce? skonczylam brac 1 opakowanie, wiec jeszcze tak bardzo sie nie znam na tabsach :/

zadzwon do właściwego waszemu miejscu zamieszkania nadzoru farmaceutycznego i zapytaj co o tym sądzi :D mam takie dziwne wrażenie że powiedza coś innego :D kolezankę prędzej czy później dupną za to na kontroli, a przy notoryczności postępowania skierują sprawę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej i zawieszą lub odbiora prawo wykonywania zawodu. i bedzie sprzątaczką z wykształceniem wyższym.

kolezanka to potwierdzila tylko niestety nie pracuje w moim miescie, pani która daje mnie i innym takie leki to zupelnie kto inny obcy do tego. podejrzewam że kierownicy aptek mają na ten temat większe pojęcie niż Ty więc się nie kłóć :P

jak bierzesz o 22 to masz brać o 22 czyli tam o 23 ale jak godzine przesuniesz to tragedii też nie będzie, a w aptece nie mogą sprzedać leku na receptę bez recepty bo to jest wszystko liczone czy ubytki w towarze zgadzają się z receptami, w aptece nie ma samowolki że aptekarka robi se co chce a jakby się coś nie zgadzało z receptami to ją zwolnią i tyle ma z tego

owszem ale dotyczy to recept z lekami refundowanymi, te recepty na których są leki 100% nie zostają w dokumentacji tylko są utylizowane i nic sioe zgadzac nie musi

kotku, jestem lekarzem, z apteką w stałym kontakcie siłą rzeczy :) wiec wiem co nieco także. mówie Ci zadzwon do "zwierzchnosci" i zapytaj. do Nadzoru, do Izby Farmaceutycznej (telefony znajdziesz w necie bez problemu). dostaniesz jak na tacy zasady prawne (bo nei wiem czy wiesz, ale istnieje cos takiego jak Prawo Farmacutyczne, do przestrzegania ktorego sa zobligowani wszyscy farmaceuci - a tam jest wyraxnie napisaneco mozna ewentualnie wydac bez recepty a co nie) plus wykładnię stosowania i bedziesz wiedziala co i jak :) oczywiscie, wydanie jednej paczki hormonów bez recepty w obliczu prawa ogólnego nie jest przestepstwem, ale to naruszenie przepisów zawodowych. przy notoryczności tegoż i wyłapaniu tego na kontroli inspektor moze wnioskowac - jak psiałam - o odebranie osobie odpowiedzialnej prawa wykonywania zawodu. i adieu kariero zawodowa. zadzwon do kolezanki i zapytaj czy aby nie mowie dobrze :P

"owszem ale dotyczy to recept z lekami refundowanymi, te recepty na których są leki 100% nie zostają w dokumentacji tylko są utylizowane i nic sioe zgadzac nie musi" kobieto ogarnij się. recepty refundowane sprawdza FUNDUSZ. a nierefundowane sprawdza INSPEKTOR FARMACEUTYCZNY. dwa różne organy, o róznych kompetencjach i róznych możliwosciach represyjnych. gdyby tak było jak piszesz nie kontolowanoby np psychotropów bo sa na recepty pełnopłatne. a zapewniam Cie ze kontroluja.

W przerwie polecaiąłam do apteki i miła pani aptekarka poprosiła aby donieść recepte :) wzięła moja komórkę i dała opakowanie tableteczek :D

ja tez zawsze dostaje bez recepty, frufru gada bzdety. pewnie ze jest cos takiego jak nadzor ale wszystko da sie ominac tylko trzeba chciec a jak aptekara wredna to nie pomoze :P

No ja dostałam :) martwilam sie od rana o te tabletki... Pytajac ja o to czy da mi je bez recepty tylko westchneła na co odpowiedziałam ze dzis ostatni dzien na zażycie mam i kobieta sie zlitowała :) dała mi i poprosiła o doniesienie recepty :))))