Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pogubiona_hmm

Nie rozumiem mężczyzn. nie rozumiem ich zachowania

Polecane posty

Gość pogubiona_hmm

W liceum był pewien chlopak... Już w pierwszej klasie zacząl do mnie pisac... Zadurzyłam się. (fakt, że jestem chorobliwie nieśmiala romantyczką, która nigdy nie miala chłopaka pewnie mi w tym pomógł). Chodzilismy do jednej klasy. napisał pierwszy kilka razy. W szkole usmiechaliśmy się do siebie. Było cudownie.nagle zapadła cisza.. ja oczywiście nie zareagowalam. Potajemnie kochałam się w nim przez trzy lata. Czasami mialam wrazenie , ze na mnie patrzy, usmiecha się, zaczepia... A może mi się tak tylko wydawało. Sama nie wiem. Dziś jestem po maturze. Kilka miesięcy temu, kiedy okres szkolny powoli dobiegal końca M odezwał się ponownie. Pisaliśmy baaaardzo długo ze sobą. Zapytal jakich mężczyzn lubię. Stwierdził że bardzo żaluje tego ze nasz kontakt dopiero teraz sie zawiazuje, kiedy konczymy szkole. Odparlam iz zdaje sobie sprawe ze to wina moja i mojej niesmialosci. Potem odezwał się jeszcze kilka razy. I znowu cisza.. Widywalam go jeszcze po maturze czasami. Zawsze był bardzo uprzejmy..zawsze zaczepiał słownie i tak dziwnie patrzył.. Na ostatnim spotkaniu w wiekszym gronie bylo dokładnie tak samo.. Tyle ze kilka minut temu po tym jak sie wyglupialismy pod sceną na koncercie on poszedł gdzies z dziewczyna..Potem dowiedzialam sie ze z nia jest.. Nie zabolało mnie to bo już od dawana nic do niego nie czuje.. Po prostu się zastanawiam co oznaczało jego zachowanie..? Czy to ze on cos do mnie czuje to tylko moj wymysl.. Chcialabym sie tego dowiedziec i zachowac ta wiedze na przyszlosc.. Czy zrobilam blad w tym ze nigdy nie odezwałam sie, zaczepiłam go pierwsza.. ze bylam taka bezczynna czy raczej niczego by to nie zmieniło..? jak myslicie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDF
może miałaś po prostu pecha? :) musisz umieć stale utrzymywać kontakt z mężczyzną, oczywiście on także ;) jeśli on go urywa to znaczy że brak mu odwagi by powiedzieć "nie chcę już z Tobą być" i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×