NIEDOCZYNNOSC TARCZYCY

Witam, odebralam dzisiaj wyniki krwi jak i rowniez tarczycy. mam wynik dokladnie w gornej granicy 4,200 TSH. Czy to kwalifikuje sie do leczenia? Czy ktos mial? wyleczyl sie w 100%? ja jestem zalamana nie chce do konca zycia lykac tabletek.

tym wiąże tabletki do końca życia-rozumiem,że wiesz o tym więc dlaczego pytasz

dlatego ze nie pogodze sie z tym i zamierzam z tym walczyc. apropo czemu po jakims czasie brania tabletek hormony nie powracaja do normy?

Ja mam tsh 10. Endo mam za niecały miesiąc. A Ty kiedy masz wizytę? Z tego, co czytałam, czasem wystarczy kilka miesięcy/lat brania hormonów, czasem jest to spadek na całe życie... U mnie jest podejrzenie choroby hashimoto. Boli i uciska mnie szyja, więc możliwe, że również mam jakieś guzki. Ile masz lat?

Nie dowiesz się czy masz guzki póki nie zrobisz usg tarczycy.Oprócz tego badania FT 3, FT4, P-ciała ATG/ATAPO.Najważniejsza jest konsultacja endokrynologiczna i ustalenie konkretnego leczenia. Pozdrawiam

Mam 24 lata i myslalam ze mnie to nigdy nie spotka...mimo tego ze mama miala problemy i babcia tez. a co do wizyty to u nas sa strasznie odlegle terminy za 7 miesiecy wiec musze isc prywatnie. Dzis sie dowiadywalam gdzie wiec zaczne od poniedzialku moje chodzenie po lekarzach. a czy jest to mozliwe iz ten hormon obnizyl sie znacznie bo nie dieta byla za uboga i jak uzupelnie niedobory to wszystko wroci do normy albo taki dzien? bo ja mam na granicy normy. chociaz nie ma sie co oszukiwac objawy mowia same za siebie. jestem ospala slaba nic mi sie nie chce i trudno mi schudnac.