Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maleneczka1

Jaki sport żeby się porządnie zmęczyć?

Polecane posty

Kilka miesięcy skakałam na skakance - efekty były super, ale niestety boje się, że biust opadnie (a miałam bardzo dobrą bieliznę sportową), dlatego chcę uprawiać pownienie jakiś bardzo męczący sport kardio, najlepiej w domu, ale nie skakankę. Coś co pozwoli porządnie się zgrzać i spocić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz sie śmiać ale joga bardzo mnie męczyła. Kupiłam shape i dołączona była tam płyta z ćwiczeniami jogi na płaski brzuch i to mnie bardzo rozgrzewało. nawet zakwasy miałam... :) z tym że dla ciebie może byc to za słabe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muślinianka hehe serio?? ja lubię się porządnie spocić i czuć że jestem padnięta. Chodzę regularnie na basen ale to mi nie wystarcza, chcę wyrzeźbić ciało maksymalnie. A z tymi pompkami to poważnie piszesz max czy se jaja robisz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydula, ale to wiązałoby się z wizytą w fitnes klubie , hmmm, nie wiem mam trochę awersje do fitnesklubów, bo nie lubię być nigdzie na czas, na basen chodzę prawie codziennie w póxnyxh godzinach nocnych, bo tak jest czynne, a fitnes kluby w mojej mieścicienie są czynne tylko do 21.00, a druga sprawa jak mam dać im zarobić to mnie szlag trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znowu w domu nie moge do niczego sie zmusic;) u mnie w klubie cwiczenia sa od 16 do 22giej i co godzine inne zajecia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jesteś wysportowana.. joga odpada bo to będzie dla ciebie jak zmywanie naczyń po obiedzie :) ja chcę tylko ujędrnić całe ciało. ost słuchałam w pytaniu na śniadanie że kobiety powinny wyonywać ćwiczenia z obciąznikami o małej wadze ale z dużą ilościa powtórzeń wtedy mięśnie sie wysmuklają a nie powiększają (tak na marginesie jeśli nie chcesz mułów jak facet) ja niestety zrobiłam bład ćwicząc duże ci ężary i teraz mam ramiona jak facet :) hehe spróbuj skakanki z odważnikami na stopach ciężko mi cokolwiek proponować bo chcesz ćwiczyć w domu na dworzu to inna bajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właściwie to pomyślę o tym fitnes klubie, tylko muszę poszukać całonocnych ;) a co to jest ten spining? to też w klubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moich osobistych doświadczeń: Rower 2/10 Pływanie 3/10 Bieganie 5/10 Wspinaczka 8/10 Sex 10/10 (i tu bonus w postaci doznań)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleneczka1 - wspinaczka to naprawdę krwiożercze zajęcie. Ja mogę na rowerze jeździć cały dzień (200km to żaden problem), biegać pół dnia, przepłynąc 10km bez stawania- bułka z masłem. Ale jak pojechałem pierwszy raz na wspinaczkę to mało płuc nie wyplułem. Łatwiej jest Chiny objechać na rowerze niż wspiąć się na byle jaką skałę. Więc jak szukasz mega-zadyszki, wyplucia płuc i miesięcznych zakwasów to się wspinaj :) Tym bardziej jak masz darmową okazję. Ja to musiałem wydać 3000 na sprzęt żeby w ogóle spróbować. Co do ostatniego punktu nie wypowiadam się bo już nie pamiętam nawet jak to smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on - darmowa nie darmowa, ale mam zamiar uderzyć do parku linowego w mojej okolicy, a tam kosztuje to coś koło 20,- zł/45 min czy jakoś tak więc przeżyje to jakoś. A ubranie jakieś szczególne musi być czy wystarczy dresik i buty sportowe? Skoro tak zachwalacie to wybiorę się na wspinaczkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
park linowy to z góry mówię śmiech na sali :) w mojej powyższej skali dam mu 2.5/10 :) zwłaszcza że tam jest tuzin instruktorów którzy z największą chęcią podeprą każdą klientkę. jak chodzi o ten koło wesołego miasteczka to szkoda kasy. najlepszy w polsce jest w ustroniu, co nie zmienia faktu że to ma tyle wspólnego ze wspinaczką co piernik do wiatraka :) pisząc wspinaczka miałem na myśli dzikie skały o które można się poturbować i kombinowanie o którą się tu zaczepić żeby nie zdechnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×