Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lady Rosa

Mój mąż przynosi mi wstyd!

Polecane posty

Gość zachowujesz sie nielojalnie
a w papę daj :D i powiedz co myslisz o ich partenrach i bedzie czadowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamaskowany Muchacho
Droga Lady Rosa, strasznie nie lubie babsk takich jak ty. Mysle ze sama z soba powinnas sie ozenic - wtedy napewno wszystko byloby jak nalerzy i towarzystwo byloby szczesliwe. Wyklulo ci sie w glowie male gestapo i widac ze najchetniej lalabys go pasem jak tylko powie cos zlego. Ja mysle ze jego zachowanie w towarzystwie to forma protestu. Przeciwko twoim falszywym znajomym, ale przedewszystkim przeciwko tobie i twoim zapedom zeby go kontrolowac. Jak go dziubiesz non stop - zle to powiedziales, zle podajesz reke, z tym niedobrze pogadales, a pani krysia mysli ze jestes swinia i ja sie z nia zgadzam - to gosciu bedzie stawal okoniem. Wyszlas za maz a nie kupilas sobie psa. Nie wytresujesz meza zeby byl taki jak chcesz. I tak jak ktos powiedzial: to ty masz problem, nie on. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Rosa
sosssssss a Twoja partnerka nie strzela fochów, nie ustawia Cię? Jak reaguje jak ją na przykład rozczarujesz swoim zachowaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Rosa
Hehe :* Idę na piwo przemyśleć sprawę. Dzięki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lejdi GuGu
Rosa, ty ewidentnie nie dojrzałaś do małżeństwa, skoro bardziej niż rodzinne szczęście liczy się dla ciebie zdanie obcych osób. Lojalność przysięgałaś, zdaje się, mężowi a nie psiapsiółom, więc racz łaskawie przejmować się jego samopoczuciem, a mniej myśleć o wrażeniu, jakie wywiera na twoich koleżankach. Nie musisz bronić męża i wynajdować kontrargumentów w sytuacji, gdy popełnia gafy - po prostu ucinaj dyskusje na ten temat krótkim: nie chcę/nie będę o tym rozmawiać. A najlepiej w ogóle zmień towarzystwo, bo obracasz się wśród niewychowanych i niezwykle jadowitych żmijek, które leczą swoje kompleksy dos*r*ywając innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (zemeckis)
No wlaśnie to z Tobą jest problem bo po go pchasz między ludzi, skoro między Wami gra jak piszesz. Powinnaś zostawić go w spokoju lub porozmawiać. Znajomych zresztą też bo są ważniejsi dla Ciebie od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lejdi GuGu
I jeszcze jedna sprawa: jeden z moich poprzedników słusznie stwierdził, że mąż to nie zwierzak czy robot, którego można zaprogramować albo wytresować, aby był dokładnie taki, jak sobie wymarzyłyśmy. Ty próbujesz go ciągle strofować i wychowywać, żeby dobrze zaprezentować się w towarzystwie, ale zapomniałaś o jednym: on już jest dorosły i na wychowanie za późno, a ty nie jesteś jego mamą i nie musisz się wstydzić za jego wpadki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabbbiiii25252
Rosa, ja też kiedyś myślałam, ze mój narzeczony to straszny mruk. I moje siostry i kilkoro znajomych mi dogadywało, ze taki milczek, itd... Zauważyłam jednak, że mówiły to osoby, których partnerzy równiez nie byli "duszami towarzystwa" widocznie chcieli siebie dowartościować. A mój facio jest zupełnie normalny, czuje sie i rozmawia swobodnie w towarzystwie, które lubi i ceni. A resztę - olać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrodziejka
Oj autorko,autorko!!!!!!!!!!!tak jak napisalas wyzej jestes nieodpowiednia zona a wiesz dlaczego??????????bo jesli uwazasz swego meza za dobrego dla ciebie czlowieka to powinnas stawac za nim murem czy jest fajtlapa czy amantem.Kolezanka powiedz zeby kazda patrzyla na swojego meza i bedzie ok. Nie rozumiem twojego podejscia zupelnie.Czy kolezanki sa tak wazne w twoim zyciu???????????? A z drugiej strony co sa za kolezanki jesli ciagle krytykuja twojego meza.No kuzwa ja bym sobie na to nie pozwolila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×