Co uswiadamia wam, ze ktos was kocha naprawde?

Jakie sa wg was dowody milosci tak na codzien. Chodzi o spelniona milosc.

Sa tutaj jakies osoby szczesliwie zakochane? :)

NIGDY nie krzywdzi zlym slowem, krytyka, zlym spojrzeniem, pelna, bezwarunkowa tolerancja i troche czulosci ...

NIGDY nie krzywdzi zlym slowem, krytyka, zlym spojrzeniem, pelna, bezwarunkowa tolerancja i troche czulosci ... tak jezus nas kocha:)

Musze dodac, tak ja tak mam. Az sie czasami dziwie ze zycie bylo dla mnie tak laskawe. A w przeszlosci tyle lez wylalam bo jeden czy drugi zucil dla innej. Teraz jak ich porownuje to mysle sobie jaka ja glupia bylam tyle tych lez wylac za nich co nic tylko krytykowali.

bezwarunkowa tolerancja no nie wiem, nie wiem:) ale dziekuje za odpowiedz:)

hejka :D mam do sprzedania kilka obrazów :) zainteresowanym wyślę zdjęcia ;) zajmuję się też malowaniem na zamówienie (portrety, krajobrazy, abstrakcje) Daria Ch. :) piszcie na 6336329 :)

Ciagla krytyka rzeczywiscie ma malo wspolnego z miloscia. Ale czasami warto wyrzucic z siebie to co nam sie nie podoba. Dla dobra zwiazku i dla dobra tej drugiej osoby,zeby np. wziela sie w garsc:)

nie. na imie ma Piotrek. Ale za to zero przyjaciol, choc sporo znjaomych i jeszcze takie tam ... a wiec, chyba nie mozna miec w zyciu wszystkiego

wspiera cię wtedy gdy jest na prawdę źle i w chwilach gdy inni się od ciebie odcięli. pamięta o ważnych dla ciebie sprawach itp. a poza tym dostarcza codzienną dawkę czułości

wg mnie nie ma czegoś takiego jak bezwarunkowa tolerancja :)....każdy z nas ma jakieś swoje granice ważne natomiast jest to żeby szanować się na wzajem...swoje poglądy itd.... a wracając do pytania ja myślę że coś takiego wychodzi w życiu codziennym ...czy partner potrafi nas wspierać w sytuacjach dla nas przykrych.... w chorobie...czy potrafi cieszyć się z nam nawet z najmniejszych osiągnięć ale dla nas ważnych ...wiemy że jest i zawsze możemy na niego liczyć ... ale takie relacje buduje się czasem latami

ciekawy temat... to prawda codzienna krytyka, trwająca latami z miłoscią nie ma nic wspolnego.. jak ktoś nas kocha to wyzbywa się egoizmu, bierze pod uwagę, we wszystkim co robi, mówi, uczucia drugiej strony:) poswieca czas ukochanej osobie. osobiscie, a jelsi nie to za pomocą telefonów, maila itp. Dotrzymuje słowa. Szanuje nasze zdanie. wiele by pisac.

z ta tolerancja to tak jak i z wolnscia bez przesady i w umiarze. Samemu trzeba wiedziec gdzie i kiedy zalozyc sobie kajdanki.

??? :)

pamieta o mnie, tak generalnie w zyciu codziennym. Wie, ze lubie wino do kolacji i zawsze je kupuje, wie, co lubie jesc i to czesto mi przygotowuje. Nigdy nie musze mu dwa razy powtarzac prosby o cokolwiek, bo sam z siebie o tym pamieta. zawsze ze mna rozmawia,kiedy trzeba, doradza mi, krytykujac czasem, ale po to, by pokazac rozne strony sytuacji.kiedy ktos cos mu proponuje jakies wyjscie czy cos, to zawsze mnie o tym zawiadamia, a jak cos wiekszego to konsultujemy sie w danej sprawie. po prostu liczy sie ze mna. ja tak samo wobec niego. przepis na dobnry zwiazek jest prosty - szacunek, milosc i dbanie o siebie nawzajem i o wlasne dobre samopoczucie.niekonieczniew tej kolejnosci, ale wsz w zdrowych proporcjach. jestesmy razem od kilku lat od 2 mieszkamy razem.

zaufanie

Dziekuje, ze temat wam sie pooba:) i prosze o jak najwiecej wpisow.

Zawsze jest przy mnie, jak trzeba da kopa i postawi na nogi, jak jest za co to pochwali, pomoże, porozmawia, udzieli rady, nauczyła życia, wpoiła ideały, pośmieje się ze mną i popłacze. Mam najwspanialszą Mamę na świecie. ;)

chcesz wygrac konkurs?

Milo poczytac o tym co jest najwazniejsze w milosci. Tej prawdziwej oczywiscie, bo na tej nam zalezy przeciez:)

Nie che wygrywac konkursu. Poprotu mysle ze taki temat jest potrzebny:)

kahna dobrze pisze.. I wie czego nie lubię- słów, sytuacji itp..i tego nie powiela przy mnie.

wszystko dobre co sie dobrze konczy. I tu tez, niedlugo

Kazdy z nas popelnia przeciez bledy. Jestesmy przeciez tylko ludzmi. Jka wg was powinna zachowac sie wtedy ta druga osoba, np. gdy zachowa sie egoistycznie albo zlosliwie.

na moim miejscu? Jestem z facetem prawie 2 lata. Na codzień jest bosko - kochany, czuły, zawsze mi pomaga, rozmawia ze mną, no po prostu jest idealnie. Ale gdy się pokłócimy.. to jest tragedia. Wpada w dziki szał, mówi to, co mu ślina na język przyniesie. Potrafi mi powiedzieć, że jestem jebnięta, suka ze mnie, a zwrot "zamknij się" pada co 10 minut. Któregoś razu w nerwach powiedział, że "umiem tylko pałę ssać"... :O A z kolei gdy wypije spoooro za dużo, to też nie jest za wesoło. Jak coś go zdenerwuje, to potrafi tak po człowieku pojechać, naubliżać mu (czyli mnie..), że dostaje ataku płaczu i paniki... Kurwa.. na codzień anioł, ale gdy się pokłócimy to diabeł. Wczoraj się pokłóciliśmy.. Załapał mnie mocno za ręce, dowalał różnymi epitetami. A później się tłumaczy, że to z nerwów :O co byście zrobiły? Proszę o radę..

jak powinna sie zachowac? Powinna przeprosic..i 2 raz tego nie robic.

a to o to chodzi to trzeba bylo takie pytanie postawic odrazu. Po prostu przeprosic. Jak sie nie robi tego za czesto to powinno podzialac.

a co byscie zrobily - jesli dochodzi tez do rekoczynow po pijaku czy tez nie - to uciekac jak najdalej od niego

hejka :D mam do sprzedania kilka obrazów :) zainteresowanym wyślę zdjęcia ;) zajmuję się też malowaniem na zamówienie (portrety, krajobrazy, abstrakcje) Daria Ch. :) piszcie na gg 4336329 :)

Chodzi o caloksztaklt. Nigdy nie jest tak, ze caly czas jest dobrze, Wiec wazne jest tez jak zachowac sie gdy popelnimy jakis blad i skrzywdzimy osobe na ktorej nam zalezy.