Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzycielka1333

Czasami łatwiej poprosic o radę na forum...proszę więc...

Polecane posty

Gość marzycielka1333

proszę o szczere oipinie. Wiem jak to zabrzmi, ale od tego zalezy duzo w moim życiu.. Ponad Miesiąc temu poznałam bliżej chlopaka z mojej szkoły. Kojarzyłam go , ale nigdy wcześniej nie rozmawialismy ze sobą. Po maturze znaleźlismy się przypadkiem na tej samej imprezie. Coś zaiskrzyło. Spędzilismy razem cały wieczór. nastepnego dnia napisal do mnie. Początkowo traktowalam to z rezerwą. Dobrze się bawilam. Z czasem uzaleznilam sie od tych wiadomości. Mielismy plany aby się spotkac (On wyszedł z inicjatywą) jednak ok półtora tygodnia temu zamilkł. Po 5 dniach wysłałam smsa aby zapytac czy wszystko dobrze. Odpisywał momentalnie, jednak był inny niz zwykle. Pożegnalam sie bo widziałam ze coś jest nie tak. Nie dawalo mi to jednak spokoju. Nastepnego dnia wyslałam długiego, choc bardzo lagodnego smsa... Poprosiłam o szczera odpowiedz co się dzieje.. Stwierdził że jego zycie się poplatalo i ze tu absolutnie nie chodzi o inna kobietę. Zapytalam czy mam przestac sie odzywac. napisał że gdyby tego chciał powiedziałby. Nie chciałam dociekac co sie stalo. Za mało się znamy. Zakończylam pisanie na ten dzień. Kolejnego to on sie odezwal. jak gdyby nigdy nic poprosił mnie o wyslanie czegoś, co mialam mu wreczyc osobiście.Zabolalo mnie to. Poczulam sie oszukana. Wyslałam dwa dosyc dobitne smsy. Nie były to tyle wymówki, ile zażądanie prawdy. Chciałam wiedziec na czym stoje, co ma znaczyc to wszystko. Zapytałam czy zalezy mu na kontaktowaniu sie ze mną czy na tym czymś co dla niego mam. Odpisał że na tym i na tym ale na mnie bardziej. Przeprosil ze nie moze powiedziec o co chodzi.Odparlam ze trudno mi w to uwierzyc. odpowiedziała mi cisza. Nie dostałam juz odpowiedzi. Po kilku godzinach złośc mi przeszła.. Wyslałam smsa z przeprosinami. Stwierdzilam ze to wszystko jest dla mnie dziwne, zeby sprobowal mnie zrozumiec.. Pożegnalam się. Cisza. I ta cisza trwa już piaty dzien. Nie wiem co robic, czy cokolwiek robic.. czy jest sens.. Moze wydawac Wam sie to dziwne , ale wierzę mu.Boję się ze go tym wszystkim zraziłam..? Zawsze ciepła i cierpliwa dziewczyna okazała się nie byc taka do końca.. Zrozumcie mnie.. to byly emocje.. chwila... Potem żalowałam. Nie sądziłam że mi na nim zalezy.. a jednak.. nie mogę przestac myslec.. tęsknię .. :( Co powinnam zrobic..? Zapytac jasno kolejny raz czy chce kontaktu ze mna.. ? Nie tego już nie zrobię.. odpuscic..? Chyba nie potrafię... . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ten temat już był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzycielka1333
? Proszę nie piszcie takich rzeczy.. Albo napiszcie co o tym myslicie albo nic.. dzięki ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzycielka1333
Byc moze ludzie rzeczywiście mają podobne problemy..ale żeby przegrzebac całe forum musiałabym poscwiec duuzo czasu.. Zapewniam ze jestem tu nowa... Nie wiem co mnie podkusiło żeby roztrzasac ta sprawę tutaj.. Jestem chyba po prostu ciekawa jak obiektywne oczy to widzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plpcmvlcvcvcbcbcbncn
no sorry ale czytałam juz ten sam temat słowo w słowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plpcmvlcvcvcbcbcbncn
a środkowa część to mi się szczególnie w oczy rzuciła że to ta sama bo charakterystycznie pisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhjfghj
dla mnie tylko jedna rzecz w calym tym opowiadaniu jest ze tak powiem niesympatyczna - kiedy zapytalas czy zalezy mu na tym, co ma od ciebie dostac czy na tobie odpowiedzial, ze na tym i na tym, ale na tobie bardziej...niby szczera odpowiedz, ale ja bym to raczej zinterpretowala tak, ze wiedzial, ze jak napisze, ze na tobie tylko, to narobi ci za duzo nadzieji a nie mogl napisac na beszczelnego ze tylko na tej przysludze nazwijmy to, bo w tym wypadku pewnie bys mu tego wogole nie dala...takze dla mnie to jest ewidentny dowod na to, ze liczy tylko na to, co masz mu dacm ake chcial zachowac "poprawnosc polityczna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzycielka1333
jest tylko jeden problem, ja mu tego w końcu nie dałam a on się nie upomina... Wiem ze to moze głupie ze pytam Was na forum o takie rzeczy.. tyle że mam tak straszny mętlik w głowie.. Nie wiem jak się zachowac..Czy faceci naprawdę w czasie problemów aż tak zamykają się w sobie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co mialas wyslac , wyglada , że cos sie dzieje bardzo powaznego . Moze czas potrzebny , przeczekaj , nie atakuj . Emocje opadną u ciebie a u niego może coś sie tez uspokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×