Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głupia żona

nie potrafię poradzić sobie z własnym mężem, i ze swoją głupią miłością

Polecane posty

Gość głupia żona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia 06
ale o co chodzi/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia żona
Moj mąż jawnie mnie przepraszam za wyrażenie ale "olewa" z każdej imprezy wracam sama, bo on musiał wyskoczyć, i nie wrócił , ostatnio zorientował się że mnie nie ma po 3 godzinach mojej nieobecności, ważniejsi sa koledzy i alkohol pity z nimi , czuję się jak praczka, sprzątaczka nie wiem, co robić, chcielismy zaczac starac się o dziecko ale , teraz jakos sobie tego nie wyobrazam, tak wiem wiedzialam za kogo wychodze i td. nie wiem co sobie myslałąm, to nie jest tak ze się teraz taki zrobił - zawsze taki był , czy któraś z Pań ma jakiś pomy6sł , podpowiedź, ja wiem że nie ma złotego środka , ale , jakieś sugestie . Jedna z koleżanek powiedziała mi ze sama sobie na to zapracowałąm swoją ślepotą , i GŁUPIĄ miłością do niego , że teraz on nie wie że "jemu się należy ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia żona
rozumiem że żadna z Pań nie miała takich kłopotów, gratuluję i ... zazdroszczę , ja niedługo po prost oszaleje z tej niemocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeejiojoijiojiojjiio
Powiedz to mu:) a jeśli cię olewa tylko na imprezach to nie chodż z nim na te imprezy i tyle gorzej jak cię żle traktuje również na co dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia żona
nie wyobrażam sobie żeby nie chodzić z nim, gdziekolwiek, zawsze powinniśmy być razem, cholera na tym polega małżeństwo , na codzień jest ok ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia żona
ostatnio nauczyłam męża sprzatać po sobie , takimi właśnie gadkami , chyba bedę musiała wprowadzić tygodniowy minimum " zimny chów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciaaaaanaa wroc,laww
może bądź dla niego oschła, wystrój się i idz sama na miasto ze znajomą, wroc do domu udawaj szczesliwą, pokaz mu ze sama tez umiesz życ bez niego, moze to podziala>>>??? albo tez go olewaj prze tydzien lub dwa zobaczymy jak zareaguje..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciaaaaanaa wroc,laww
w domu miej go gdzieś, wejdz na neta, nie gadaj nic zbytnio do niego, niech sie ponudzi, zsobaczy jak to jest, wyjdz sama gdzies na miasto, albo powiedz mu ze sie nudzisz i ze chcialabys z nim gdzies wyjsc..zobaczymy jak zaraaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwoliłaś na to wszystko więc sama jesteś sobie winna. Od początku trzeba było mówić otwarcie co Ci się nie podoba. Gderaniem nic już nie zdziałasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie , nie zamierzam gderać , nie nie , wręcz przeciwnie , zamierzam się nie odzywać, dopóki nie zacznie mnie szanować i zachowywac sie jakby nabył pomoc domową z opcją pogotowia seksualnego , a jeśli nie zacznie, nic to nie zmieni , nie bedę się wachała by uzyć bardziej drastycznych srodków , włącznie z groźba odejscia , jeśli to wszystko nie pomoże , to już nic , nikt nie pomoże . Patrzę optymistycznie , mimo wszystko wierze że po prostu się zapomniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszpa
Polecam ksiazke: "mezczyzni kochaja zolzy" A moja rada jest taka: przestan sie przejmowac, glowa do gory:) zadbaj o swoje dobre samopoczucie na imprezie- niekoniecznie u jego boku. Na pewno znejdzie sie ktos z kim mozesz napic sie winka, pogadac, posmiac sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×