Jestem brzydka i nigdy nie będę mieć chłopaka

Jak patrzę na te wszystkie ładne laski w moim wieku to mi sie płakać chce :(

to nie dlatego ze są ładne, poprostu szybko dają d***

nastepna wrogo do siebie nastawiona,jesli sama siebie nie polubisz to bedzie Ci ciezko zmienic tok myslenia,trzeba pokochac siebie,a potem jnaczej na wszystko spojrzysz.

musisz zaakceptowac siebie, nie masz innego wyjscia

Nie, nie chce wysyłać zdjęcia bo i tak by mnie wszyscy wyzwali od pasztetów :D Może nawet nie chodzi o to, że jestem jakąś maszkarą, ale nie jestem "zrobiona" tak jak inne dziewczyny. Nie mam pofarbowanych włosów, idelanej cery, zębów. I to wszystko się kumuluje :(

Dla jednego możesz byc brzydka..dla drugiego jeszcze brzydsza. Ale nie ma się co przejmować wiele mężczyzn chcę brzydkiej żony bo nie będzie miała okazji zdradzić ... Więc głowa do góry też będziesz miała swojego faceta :)

Co Wam dzisiaj wszystkim jest. Jakiś narodowy dzień narzekania na urodę? To może i ja się przyłączę. Powtórzę się - często jest tak, że jak postrzegasz siebie, tak postrzegają Cię inni. Nie musisz być cudem świata aby mieć fantastycznego mężczyznę.

Męska pomarańcza - no to żeś pocieszył - Twoja opinia tak wiele wnosi do tematu, że od razu wszystkie kobiety z nieciekawą aparycją zmieniają punkt widzenia - dzięki Ci za to :D

AniaKasztan jeżeli to Twoja fota w stopce to fajna jesteś :)

przynajmniej mozesz sie realizowac zawodowo w dzisiejszych czasach 50 lat temu mialabys juz przerabane

Remigiusz e. - tak, to moje zdjęcie, dziękuję. :)

Oczywiście że wniosłem i to bardzo dużo. Nie trzeba mieć urody jak gwiazda filmowa by mieć męża. Natomiast należy o siebie i męża dbać :)

możesz mieć chłopaka ale... po pierwsze zrób się na bóstwo. wiem, myślisz, że to niemożliwe ale np. taki thot jest chyba w twoim zasięgu? http://quadratus.files.wordpress.com/2010/03/thot.jpg po drugie idź na dyskotekę. jakąkolwiek, byle były duże toalety i tani alkohol. po trzecie wyczaj jakiegoś gościa, który wlał w siebie dosyć sporo trunków. zabierz jego numer telefonu, dowiedz się jak się nazywa i gdzie mieszka. zaciągnij go do toalety (koniecznie w tej kolejności) a następnie sprój się dać zapłodnić. nie przejmuj się, jeśli za pierwszym razem nie wyjdzie. próbować trzeba do oporu. w końcu lepsze to niż nie mieć w ogóle chłopaka. zaopatrz się w masę testerów. jeśli któryś wypadnie pozytywnie dzwoń do każdego, z kim kopulowałaś w ciągu ostatnich dwóch tygodni i oznajmij, że będą ojcami. z tego 3/4 rozłączy się i zapadnie pod ziemię ale pozostałe 1/4 daje nadzieję. z tego wybierz jakichś 3-4, którzy dają nadzieję na związek. nie mów żadnemu z nich o innym! niech każdy myśli że jest jedynym. w końcu będziesz miała chłopaka a może i męża. a może nawet kilku.

Oczywiście, ale nie sądzę aby to Ją szczególnie pocieszało, chodziło chyba o rady na "tu i teraz". Ja uważam, że nie wygląd się liczy - o ile mężczyzna jest dojrzały. Najlepiej jak piękno idzie w parze z inteligencją, ale z moich obserwacji wynika, że zdecydowanie rzadziej to się zdarza niż np. kobieta z mniej ciekawą aparycją oraz inteligencją. Ale to tylko moje odczucia.

To nie tak, że ktoś nie lubi siebie. Może akceptować swoje ciało, proporcje, hobby pasje, może mieć multum przyjaciół ale jak widzi parę zakochanych to coś bierze za gardło i się wówczas osoba zastanawia: "Czego mi k***a brakuje?! Czego ja nie mam, co mają te wszystkie dziewczyny?! Dlaczego ja jeszcze nie mam '2 połówki'?!"