patologiczny kłamca - wasze doświadczenia z tym typem

nie dosc ze klamal to by l jeszcze bezczelny. odkąd odkrylam jego pierwsze klamstwo zarzekal sie ze od tej pory jest ze mna szczery. teraz po pol roku jak nie jestesmy razem wychodza na jaw jego inne klamstwa! co za tupet. jeszcze wmawial mi ze to ja klamię... :/ i porownywal moje "klamstwa" (miala dwa numery gg i to takie wielkie klamstwo dla niego byloo, albo ze nie powiedzialam mu ze wchodze na jego profil na nk.. :O) do swoich - on klamal w sprawie swojego stanu cywilnego, swojej przeszlosci itd...

nie wierze ze tylko ja na takiego trafilam.. ciekawe czy jak mowil ze mnie kocha to tez klamal. powiem wam ze w tym momencie nie wierze w ani jedno jego slowo...

mam jednego w domu :o :) da się przeżyć tylko trzeba mu twardo uświadomić, że nie wierzy się w jego nieprawdopodobne historie ;)

Było i minęło :-), Więcej sobie tego nie zrobię. Mam wiecej czasu dla siebie a nie na dochodzenie do tego kiedy żyję naprawę a kiedy odstawiam nieświadomie szopkę :-)

mi to mow.... nie mial sie jak bronic to wymyslal glupoty i sie obrazal jeszcze... boze jak go nienawidze. i kocham jednoczesnie... bo nie docieralo do mnie jaki on jest naprawde. jakis wyimAGONIWANY OBRAZ W MOJEJ GLOWIE POWSTAL I POWRACA CIAGLE.

upupuo

każdy facet taki jest.Każdy.

Na temat patologicznych kłamców mogłabym napisać książkę:-) byłam z jednym kilka lat (przypadek juz kliniczny) nie polecam...teraz powoli zaczynam odzyskiwać wiarę w ludzi:-)

Trudno mi go zlapac,jest perfekcyjny.Zaczelam spisywac przebieg w naszym samochodzie,wydaje mi sie ,ze cos kombinuje. Udowodnię i pozegnamy się;)

opiszcie prosze jakies sytuacje

mój generalnie kłamał we wszystkim (zdradzać akurat nie zdradzał, chociaż kto go tam wie:-) ). Kłamał w każdej najmniejszej sprawie, wymyślał niesamowite historie dotyczące swojego życia i swojej przeszłości. Kłamał mimo, że wszyscy wiedzieli, że kłamie i nikt mu już nie wierzył. Myślę, ze on po prostu stracił poczucie rzeczywistości i zaczął wierzyć w swoje fantazje. Nie jesteśmy ze sobą półtora roku, a wiem że nadal splata. Ostatnio wymyślił, że kupił sobie wielki apartament za granicą (gdzieś tam pracuje). W międzyczasie wymyślił sobie, ze jest szefem grupy przestępczej, a jeszcze innym razem, że ma raka:-D

teraz widze ze z moim wcale nie bylo tak źle :P

Jest zawsze miły do bólu,podejrzewam,ze jest seksoholikiem:-o i umawia sie na seks przez internet,nie wiem jak go złapac,bo nie mam zadnych dowodów poza tym,ze siedzi na jakiś gównach ,gdzie jakieś nomfomańskie kurwiszcza wystawiają swoje c.. i wiem,ze umawiają sie z chetnymi przez siec,tylko po to,zeby sobie pobzykać. Moze jakies pomysly macie?

moj byly byl taki. mial wiele niedoskonalosci miedzy innymi nadmierne picie i wydzwanianie po pijaku. kiedys mu tego zabronilam powiedzialam ze jak pije to ma sobie wybic z glowy romowy zemna. pewnego razu o 3 w nocy dzwoni telefon, bylam pewna ze pil wiec nei odbieralam, wyciszylam i polozylam sie na drugi bok. na nastepny dzien dwonie do niego i sie pytam co chcial, a on glupka udaje ze o co mi chodzi, mowie ze dzwonil a on ze nei dzwonil, a mi na telefonie wyswietla sie 5 nieodebranych polaczen od niego wiec go cisne zeby sie przyznal zaczol mi wkrecac ze moze kolega sie bawil telefonem i sie polaczyl, jasne 5 razy przez pomylke, po godzinnym maglowaniu, przyznal sie ze dzwonil i ze mu glupio bo nei mogl wiec klamal ze to nie on. to jedna z wielu sytuacji. kiedys go o to wypytywalam to mowil ze tak dlugobedzie sie trzymac swojej wersji az ja jemu uwierze, ale ja jestem typowa zodiakalna lwica wiem swoje i to on po dluzszym maglowaniu wychodzil na debila. boze swiety jaka milosc jest slepa.....masakra

primavera z Twojego opisu to wypisz wymaluj moj znajomy. Koles ściemnia, mimo iż wszyscy wiedzą, że sciemnia. Gada takie głupoty, że szok! przykłady można mnoży, jak komuś to opowiadam, to nikt mi nie wierzy, że tacy ludzie naprawde istnieja. Np. był w chinach(?) niestety nie ma żadnego zdjęcia. Zawsze ma przy sobie broń, ale nie może pokazać. Sciga go mafia. Ma ze trzydziesi samochodów, co drugi dzień wypadek. do Warszawy jedzie ze śląska w godzinę cały czas przy tym pisząc na gg ( z komórki ;D), za zegarek zapłacił 800 zł mimo iż na allegro są po 69zł ;d

:-D Wiesz, też nigdy wcześniej nie znałam takiej osoby, dlatego tak łykałam te wszystkie kłamstwa. Teraz jak sobie o tym pomyśle, to normalnie mnie telepie:-)