Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olenkazlotko8509

mąż mnie źle traktuje. czuje że już dłużej nie wytrzymam

Polecane posty

Gość lady mayron
skoro masz oparcie w rodzicach , skoro będziesz miala wyksztalcenie i zawód - to na co czekasz ? aż zniszczy ci psychikę i prowadzi do roli posługaczki ? zapowiedz mu , że go podasz o alimenty nie tylko na dziecko - ale też na siebie - zobaczysz jak spokornieje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tony Soprano
Słońce zostaw go moze sie spotkamy? xD hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tutti Cappi
Tony dawno nie ruchał, lalka. Ale musisz sie pospieszyc z tym rozwodem, bo Tony długo nie może czekać. Go do sądu biegiem marsz. Bo Tony sie zleje bez ciebie i zapaskudzi mi dywan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle traktowana
witaj kochana.! nie jestes sama.! ja jestem po slubie prawie dwa lata.! mamy 2 letniego syna... teraz ciesze sie ze nie wzielam slubu koscielnego tylko cywilny... otoz mieszkam z mezem i dzieckiem u jego rodzicow! maz dla dziecka jest idealny! dba o niego. spedza z nim duzo czasu, kupuje mu co trzeba, ale za to ja jestem dla niego nikim.! bardzo czesto mnie wyzywa, szarpie itd... licza sie tylko jego rodzice! kiedy kupowal samochod zabral swojego tate, a mnie nawet nie zapytal o zdanie... samochod oczywiscie okazal sie katastrofa... juz 2 miesiace od kupienia stoi zepsuty :/ ale maz nie widzi problemu, kiedy wraca z pracy dzwoni do swojej mamy co jej trzeba kupic, a kiedy mowie mu ze mi tez trzeba cos kupic i dlaczego nie zadzwonil to mowi ze sama moglam zadzwonic :/ teraz nie wiem czy nie jestem w ciazy. nie przejmuje sie tym, bo kocham swojego syna i bede kochala kolejne dziecko, wiem ze moi rodzice mi pomoga, ale boli mnie to ze wiem ze to malzenstwo nie bedzie trwalo dlugo! kocham go, ale takim jaki był kiedyś! zdarazalo sie ze przy znajomych mnie wyzywal... jest to straszne uczucie :/ którymś razem mój starszy brat wstawil sie za mna! rozplakal sie, co mnie totalnie rozwalilo, bo nigdy nie widzialam jak placze :/ plakal i prosil meza by mnie traktowal jak zone, mowil ze mamy wspanialego syna a marnujemy mu zycie :( ryczalam jak glupia! ale teraz wiem ze moge na swoja rodzien liczyc!!! i zawsze mam gdzie pojsc! i postanowilam... nie pozwole by mnie wyzywal na oczach dziecka... jesli to zrobi, spakuje sie i wyprowadze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xwww
Mam podobny problem tylko że ją jestem nie cały rok po ślubie. Mąż traktuje mnie przedmiotowo często ściska mi nogę czy rękę co sprawia mi ból a nie potrafi zrozumieć że mnie to boli. Mamy 4miesięczna córkę lubi ją ale... Jak wraca z pracy to nie siądzie że mną tylko z rodzicami i to im opowiada cały dzień. Żałuję mi pieniędzy mimo tego że wydaje je wyłącznie na pampersy czy rzeczy dla niego. Wylicza mi wszystko. Również studiuje . Jego rodzice mnie lubią ale i oni nie mogą mu przegadac. Codziennie pije piwo a jak widzi wódkę to musi się napić bo inaczej to robi mi aferę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elamezatka
witam Was dziewczyny, czy zmieniło się u Was coś od czasu powstania tego postu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokaonia
coz to kaplani i politycy nakzuja przemoc wobec kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukając szczęścia_
no jak widac bierzecie slub bo dziecko w drodze, wpadka.. to są efekty... współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elamezatka
nie zawsze jest tak że ludzie biorą ślub przez wpadkę a potem są nieszczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ponieważ
Jesteś typową znudzoną kurą domową dla której mąż jest jedyną atrakcją w życiu. Nie masz żadnych ambicji ani zainteresowań i wisisz u jego rękawa jak rzep. Nie mam zamiaru go usprawiedliwiać ani przeprowadzać analizy waszego związku. Podam ci tylko trzy warunki które trzeba spełnić aby związek funkcjonował poprawnie: -trzeba szanować partnera - w tym mieści się również akceptacja jego potrzeb i zainteresowań - to że ty nie lubisz spędzać czasu na oglądaniu meczu przy piwie nie znaczy że jest to coś złego. - związek bez sensu padnie prędzej czy później - kłócić się można ale seks zbliża więc powinien być mimo wszystko - zacznij żyć własnym życiem, a nie życiem swojego męża. Oddaj dziecko do przedszkola lub rodzicom i wróć do pracy lub zajmij się czymkolwiek interesującym. Co on ma lubić? Wpadł z tobą i codziennie musi wracać do ględzącej niedowartościowanej żony. Postaw się na jego miejscu i spróbuj pomóc mu to odkręcić. Pamiętaj ze gdyby nie chciał z tobą być to pewnie by nie był. Pewnie z jego punktu widzenia ty też jesteś inna niż kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno
Dnia 29.06.2010 o 21:25, Rolnik. napisał:

A drugie pytanie to co? Pies zjadł?? Kolejne pytanae: Co jesteś w stanie zrobić dla rodziny? Pracujesz?

Ludzie..... Kolejny narcyz...l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolaaa345

Mam podobno sytuacje i wiem jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×