nie mam kasy żeby wyjechać na wakacje

ma też ktos tak ?

ja nie , ale na jedzenie masz?

na jedzenie mam , na opłaty ale na wakacje nie mam, za drogo, spłukałabym sie, noclegi drogie, żdzierają

zrób kurs wychowawcy kolonijnego i jjedź za friko

Można też jechać za grosze pod namiot, albo jeszcze lepiej - rowerem na rajd, i rozbijać się na dziko

Kolonia? Chyba żartujesz :D Psie pieniądze a odpowiedzialność ogromna, tylko człowiek się ujebie na takim wyjeździe ze szczeniactwem. Co to za odpoczynek?

na 9 dni + 2 dojazdu za 1100 zl + 15 euro oplaty klimatycznej i 50 zabagaz/ bez wyzywienia,bo na zupkach bede jechac i winie i fajkach. czad, nie ? :D

witaj w gronie, ja tez siedze w domu.

w domu tez moze byc fajnie/

zawsze mozna za miasto wyjechac chociaz na 2 dni.

to po pierwsze a po drugie to nawet nie mam za bardzo z kim pojechac

mam dochód na członka rodziny chyba minimum socjalne albo mniej jestem biedna jak mysz kościelna i na nic mnie nie stać ale z wyglądu nie jest źle, nie wyglądam na biedaka o wakacjach moge pomarzyć, gdzie jako kobieta pojadę ? :( kwatery są drogie może wyściupiłabym parę stów ale co ja za to zrobię ? owszem może wsiądę w pociąg z plecakiem ale co z noclegiem klikadziesiąt zł za dobę - wykluczone :(

nie stać mnie żeby płacić w Łebie jakieś kobicie 50 zł na dobę za pokój z łazienką masakra czy nad morzem są jakieś schroniska , gdzieś gdzie można przenocować ? zależy mi na morzu i plaży, więcej nic, chciałabym zobaczyć morze

czy jakaś osoba znad morza mogłaby mi udostępnić za opłatą kawałek trawnika ? wzięłabym kogoś do spółki i przynajmniej spalibyśmy w namiocie

Ja kiedyś pojechałam sama - bo nie miałam innej mozliwości -- rowerem - kupiłam b. tanio na allegro, wzięłam stary namiot i sakwę. Chciałam sprawdzić, czy dojade nad morze. Jechałam z Poznania - 3 dni.. nie wiedziałam gdzie będę nocowac, ale po drodze zawsze coś się znajdzie. Na campingu w Trzciance przenocowałam za darmo, bo nikt nie skasował. Potem druga noc w Czaplinku - zapłaciłam 10 zł - w tych małych miejscowościach sa takie ceny. Trzeciego dnia dojechałam do Kołobrzegu - i tam zostałam na campingu 4 dni... W tydzień wydałam łacznie na wszystko 300 zł, ale mogłabym połowę mniej - bo chodziłam na hamburgery i piwo, itp.

mnie jak co roku nie stac

Nad morzem sa campingi. W kołobrzegu jest np. bardzo drogi - ja byłam sama i musiałam płacić za namiot i za mnie - to było wtedy 25 zł na dobę. Ale w małych miejscowościach sa na pewno dużo tańsze - słyszałam że gdzieś w okolicy Helu jest tani... Jest tez to pole co się tak reklamuje - pomarańczowe - wychodzi dość tanio.

http://www.pomaranczowe.pl/ Oni mają dość tanio tez - 9,50 za osobę, a małe namioty za 7 - 8 zł.

mnie nie stć na wakacje (nawet teraz nie pracuje, a miałam mały intres to mi nie wysedł i sie spukałam,,,) a mój facet zarabia ok 10 tys msc i mówi żego nie stać na wakacje (jest budowlańcem i nie pracuje w zimie)

własnie poszukam jakiegoś pola namiotowego i pojade pociągiem z namiotem ale dobrze by było gdyby były fotki na ofercie i ile metrów do morza bo mam zamiar praktycznie cały dzien spędzać na plaży