Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewinna24

chłopak się na mnie obraził-przykro mi

Polecane posty

Gość niewinna24

chłopak się na mnie obraził. Jest mi bardzo przykro, poszło między innymi o pieniądze bo on jest taki że jak coś zarobi to praktycznie odrazu wydaje na niepotrzebne rzeczy a ja bardziej oszczędna. Wczoraj dostał pieniądze i powiedziałam mu żeby mi dał to ja włożę do koperty i będziemy na coś zbierać (dałam na częśc aby miał). On już taką minę i do mnie czy napewno nie wydam ,a ja na to że przecież mnie zna i wie że nie wydam i mówię do niego jak tak mógł pomyslec,jakie ma zaufanie do mnie i że chyba ja powinnam się zastanowić nad zaufaniem dla niego. Mieliśmy jechać do mnie się pokochać, w trakcie jazdy mówi do mnie czy jestem zła, ja na to że jest mi przykro jak do mnie się odzywa i że tak wyszło, poza tym powiedziałam mu że wczoraj tez podszedł lekkomyslnie do pieniędzy,powiedziałam mu że może ja będę charować a on wydawac pieniądze na bzdety i że jesli tak mysli to napewno tak nie będzie bo nic nie wyjdzie. A on do mnie czy ma się zamknąc w domu na dwa tygodnie i się do mnie nie odzywac, czy tego chce, a ja nic bo było mi przykro i mówi jedziemy do domu bo nie ma sensu i powiedziałam ok, zawiozłam go do domu,pożyczyłam od niego auto po potrzebuje i wyszedł z auta obrażony,buzi nie dał a ja pojechałam,potem zadzwoniłam że jade do niego niech bierze swoje auto bo ja nie chce i się rozłączył, dzwoniłam pare razy a on pisze sms ze spi,ze po co ma odbierac. a ja do niego napisalam ze własnie dał mi odpowiedz na coś.chciałam pogadac przez tel a on nic tylko dobranoc i zadne kocham ani buziaczki,poza tym napisałam smsa ze moze zagwałtownie zareagowałam ale to tez jego wina i że go kocham i że teraz od niego będzie zalezec. Jest mi przykro bo obraził się na takie głubstwo, ja się nim opiekuje,kocham go,wspieram, gotuję a on cos takiego zrobił.ni mu napisałam zeby odebrał tel bo jak nie odbierze to mnie nie kocha, a on zebym go nie szantazowała. dzis nie zamierzam nic pisac ani się odzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
nie wiem czy tak się zachował bo był zmęczony i nie chciał gadać?Bo pracował wczoraj 13 godzin non stop. Nie wiem ale on wie że ja jestm bardzo uczuciowa i że mnie to bardzo zabolało.nie wiem jak to będzie teraz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
on ma bardzo ciężki charakter.ja się czuję tak jakby chciał dac mi jakąś karę,albo porostu ma dość i chce odejsc.nie wiem.szkoda bo dziś trochę on tez popracuje:(i jestem ciekawa czy sie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezbluzki
hahaha co za bzdety.... "jak nie odbierze to mnie nie kocha"...:D Ile ty masz lat dziewczyno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
jak dlugo jestescie ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewwka
Ojej. Skoro nawet nie jesteście jeszcze małżeństwem, a Ty już chcesz rządzić jego pieniędzmi i kontrolować na co je wydaje, to ja się nie dziwię, że on zapytał Ciebie, czy tych jego pieniędzy nie wydasz. Ja nawet nie wiem i nie interesuje mnie szczerze mówiąc fakt ile zarabia mój facet. Nigdy bym mu nie zwróciła uwagi, że na coś wydał niepotrzebnie pieniądze. W końcu on ciężko na nie zarabiał i nie mogłabym dać sobie prawa do wtrącania się w to na co chce je przeznaczać. Póki nie jesteśmy małżeństwem, to są moje i jego pieniążki a nie wspólne i każdy sam o nich decyduje, a jeśli chce się nimi dzielić, to tylko jego dobra wola. Tyle na ten temat. Jestem pewna, że jak nadal będziesz się zachowywała w ten sposób i tak podchodziła do sprawy, to Cię będzie miał bardzo szybko dosyć. I słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewwka
*ciężko na nie pracował :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
cały czas ja mu pożyczam pieniądze, a on musi pospłacać kredyty dlatego ja powiedziałam że schowam do koperty bo on by je wydał a kredyty dalej by sę powiększały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
ja wiem że ciężko na nie pracuje i to doceniam,sam był za tym zeby mi dawac pieniądze i żebym je trzymała. A nie powinien pytać się mnie czy ich nie wydam bo ja mam swoje zaoszczędzone pieniądze i ja jemu pożyczam a sama sobie nawet nic nie kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
więc teraz może inaczej popatrzycie na ten temat.On poza tym nie chce wogóle pracować, jego trzeba zmuszać,ja szukałąm mu pracy, ja mu mówię że trzeba pracować bo za co np będziemy mieszkać itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
i mnie zaczyna denerwować fakt ze ciągle on chcę abym pożyczyła mu pieniądze na to i na tamto,a poza tym jak chciałam mu oddac wczoraj te pieniądze to sam powiedział że ja je muszę miec itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
i nie wiem co robić, ale chyba będę czekała na jego odzew, jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis pytanie jutro odpowiedz
a ty pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
od dwóch miesięcy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis pytanie jutro odpowiedz
a szukasz pracy? Bo jak nie to zamknij buzie bo nie masz prawa chlopakowi dogadywac, co najwyzej przestan mu pozyczac pieniadze, widac oboje jestescie siebie warci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
zwolniłam się specjalnie aby nadrobić zaległości do szkoły,poza tym tak,szukam pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
my jesteśmy bardzo różni, on ma całkiem inny charakter i ja, dlatego pytam się was o radę co sądzicie itd. ja np jestem uczuciowa i bardzo pokazuje uczucia a on jest mniej uczuciowy. i nie wiem czy czekać na jego odzew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
nie wiem a może jesteśmy zbyt różni i dlatego tak wychodzi, bo ja do końca nie rozumiem o co on się obraził, skoro nie miał nic przeciwko żebym wzięla częśc pięniędzy, a może o to że miał ochotę na seks a ja postanowiłam zawieść go do domu, nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
ale jest mi przykro że nie chciał odebrac telefonu, przecież tak nie można, nie rozumiem bo nic złego się nie stało,nie obraziłam go, nie skrzywdziłam a on tak zareagował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
mi jest bardzo przykro ja od rana jestem smutna, nie lubię sie kłócic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis pytanie jutro odpowiedz
chocby po samej liczbie Twoich wypowiedzi na ten sam temat nie wnoszacych zupelnie nic nowego, moge stwierdzic, ze zapewne potrafilabys swoja nachalnoscia zameczyc kazdego czlowieka- takze widocznie Twoj chlopak ma Ciebie chwilowo DOSC. Radze cos z tym zrobic, bo zycie z taka kobieta to krzyz panski i istnieje duza szansa, ze facet zechce go zrzucic ze swoich barkow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
ale o co on mógł się obrazić, ja nie rozumiem, bo on ma wszystko, no tylko może za mało pieniędzy o których cały czas myśli jak je zdobyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewwka
Nie chce mi się powtarzać, ale ok. To, że mu pożyczałaś pieniążki to Twoja dobra wola. Miałaś, chciałaś, pożyczyłaś. Skoro to pożyczka to oddał albo odda. Nie chcesz, nie pożyczaj, nie masz takiego obowiązku. Mam nadzieję, że chociaż mu tego nie wypominasz przy kłótniach. Zmuszać go do niczego nie musisz, bo nie o to chodzi w związku. A raczej o to, żeby sam chciał, sam się starał, sam się poczuł do odpowiedzialności. Ta kłótnia nie była potrzebna, nie było potrzebne wyskakiwanie z brakiem zaufania. Sama do niego zaufania ewidentnie nie masz. Więc raczej jesteście kwita. Odezwij się i porozmawiajcie normalnie. Zapytaj dlaczego tak powiedział i zareagował, przedstaw swoje racje i spróbujcie dojść do porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
czy jest złe mówić o swoich odczuciach, chyba nie, chyba właśnie dobrze jest mówić niż kryć. O co on mogł się obrazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis pytanie jutro odpowiedz
mowienie o uczuciach jest jak najbardziej wskazane. Ale wskazany jest tez umiar, a nie roztrzasanie i analizowanie kazdego drobiazgu do obrzygania, taka postawa zameczy KAZDEGO po pewnym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
jak mu nie chce pożyczyć pieniędzy to mówi że obiecywałam i się obraża. Wypominać nie wypominam, mówię tylko że powoli przestanie brakować pieniędzy i żeby bardziej oszczędzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna24
nie kłócimy się dużo, czasami twierdzi że mam fochy, ale fochy mam tylko wtedy kiedy sprawi mi przykrośc, mówię mu o tym ale on po pewnym czasie dalej swoje. Czasami wydaje mi się że on ode mnie wymaga abym była na każde zawołanie, posłuszna itd, a od siebie nic. Nawet nie kupił mi nigdy kwiatka, chociaż wiedział że sprawia mi dużo radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×