Jutro prawdopodobnie zostane zwolniony z pracy

Szkoda, bo dobrze zarabialem :o

a co sie stalo?? dlaczego tak myslisz?

Jestem pracowinikiem fizycznym. Niechcacy, nie z mojej winy, uszkodzilem bardzo drogi element. Pracodawca nie wierzy mi i twierdzi, ze zrobilem to z czystej glupoty bo nie stosowalem sie do przepisow BHP. Tylko jak tu stosowac przepisy BHP jak na kazdym kroku jestes poganiany :o Jakbym stosowal BHP to tez zostalbym zwolniony bo wykonywalbym prace za wolno. Błędne koło :(

e tam zdarza sie, napewno wszystko dobrze sie skonczy glowa do gory:)

Idż jutro na zwolnienie. Zawsze to przedłuży twój pobyt formalny w pracy. Wpowiedzenie będzie biegło dopiero od końca kolejnego miesiąca. Zawsze to jedna wypłata więcej. Oczywiście nie wiem jak ty jesteś tam zatrudniony - w jakim trybie.

Głowa do góry :)

Zwolnienie nic mi nie da. To tylko odwlekanie tego na co juz jestem psychicznie przygotowany. Jesli szybko nie znajde nowej pracy z dobrym wynagrodzeniem to moge zapomniec o wizji usamodzielnienia sie na nastepne kilka dlugich miesiecy, a byc moze i nawet lat. Nie bede tyral za 1500 zl :o

jeżeli nie było umyślne uszkodzenie urządzenia , maszyny sprzętu to zawsze można się odwołać, poza tym behapowiec powinien zrobić notatkę ze zdarzenia i podpisać się , czy było szkolenie odnośnie pracy przy tym urządzeniu, sprzęcie ?

Firma w ktorej pracuje stosuje mobbing. Tam zwykly robol nigdy nie wygra z przelozonym, chocby nawet mial to nagrane. PIP jak wpada to wszystko jest wysprzatane i wypucowane na cacy. Kazda kontrola jest zapowiadana. Pracodawca nie ma obowiazku podawania powodu zwolnienia. Jesli nie podpisze papieru za porozumieniem to zostane zwolniony dyscyplinarnie. I badz tu madry :D

moze nie bedzie tak zle...

znajdziesz lepszą robotę

Tam nie ma przebacz :) Pewnie juz czeka na mnie papier. A najbardziej wkurwia mnie fakt ze w tej pracy kazdy na kazdego podpierdala i podlizuje sie do kierownika :o Normalni sa do odstrzalu.

hm....zapewnie masz umowę na czas określony z mozliwością dwutygodniowego okresu wypowiedzenia...lub tez jutro upływa termin Twojej umowy na czas okresłony...jakby na to nie patrzeć sam taką umowę podpisałeś..zycie to nie bajka ...maszeruj albo giń

fizycznego nie jest tak łatwo zwolnić z pracy, ponieważ gdzie znajdą drugiego frajera , który za grosze będzie zapierniczał po 10 godzin dziennie w upale , owszem, za picie alkoholu w pracy jest kodeks pracy i natychmiastowe za bramę ale znam sytuacje, że fachowcy piją w pracy i są nietykalni , ponieważ niezastąpieni :) a za bramą nie ma kolejki oczekujących na pracę :) i pracodawcy o tym wiedzą

Nie rozumiesz... U mnie w pracy pracuje 300 osob na zmiane. Tam nie ma ludzi niezastapionych. Jest kilku kierownikow. Jesli krzywo na ktoregos spojrzysz albo zrobisz jakies glupstwo, lub po prostu glosno myslisz, to dlugo nie popracujesz. Motto tej firmy jest nastepujace: "Kto nie podpierdala ten ginie"

jaka masz umowe? o prace, zlecenie czy co? bo jak o prace a jestes pewny tego zwolnienia to idz na L4, siedz jak najdluzej i tyle..a czas na zwolnieniu wykorzystaj na szukanie nowej pracy i miej ich w dupie, jak Kuba bogu tak Bog Kubie....

Jestem zatrudniony na stale na czas okreslony.

nabrałeś już jakiejś praktyki zawodowej i coś tam potrafisz , więc swoją wiedzę wykorzystasz a faktycznie z tego gnoju trzeba spierniczać choćby dla własnego dobra psychicznego , poradzisz sobie :)

Z jednej strony ciesze sie, ze nie bede musial juz wiecej robic z siebie kogos kim nie jestem, czyli totalnego debila. Inteligentow tam nie lubia bo trudno nimi manipulowac :)

no to nad czym sie zastanawiasz..idzdo lekarza prywatnie ,daj w łape,powiedzo co kaman...i siedz sobie na L4 ,kase dostaniesz,znajdziesz robote i tyle:) powodzenia:) napisz jutro co postanowiles:)

men..albo na stałe albo na czas określony ....na stałe to jest umowa na czas nieokreslony:) jesli kończy ci sie umowa jutro i czujesz że nie zostanie przedłużona to masz możliwośc rozpocząć od jutra zwolnienie lekarskie do 182 dni:) a potem ewentualnie świadczenie rehabilitacyjne:)

A gdybyś odebrał to zwolnienie i poszedł do sądu pracy?

A co mi da wloczenie sie po sadach? Swiat jest maly...

umowa na czas określony kończy się wraz u upływem terminu:) i żaden sad pracy na to nie pomoże :)

hejka :D mam do sprzedania kilka obrazów :) zainteresowanym wyślę zdjęcia zajmuję się też malowaniem na zamówienie (portrety, krajobrazy, abstrakcje) Daria Ch. :) piszcie na gg: 4336329

Nie wiem, próbuję Ci jakoś pomóc... Może faktycznie idź na l4, w tym czasie szukaj innej pracy i już... Tak chyba byłoby najlepiej...

maxym wez ty poczytaj o co chodzi czlowiekowi w tym topiku a potem pisz dyrdymały... co do sadu pracy to jak sie pracuje w klice podpierdalaczy, gdzie nikt nie stanie po stronie autora i nie bedzie mial zadnych swiadkow na to ze bylo tak jak mowi to guzik wygra......nie ma sensu szarpac nerwow....

"Pracodawca nie wierzy mi i twierdzi, ze zrobilem to z czystej glupoty bo nie stosowalem sie do przepisow BHP. Tylko jak tu stosowac przepisy BHP jak na kazdym kroku jestes poganiany " czyli nie stosowales sie do przepisow bhp, czyli pracodawca ma racje

Dobra, co bedzie to bedzie. Ide spac :) Dobranoc Trzymajcie za mnie kciuki ;)