ksiądz nie chce ochrzcić dziecka in vitro?? szok!

* przykład

Przecież to bzdura! Jaki ksiądz odmówił? Wiesz dlaczego Kościół jest przeciw in vitro? Bo wiele zarodków, czyli wiele dzieci ginie i tylko o to chodzi. Te które zostanie, urodzi się nie jest absolutnie potępiane! i bez problemu może zostać ochrzczone... Nie wiem skąd bierzecie takie "sensacje" wyssane z palca. Dzieci z in vitro nie są uważane za gorsze, tutaj chodzi o zabicie ich rodzeństwa, o inne zarodki. Mam w rodzinie dwóch księży i wiem, że to, co piszecie jest nieprawdą.

NIE MOGE TEGO CZYTAĆ PO PROSTU NÓŻ SIĘ OTWIERA W KIESZENI, CIEMNOGRÓD I ZACOFANIE. SKĄD WYCZYTANO ŻE ZARODKI NIEWYKORZYSTANE SIĘ ZABIJA TO JEST ABSURD, JEŚLI NIE MACIE WIEDZY NA TEMAT TO NIE PISZCIE TAKICH PRZERAZAJACYCH BZDUR. EMBRIONY SA ZAMRAZANE, ZA ICH UTRZYMANIE PŁACI SIĘ CIĘŻKIE PIENIĄDZE, I WYKORZYSTUJE W POZNIEJSZYCH LATACH BO TAKI JEST SENS TEGO ZABIEGU. NIE TWORZY SIE ROWNIEZ NADLUDZKICH ILOSCI JAJECZEK PONIEWAZ MOZNA PRZYPLACIC ZA TO ZYCIEM - HIPERSTYMULACJA. A WSZYSTKO TO JEST ZAPISANE W UMOWIE KTORA REGULUJE POLSKIE PRAWO - KODEKS CYWILNY!!!!!!!! BARANY

Witam was sama się boję tego wszystkiego bo my z mężem możemy mieć tylko dzidzie przez inseminacje lub inwitro ale ja się tym nie przejmuje.Jeśli ksiądz go nie ochrzszći pójdziemy do kurii.Inaczej nie możemy mieć dzidzi tylko w taki sposób i dziękuję panu Bogu że jest nadzieja byśmy mieli dzidzię w taki sposób to będziemy mieli ale do kościoła nikt nawet ksiądz mi nie zabroni pujść! adziecko nie ten to inny ochrzći

A od kiedy to trzeba tłumaczyć sie księdzu w jakis sposób doszło do zapłodnienia ? Przecież oni nie pytają o takie rzeczy .

Ja mam syna urodzonego sn, córka jest urodzona przez in vitro, pewnie niedlugo 'zuzyjemy' kolejny zarodek. Żadne z moich dzieci nie jest ochrzczone i nie bedzie, i na szczescie problem z głowy. Ale dla mnie to debilizm. Ja bym w zyciu nie postawila kosciola nad mozliwosc stworzenia kochajacej sie rodziny. Dziecko to dziecko. A kosciol ze mna nie mieszka i won im ode mnie i moich decyzji.

http://www.teologia.pl/m_k/kkk1s20.htm oficjalne stanowisko Kościoła Katolickiego proponuję przeczytac od "miłości małzonków" do "płodności małżeńskiej"

Ja nie rozumiem- po co chrzest dzieciom, których rodzice nie są katolikami? Jak ktos jest katolikiem niech nie robi in vitro. A jak robi to niech się liczy z konsekwencjami. Straszne z was hipokrytki!