jutro mam rozmowe kwalifikacyjna a naklamalam w CV

napisalam ze pracowalam jako praownik biurowy a nigdy nie robilam tego!!!

poproszą Cie o swiadectwo pracy i co zrobisz ? - odpusc sobie rozmowe

:D

uuuuuuuhuuuuuuhuuuuuuuu :D

głupia jesteś, no sorry :P :D

powiem ze na studoiach dorabialam sobie u znajomego w biurze..

najgorsze jest kłamstwo

można pracować w oparciu o umowę zlecenie - i problem świadectwa z głowy jako pracodawcę można podać znajomego, który coś prowadzi jak umie się obsługiwać xero - da się nakłamać tylko trzeba bezczelności i inteligencji

jeżeli to nie prowokacja to nie idź na tę rozmowę, bo wywalą cię stamtąd z hukiem :D

ale Ty nie kapujesz,że musisz mieć na to zaświadczenie? jak się Ciebie zapytają co robiłaś, to co powiesz? kłamstwo wyjdzie na jaw prędzej czy później, a rób jak chcesz :D

zolza dziekuje! tak powiem ze to byla umowa zlecenie ;) i wtedy nie bedzie swiadectwa pracy

a nie moge powiedziec ze pracowalam jako pomoc birowa dorabialam na studiach u znajomegoo??

jakby pracowala na umowę zlecenie to powinna posiadać tę umowę, jakieś rozliczenie itp a ona nie ma nic , chyba, że ten jej znajomy wyrobi jej te papiery

jeszcze dodaj żę pracowałąs na lewo i kradłas spinacze czasami dobrze skałmac żęby dojsc tam gdzie ja doszłam czyli neigdzie:O:O

głupia mała kłamczuszka ja bym za zadne skarby nie skłamała w takiej sprawie ale jak widac nie każdy jest obłudny i zakłamany

no a co masz do stracenia? jak sie wyda to cie nie przyjma...i tyle.

odpuść sobie tą pracę. Bo jeszcze, jak prawda wyjdzie na jaw, to tak na gadają innym pracodawcą na Ciebie,że nigdzie nie znajdziesz roboty:D sorry za szczerość,ale jesteś mega głupiutka :)

no a co masz do stracenia? jak sie wyda to cie nie przyjma...i tyle.

to nie jest prowokacja!! powaznie! eh powiem ze dorabialam na studiah w firmie np jakiej? i ze tam bylam pomoca biurowa..

bez przesady pracodwacy maja wazniejsze sprawy na glowie niz puszczanie jakiejs famy

Jezuuuuu, to gadaj se już co chcesz. I tak jesteś ściemniarą.

na STUDIAH, no tak, na pewno cie przyjmą :D

ale myslicie ze jak powiem ze soibe dorabaialm w biurze w czasie studiow u znajomego to uwierza????? bo wykztalenie itd jet prawdziwe teraz pracuje w szkolnitwie a na wakacje chcialam w biurze a oni chca na umowe zlecienie kogos zatrudnic

nie musi podawać umowy, jeśli nikt nie zechce - w sumie mam kilkadziesiąt takich umów i nie mam wszystkich, bo część zgubiłam, a i tak nikt się nimi nie interesował raczej problem z legalnością zatrudnienia i brakiem podatku w skarbówce, ale żeby to sprawdzić trzeba by zażądać zaświadczenia z US moją koleżankę wyrzucili z rozmowy, bo wpisała sobie znajomość wymaganego programu, a przed komputerem wyszło szydło z worka - i nic się nie stało wpadła do mnie z winem i opijałyśmy jej znawstwo nie zachęcam do kłamania, sama pomijałam znajomość języków na poziomie podstawowym, bo raz, że to nic nie daje, a dwa- bo mi wstyd, że tylko na takim ale na rozmowę idź nawet nie wiesz, czy się tym zainteresują

ccc zjadlam wielkie mi halo

mam nadzieje ze sie uda!!!

a co to trudnego pracować jako pracownik biurowy :o

julek chodzi o to ze nasciemnialam

no i co ,że naściemniałaś ,oni pewnie też naściemniali o atrakcyjnych zarobkach i możliwościach rozwoju czyli 1:1 , poza tym o ile nie jest to jakieś specjalistyczne stanowisko to każdy głupi sobie poradzi z przekładaniem papierów i obsługą ksero i komputera

Idź, zawsze możesz powiedzieć, że pomagałaś komuś na czarno i nie chcesz go wydać. Ja bym spróbowała, jak im sie spodobasz to nie będą na to zwracać uwagi