Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piękność

wybrałam beznadziejny salon sukien ślubnych? co teraz?

Polecane posty

Gość piękność

mam wielki prpblem. zamowilam suknie slubną. ma byc ona uszyta w salonie. siknie zamowilam na poczatku kwiatnia i jak zachodzę i pytam co z moją suknią to pani mi mowi, ze się szyje. nie mialam jeszcze zadnej przymiarki a slub za dwa miesiące. po drugie suknia miala być uszyta ze zdjecia ktore dostarczylam do salonu. i tu znow problem. bo wg tej pani nic sie tak nie da zrobić i mam miec tak naprawde zupelnie inna suknię. zapłaciłam zaliczkę 500zł a tak naprawde nie mam juz cierpliwości do pani tam sprzedającej. co teraz mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękność
doradzcie coś. był może ktoś w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli się szyje to niech
pokaże co już "się uszyło". Jeśli nie, to zwrot zaliczki i do sklepu, bądź wypozyczalni, bo wygląda na to, że w bambuko cię robi. Nie dość, że szyje coś innego niż chciałaś, to jeszcze nie mierzy i nie sprawdza jak na tobie to będzie wyglądało. Oszustka jakaś!!! A co będzie jeśli da ci ją tydzień przed slubem i będziesz w niej wyglądać jak jakis koszmar???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprosic o prezentację owej sukienki, tzn. na jakim etapie jest aktualnie krawcowa? jesli nie bedziesz zadowolona prosba o zwrot zaliczki jeszcze wyjdzie, ze dostaniesz sukienkę na tydz przed weselem i nic juz nie zrobisz ewntualnie jesli nie zechca zwrócic zaliczki, kłóc się o kasę i zanies innej firmie do poprawki skoro babka przyjela zamowienie na taka a nie inną sukienkę to powinna sie wywiazac z umowy placisz- wymagasz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękność
myslicie ze bedzie chciala oddać mi pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli się szyje to niech
nic nie myślimy. Pewnie nie będzie chciała, ale weź ze sobą jakiegoś roślaka i niech tylko stoi i przysługuje się rozmowie. A ty wręcz zażądaj zwrotu zaliczki, bo to niepoważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli się szyje to niech
a masz jakiś papier, że wzięła zaliczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to się nie da uszyć
wg. tej ze zdjęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem.....
idziesz jutro do tego salonu i i kulturalnie prosisz o pokazanie Ci Twojej sukienki ...na jakim etapie szycia jest i że liczysz na jakąś przymiarkę bo nie chcesz sytuacji że zostaniesz postawiona przed faktem dokonanym tydzień przed ślubem a suknia Ci nie będzie odpowiadała ....co to za salon że nie potrafią uszyć sukienki na podstawie zdjęcia ?....jeśli sukienka nie będzie ruszona masz prawo odebrać zaliczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to się nie da uszyć
a pokazali ci chociaż jak ewentualnie miałaby wyglądać ta twoja sukienka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękność
własnie teraz sobie uświadomiłam, ze nie mam żadnego papirka patwierdzającego zaliczkę:(. macie rację jutro zadzwonię i poproszę o przymiarkę jezeli powie ze nie to poproszę o pokazanie sukienki chociaz zeby zobaczyc na jakim jest etapie. nerwy przez to tracę. dodam jeszcze ze jak zamawiałam suknię ta pani powiedziała mi ze przymiarki zaczniemy od maja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękność
a co do tego ze chce mi ta pani uszyc inna suknie to moj chłopak mowi ze ona chce mi poprostu wcisnąc jakas stara bo ona prowadzi takze komis sukien slubnych. tego obawiam sie najbardziej. bo zapłacę za stara sukienkę kupę kasy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przymiarki mialy byc w maju a zaraz lipiec :O kwitka nie masz, więc zadnego dowodu na to, ze zamawialas w danym salonie jakaś sukienkę :O no chyba, ze mialas jakis swiadków, lepsze to niz nic... wiem, ze 500 zl to nie jest malo, zwlaszcza, ze przed weselem kazdy grosz się liczy, ale radzę ogladac się za jakims innym salonem, ew. jak wydadzą ci teraz tą "uszytą" u nich sukienkę szukaj innej krawcowej a tak w ogóle mogę zapytac ile masz lat? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli się szyje to niech
ty nie dzwoń, tylko tam pojedź. Bo telefonicznie to dasz jej czas na obmyslenie planu B. Weź ją z zaskoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babka cos kręci:P mówiła że przymiarki od maja a mamy koniec czerwca.A pokazała ci chociaż zdjęcie tej sukni którą " szyje"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katie_zu
powiem ci że miałam podobnie.... Na początku jak pokazałam foto wymarzonej sukienki to powidz. że ona takiej nie uszyje ale zaproponowała mi inną, zgodziłam się..Ale to nie była 'ta' wymarzona... Wpłaciłam 200 zł zaliczki a gdy przyjechałam do 'przymiarki' okazało się że salonu ślubnego nie ma... Dzwoniłam do właścicielki a ona nie odb... Ale dzwoniłam do skutku wkońcu odebrała i się z nią umuwiłam na następny dzień ale nawet nie myślałam żeby prosić ją o mierzenie czy coś tylko odrazu poprosiłam o zwrot zaliczki. Była na tyle uczciwa że oddała :D następnego dnia pojechałam do polecanej mi wcześniej(sprawdzonej) krawcowej i to ona mi uszyje :) w ten czwartek jadę po odbiór już :D jestem 1oo% zadowolona bo mam taką jaką chciałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękność
mam 24lata zaliczkę płaciłam bedąc z siostrą. z tym pojsciem odrazu do salonu to nie za bardzo z tego wzgledu, ze suknia szyje się po za salonem wiec takie pojscie nic by mi nie dalo. chyba zadzwonię do niej poprostu godzine przed otwarciem salonu i powiem ze dzis przyjdę na przymiarkę. bedzie miała czas mi przywieżc suknię. uszyc w godzinę chyba nie da rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem ile uszyła
jak jeszcze nie miałaś przymiarki:P a wzięła miare?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli się szyje to niech
coraz lepiej... co to za salon, co szyje gdzieś tam a nie w... Aleś się wpakowala. Juz ci współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękność
wymiary wzieła. człowiek madrzeje po szkodzie. nie wiem czemu nie spisałam zadnej uwowy, chyba dlatego, ze wydawało mi się ze to normalne jest ze salon szyje mi suknie skoro o to go proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem ile uszyła
a jak wytłumaczyła to że nie uszyje ci takiej jakiej chciałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękność
powiedziała ze poprostu tak się nie da. tak bylo w przypadku gorsetu a wdolnej czescie powiedziala ze zrobi inaczej bo tak bedzie ładniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dupa a nie krawcowa
Jak sie nie da jak tą sukienke ze zdjęcia ktoś uszył i sie dało.A pokazała ci jaka sukienke ci uszyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękność
pokazała tylko tak mniej wiecej na innych sukniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dupa a nie krawcowa
domagaj się zeby ci ja pokazała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zasady jestem zła
Skąd jesteś autorko, bo u mnie w miescie jest taki salon który oszukuje w podobny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękność
z białegostoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem podobnego zdania
i jak tam autorko? Odebrałas zaliczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×