Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ehhhhhhh...

Minoł prawie miesiąc ...

Polecane posty

Gość Ehhhhhhh...

Hej ... Minoł prawie miesiac od tego jak sie rozstalismy a mnie nadal strasznie go brakuje,jak mam sobie z tym poradzić??? Pomóżcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starraydupcyngiell
Np, słownik ortograficzny Ci pomoże ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo, ale wiesz co?? przestaje sie tym martwić faceta poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna... okazał się niedojrzałym, nieodpowiedzialnym dupkiem to za czym mam płakać?? głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mam juzzzzzzzz
faceta od 8 lat :( a mam 27 ...co to moze oznaczac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhhhhh...
Wiem,ze nie warto , jednak rozum mowi co innego a serce co innego ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhhhhh...
Dokładnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kocha serduszko a jemu nie da sie przetlumaczyc i nie wiadomo jak postepowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co... jakoś potrafie sie ogarnąć teraz po paru niepowodzeniach... najgorsze, że po jednym facecie nie mogłam dojśc do siebie ponad rok, ale co Cie nie zabije to Cię wzmocni wiem po sobie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhhhhh...
Co racja to racja. Jest tak,ze raz sie nie mysli bo ma sie zajecie a nagle jak zbliza sie wieczor to staje sie masakra. Mysli kraza wokol tego jedynego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najgorzej jak zgasisz światło i pójdziesz juz do łózka wtedy myśli krążą wokół niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhhhhh...
Doslownie. Nie wiem juz chwiami co robic. Jak postepowac by wrocil i by bylo jak dawniej. i czy bylyby na to jakiekolwiek szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli ma coś z tego byc to będzie, sam wróci a jak nie to skoro był taki głupi to ty bądź n a tyle mądra by mu na to pozwolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhhhhh...
Dobry pomysl . Powiem Ci ze jestem u granic wytrzymalosci by napisac abysmy sie spotali i pogadali . Najwidoczniej nie teskni za mna skoro sam sie nie odzywa????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pisałam i mnie zbywał więc w dupie go mam mam nadzieje że się ogarnie wspólni znajomi sami go piętnują, że jest idiota i co on najlepszego robi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhhhhh...
Ja nie raz tez pisze do niego. Ale pozostaje bez odpowidzi albo zadzwoni i pogadamy 2-3 min. Ale tak sam od siebie ogolem sie nie odzywa;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhhhhh...
Zeby w rzeczywistosci to wszystko bylo tak łatwe jak w słowach ktore piszemy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhhhhh...
Ale tak ja piszesz. Trzeba zyc dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaQaa
Ten co ci pisał żebyś znalazła innego dobrze ci radził ...najlepszym lekarstwem na starą miłość jest nowa :) wiem to po sobie :) tak wiec idź gdzieś na imprezę a nie zamartwiaj się tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhhhhh...
Jeszcze zeby chcialo sie gdzies wyjsc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona23lat
Witaj. Jestem w podobnej sytuacji więc rozumiem Cię. Też minął miesiąc. U mnie na początku były łzy, nie płacz, ale łzy. Nie potrafiłam tego opanować. Drugi etap to moje myśli mniej więcej takie: "Co ja sobie myślałam, że ktoś taki jak on będzie chciał być ze mną. Przecież to widać, że to tak zwana za wysoka liga". A teraz mam trzeci etpa, w sumie od niedawna. Teraz w moje głowie myśli są takie:" Przcież mógł mieć ze mną wszystko, mogłam mu dać wszystko co tylko by chciał. Nie jestem byle kim i sobie poradze bez niego. Nie będę teraz szukać kogoś nowego. Teraz będę żyć inaczej. Zmienię sposó życia" Ja sobie wmawiam, że to jego strata :). I wiem, że będzie dobrze. I Ty Autorko też sobie z tym poradzisz. Cały czas o nim myślę, ale teraz sobie z tym radze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×