Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna co pyta

po 5 latach zaręczyny i ślub czy pół roku, zaręczyny ślub ... jakie jest wasze..

Polecane posty

Gość Jest superrrrr
My popełniliśmy hardcore :). Poznaliśmy się na czacie . Za mąż wyszłam po 2 latach znajomości , przez co tylko rok tak naprawdę się poznawaliśmy mieszkając wspolnie. Straciliśmy dla siebie głowę . Piękne czasy. Minęło nam wspólnie już 9 lat , jesteśmy bardzo szczęśliwi . Nie mamy jeszcze dziecka , ale trzeba się w koncu kiedyś o nie postarać.::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest superrrrr
Dobra praca , dobre zarobki , oraz brak dzieci , nie są przeszkodą , zeby zwiazek był szczesliwy. Moj jest szczesliwy:). Sama mam lat 29 i nie mysle jeszcze o dziecku. Chciałabym miec dziecko w wieku 32 lat , jak nam sie spodoba bycie rodzicami , to drugie dziecko planujemy w wieku 35 . :) Czy nam wypali , zobaczymy. Przez 9 lat , mamy fajne zycie, do tego pełne wrażen. Nie ma reguł. Nie dorabiajcie tez ideologii. Ludzie albo się kochaja ,szanują albo nie . Trzeba lubić ze sobą być , lubić wspolnie spedzać czas oraz pracować nad zwiazkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co pyta
Kurcze więc jeszcze istnieją zgrane małżeństwa, wszystkim gratuluje :) Kurde chciałabym też tak.. :) naprawde zazdroszcze Wam :) Ja się tyle już naoglądałam i nasłuchałam że serio mnie strach ogarnął :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed ślubem, znaliśmy się rok, z czego już po 4 m-cach mieszkaliśmy razem. Teraz 10 lat po ślubie, córka 8 lat. Do naszego małżeństwa pasuje piosenka: Widziałam w twoich oczach tamten blask, kiedy mówiłeś kocham pierwszy raz; .......... wichry i burze, to wszystko bu znów wiedzieć że....... kocham Cię......... Były górki i dołki (z przewagą górek, ale i dołki bywały głębokie), ale zawsze walczyliśmy o siebie i nasze małżeństwo. Właśnie wróciliśmy z sesji foto, z okazji 10-tej rocznicy ślubu. Znowu ubrałam moją ślubną sukienkę. Zrobiliśmy to, by przypomnieć sobie, że nadal się kochamy. By jeszcze raz zobaczyć w swoich oczach ten błysk, co 10 lat temu. Pozdrawiam ps. by dopiero byliśmy hardkorami (on 20 lat, ja 23 i nie "musieliśmy"); wszyscy myśleli, że zwariowaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co pyta
Jest superrrrr- ja już tak mówię, bo mam stracha :p Mam 23 lata i nie wiem co bym zrobiła gdybym miała teraz wziąć ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co pyta
mika_30 - świetny pomysł z tą sesją :) Ok troche mnie pocieszyłyście :) Bo ilość rozstań mnie strasznie przerażała... Teraz to szukać odpowiedniego mężczyzny i wychodzić za mąż :classic_cool: hehe nie no żartuje :P Ale lepiej mi ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIMA
ja miałam 23 a mój mąż 25 lat a dziecko urodziłam jak miałam 26 lat myślę, że do wszystkiego trzeba dojrzeć wszystkim życzę powodzenia w miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I jak tu mieć rodzinę
Ale fakt w dzisiejszych czasach można sie pogubić widząc do okoła wieczne zdrady i rozwody. Jak widzę , co kolezanki w pracy wyprawiają , to włos się na głowie jezy. Kompletny brak szacunku do siebie i partnera. Przygodny sex to dla nich normalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I jak tu mieć rodzinę
Bywają jednak normalni mężczyźni i normalne kobiety , co tez mam przyjemnosc w pracy , na wyjazdach , szkoleniach obserwować. Uszy do góry , jak to moj ojciec mawiał pół światu tego kwiatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co pyta
I jak tu mieć rodzinę - zgadzam się z Tobą. Mam koleżanki które są w narzeczeństwie. Z pozoru są normalne, ale flirtowanie któro prowadzi do łóżka bynajmniej nie można nazwać normalnym będąc czyjąś narzeczoną :/ I odwrotnie, chłopak w związku, 5 lat z dziewczyną, tak ją strasznie kocha, że uprawia również sex ze swoją dobrą znajomą :/ Patologia jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I jak tu mieć rodzinę
MAWIA* , cholercia tato usmierciłam Cię , wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co pyta
I jak tu mieć rodzinę- dużo zdrowia tacie życzę hehe dobrze prawi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co pyta
Ale za to moja koleżanka mawia : Tego kwiatu to pół światu a trzy czwarte gówno warte :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I jak tu mieć rodzinę
Dzięki , przekażę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyuguhnk;j
nie ma pewnie na to reguły, ale rozumiem o co ci chodzi :P U mnie też ciągłe rozwody rozstania zdrady, więc jak tu wierzyć w szczęśliwe pożycie małżeńskie eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnieee
ja jestem ze swoim mężczyzną już kilka lat. jesteśmy studentami na politechnice- studia dzienne. nie pracujemy i utrzymują nas rodzice. Kwestia ślubu takich młodych jak my w ogóle nie dotyczy - jak tu o ślubie myśleć jak nawet patyczki do uszu kupujemy za pieniądze rodziców. więc w obecnych czasach młodzi się nie chajtają nie dlatego że chca się sprawdzić czy co... po prostu bezsensem jest się żenić gdy się jeszcze uczy i nie jest się w stanie utrzymać, dlatego coraz więcej par - mimo że są ze sobą od liceum wiąże się prawnie po 25roku życia. dziwne dla mnie są śluby po pół roku... a wręcz śmieszne :D. gratuluje tamtej parze co się udało, los na loterii ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co pyta
wg mniee, ja wcale nie uważam tego za śmieszne...bo mam przykład również swojej koleżanki która po ok 7 miesiącach wyszła za mąż i jest szczęśliwa już piąty czy szósty rok. Co do studiowania to się zgadzam. Też jestem uzależniona finansowo od rodziców i nigdy o ślubie bym nie pomyślała teraz ;/ Ale co do kwestii "lat przed ślubem" to pewnie zależy od w dużej mierze od samych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnieee
może tak ale chyba musiała być bliżej 30stki a nie 20ki. Różnica poglądów i sposobu myślenia. Poza tym wszystkie moje dalsze znajome które są zamężne - mają obrączkę na palcu jedynie przez wpadkę. Stąd bardzo mnie śmieszą takie pomysły u moich rówieśników, znają się pół roku i wpadli - to co bierzemy ślub :D. I wielkie love kończy się po roku zdradą. Gdy para się chajta chyba dla zabawy, bo nawet na paliwo do samochodu ich nie stać ani na produkty na obiad i śniadanie a zabawa w małżeństwo się nudzi... Koło trzydzechy to chyba normalne że wszystko dzieje się szybciej, albo przygoda albo związek. Ludzie wiedzą czego chcą od życia, a faceci bardziej zdecydowani. Takie małe wnioski z mojego otoczenia. Ale to są wnioski 20paro letniej kobiety za 10 lat mogę mieć inne doświadczenia bo i innych ludzi poznam. Na razie, zdania nie zmienię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xfbvxdgn
a ja myślę że to nie zależy od ludzi tylko pieniędzy. ja jeszcze przez 2 lata studiów będę na utrzymaniu rodziców wiec tez nie widze sensu sie hajtać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xfbvxdgn
hajtanie po pół roku, do 4 lat to dla mnie głupota. swojego zdania nie zmienie i wiem co mówie bo nie chodze ze swoim 2 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co pyta
"Koło trzydzechy to chyba normalne że wszystko dzieje się szybciej, albo przygoda albo związek. Ludzie wiedzą czego chcą od życia, a faceci bardziej zdecydowani." - zgadzam się z tym w 100 % :) I już wiem o co ci chodziło w tym pierwszym poście z tą śmiesznością :) masz racje, acha i ona miała 26 on 29 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xfbvxdgn
no w wieku 30 lat ludzie juz wiedzą czego chcą to to przeskakuje lata świetlne związki 20latków. że już nie wspomne o nastolatkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanxxxxx
cześć, ja mam podobnie, 5lat i nic....facet ani sie nie oświadczył, ani nie chce słyszec o ślubie,ja niestety nie mogę tak siew ygłupiac, oboje jesteśmy po 30tce on ma 5 lat wiecej...i nic...jakby co to mówi o rozstaniu.pomocy! co to ma znaczyc? ile mozna czekac na ruch? on sie tylko wyglupia, nic wiecej. owszem powazny jest w niektorych tematach, nie jakis tam dzieciak, ale po co razem te lata? po co nam to bylo skoro nic nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uihoyufetusdchkjnkkmhybgtrfn j
ja meza poznałam majac 16 lat dzis mam 33 i dwoje dzieci :) nie załuje niczego to czy ktos z kims razem bedzie to tylko znaczy ze miłośc połaczyła ich !!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×