Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Orioniks

Pytanie do kobiet w sprawie zdrady

Polecane posty

Proszę Panie o wypowiedzenie się w temacie zdrady. Hipotetyczna sytuacja jest taka: Są małżeństwem od 3 lat. Ona jednak nie kocha go o czym często mu mówi i daje tego dowody swoim postępowaniem. Sama nie wie dlaczego za niego wyszła. Są razem, ale raczej tylko na "papierku", w domu cały czas awantury niemal o wszystko. Swoją troskę o dom ona przejawia jedynie w ugotowaniu obiadu raz na jakiś czas. Innych przejawów małżeńskiej miłości on nie doświadcza. On ją kocha i liczy na to, że się zmieni. W ich małżeństwie są dobre chwile ale częściej są złe. Ona nie akceptuje go takiego jakim jest. Nie przytula, nie całuje... o seksie nie wspominając (zdarza się raz na dwa, trzy miesiące). Sytuacja taka trwa już ponad trzy lata... On próbował z nią rozmawiać, dowiadywać się o to dlaczego tak jest. Byli razem nawet na terapii małżeńskiej... i nic. Poprawa trwała może dwa tygodnie. Niedawno on wylądował w łóżku ze swoją koleżanką. Skończyło się pieszczotach i pocałunkach... Pytanie jest takie: czy zdrada to zdrada i już? Czy może mając na względzie to jak ten związek wyglądał wcześniej nie jest to już takie jednoznaczne... Jakie są wasze odczucia i przemyślenia? Liczę na spokojną i rzeczową dyskusje... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytanie brzmi
Orioniks to ty jestes ta kolezanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie odejdziesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubrane fakty
czy zdrada to zdrada tak to jest zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak pisze, ze
skonczylo sie na pieszczotach i pocalunkach, to to nie jest zdrada, a tylko sama przyjemnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
No to Ci bajek naopowiadał ten "nieszczęśliwy mężuś"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
Aha, myślałam, że standardowa sytuacja : facet chce zdradzić, więc kochance opowiada kupę bzdur. W takim razie przepraszam za mój komentarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Bibee Nikt nikomu nic nie powiadał bo przedstawiona przeze mnie sytuacja relacji panujących w tym małżeństwie była potwierdzona przez kilka osób, które w dodatku się w ogóle nie znały... W głębszym sensie pytanie dotyczy tego ile facet ma wytrzymać? Czy można zdradzać związek, który jest jedynie formalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli związek jest formalnością - to się go kończy. zdrada jest wtedy gdy mam partnera a jestem fizycznie/emocjonalnie z kim innym... także tak jest to zdrada, gdyby mój chłop wylądował z koleżanką w łóżku na pieszczotach to fakt że stosunku nie było nic by tu nie zmienił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Trafnik jeżeli związek jest formalnością - to się go kończy." A co wtedy jak ona nie chce mu dać rozwodu wg. zasady "nie bo nie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie odejdziesz??
kolezanko zawsze mozna dotstac rozwod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie odejdziesz??
co za pitolenie, interesuje cie ten zonaty zes taka zmartwiona jego dola??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pikole i ona i on zachowuja sie jak para gowniarzy ona bo go wykorzystuje wie ze jest dobry i ja kocha a on nawiny dzieciak nie umie zrozumiec z eona ma go gdzies facet nie ma domy i poczucia wartosci Nie wiem dlaczego facet nie rozumie ze nic nie pomoze zadna terapia jak ona cie nie kocha to nie pokocha sila terapia rozmowa nic nie zdzialasz zloz pozew o rozwod i badz w koncu mezczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tyty
Orioniks to oczywiste że jestes tym mężusiem. Tak, zdradziłeś ją i każde dziecko to wie a Ty filozofujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to znaczy ona nie chce dac rozwodu nie musi sie zgodzic nie macie dzieci jesli jej sytuacja finansowa sie znacznie nie pogorszy jesl jest trwaly rozklad pozycia to sad bez problemu da rozwod zreszta jak ona cie nie kocha daje tego dowody moze byc rozwod z jej winy i jej zdanie kompletnie nie bedzie sie liczylo dla mnie nie jestes facetem tylko jakims cwokim laska cie wykorzystuje a ty nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie dosc ze plaszczysz sie przed baba ktora cie nie chce sila chcesz juz zmusic do milosci to jeszcze nie potrafisz odejsc z godnoscia tylko ruchasz inne baby no zal gowniarstwo niedojrzalosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie ma znaczenia jakie byly wasze relacje dopoki jestescie malzenstwem masz obowiazke wiernosci i lojalnosci a jak cie uwiera ten obowiazek i baba nie kocha to sie rozwiedz bozesz co za ludzie po tym swiecie chodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż może się nie zgodzić na rozwód, w sądzie zeznawać jak bardzo kocha męża i że chce z nim być itp itd... Oczywiście można się szarpać, bawić w świadków itd... W dodatku ona nie ma pracy wiec jej sytuacja materialna się by pogorszyła w wypadku rozwodu... "O tyty" nie jestem nim... Myślisz linearnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na koniec to glupi jestes jak but jak zona sie dowie ze ja zdradziles moze przeprowadzic rozwod z Twojej winy i puscic cie w skarpetkach i niczego nie bedziesz mial ani milosci ktorej i tak nie masz ani kata zeby gdzies sie podziac a jeszcze bedziesz musial byc moze placic jej alimenty jak ona z toba jest chociaz cie nie kocha traktuje jak traktuje to latwo i szybko zrobi uzytek z Twojej glupoty i braku poczucia wartosci czy dumy facet mysl troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie odejdziesz??
lineralne myslenie, to akurat to ze jestes zainteresowana facetem i szukasz dla niego wymowki. oczywiscie, ze kazdy dostanie rozwod. jesli nie znasz sie, to nie wypowiaj sie, a jak chcesz byc kochanka, to bierz go :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwód można przeprowadzić bez zgody jednej ze stron, to raczej tylko wymówki są. Jeżeli w związku jest aż tak źle, jeżeli facet jest aż tak nieszczęśliwy to odchodzi... chyba że układ jest dla niego z jakiegoś powodu wygodny. Ale te wymówki i tak nie usprawiedliwiają zdrady. Dla mnie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie odejdziesz??
facet wygodnie leci na kilka frontow, a ty go tlumaczycz tak jest cacy mozesz byc kolejna kochanka na jego liscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki masz interes w wybielaniu faceta i demonizowaniu jego żony? prawda często leży pośrodku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrrrrrrrau: Jak się nie ma argumentów to najłatwiej powiedzieć o kimś, że jest głupi. Gdybyś czytała uważnie przeczytała być słówko "hipotetyczna sytuacja". Cała historia to jedynie pewne założenie, które mogłoby się wydarzyć - dociera? czy może na zbyt trudne, co? Problem nie jest w tym czy ktoś zdradza, ale dlaczego. Widać, że pewnym kobietom wydaje się, że jak wcisnęły facetowi złoty krążek na rękę to już nie muszą się starać. Założę się, że gdyby sytuacja była odwrotna czyli, że gdyby to kobieta zdradziła to było by ok, prawda? Dla Twojej wiadomości. W brew pozorom pewne historie opowiadane na forum nigdy się nie zdarzyły... ale nie musisz mi wierzyć a ja niczego nie muszę udowadniać... a i nie jestem ani tym mężem ani tą żoną ani ta koleżanką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno wymyśleć ciekawy nik
Zdrada chyba największe ma znaczenie dla zdradzającego. To znaczy człowiek sam musi sobie powiedzieć co jest zdradą a co nie. Poza tym przyczyny zdrady są czasem "głębsze". Ten mężczyzna na pewno tęskni za ciepłem, bliskością i wyrozumiałością i nie ucieknie z tym w ramiona zimnej żony, w której jak widać wszystko się wypaliło. Nie należy jej jednak oceniać. Moim zdaniem chyba nie można zdradzić kogoś, z kim od dawna się nie jest, tylko mieszka. Poza tym powtarzasz, że ona daje mu dowody tego iż go nie kocha. Wobec tego nie miałaby prawa chyba czuć żalu i zawiści za to, że jej mąż szukał i znalazł ciepło i uczucie u kogoś innego. Małżeństwo to nie akt własności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orioniks takie związki często trwają latami, i nawet gdy się rozstają mężczyzna będąc z inną i tak emocjonalnie będzie związany z tamtą pierwszą, będzie ciągle każdą do niej porównywał. I nawet gdy będzie cię zapewniał że nic do niej nie czuje, prawda będzie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaaaasne, kobiety to hetery, któe na siłę wciskają na palec złote krążki Bogu ducha winnym facetom - w związku z czym biedni muszą potem zdradzać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno wymyslic ------> Polemizowałabym. Związek to w pewien sposób "akt własności", wyłączność na prawach ustalonych przez dwoje ludzi. Dla każdego człowieka ta granica będzie inna ale tu musi nastąpić kompromis. W ziązku to co jest zdradą zależy nie od zdradzającego a od obojga partnerów... to się nazywa liczenie się z uczuciami drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×