KTO Z WAS POTRAFI TAŃCZYĆ?????????????? POMOCY!!!!!!!!!!!!

bo nie potrafię... na kurs nie moge isc bo nie organizują zadnych w okolicy... ;/ Mogłabyście mi dać jakies rady - w jaki sposób sama, we własnym domu mogłabym sie nauczyć tanczyć w parach? http://www.youtube.com/watch?v=m1Am06nZYkA - takich i tylu obrotów nie potrafię na ten moment wykonac bo by mi sie strasznie zakręciło w głowie...

Chciałabym też tańcząc schudnąć. Głównie chodzi o to, że jak chlopak roki obrót to mi te RĘCE JAKOŚ TAK ZAWSZE uciekają i on nie może ich złapać. Co byśmy nie zrobili to tych rąk ''szuka'' chwilę przez co traci sie płynność w tańcu....

upppppp

a co masz jakies wesele czy cos? co my tu mozemy doradzic musicie probowac

upppp

jak to wam uciekaja rece? o co dokladnie chodzi bo nie rozumiem?

nie, chodzi o to, że nie mam wesela, tylko chciałąbym sie wybrać na impreze jakąś żeby kogoś poznać, bo jestem nieśmiała i w ogóle i też nie mam z kim poćwiczyć. Z tym ucikeaniem rąk - to znaczy np. po obrocie rozłączają sie nasze ręce i później nie możemy ich znaleść. I chwila zejdzie zanim znowu je złączymy (a tak sie dzieje bez przerwy) i przez to głupio się tańczy. Na tym filmiku nic takiego nie ma... w rpzeciwienstwie do mnie ładnie tańczą...

chodzi mi o coś takeigo z tym ''uciekaniem rąk'' jak w tym filmiku w momencie 0:42 http://www.youtube.com/watch?v=r3atWyNo8Rw&feature=related albo w tym filmiku - w momencie 0:54. http://www.youtube.com/watch?v=-7flNrnxJxo&feature=related A poza tym cięzko mi wyczuć jaki chłopak chce zrobić ruch, np. czy normalny obrót czy siebie chce obrócić czy podwójny, pojedyńczy i takie pierdoły... I przez to też pewnie te ręce czasem uciekają. Ale nie wiem czy to moja wina, ze nie potrafie tanczyć, czy chłopaka że źle prowadzi. Mam nadzieje ze trochę już wam rozjaśniłam jaki jest ten mój problem...

i największe problemy są do szybkich, skocznych piosenek... z wolnymi jest ok. Wiem, że najważniejsze jest zeby sie dobrze bawić, ale jesli bedę tanczyc jak ciamajda to nikt nie bedzie chcial ze mna tanczyc a co za tym idzie i moja zabawa będzie do d....

pomóżcie, proszę...

dlatego wlasnie chodze na dyskoteki,nigdy nie lubilam tanczyc w parach,jak w remizie:D

a dla mnie osobno jest gorzej tańczyć... w parach lepiej tylko trzeba by się podszkolić trochę ;) może teraz na forum jest ktoś, kto potrafi tańczyć i pomoże mi :)