Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość daaarek23

zmarnowalem wszystko

Polecane posty

Gość daaarek23

Byliśmy ze sobą 5 lat. Tolerowała moje kłamstwa, to, że co trzy miesiące zmieniałem pracę, to, że jej w ogóle nie pomagałem, a najważniejsi byli koledzy. Wiem, że mnie kochała. Mieliśmy razem wiele pieknych chwil, dlatego wierzyła, że mogę się zmienić. Zaczęliśmy się kłócić. Tydzień temu uderzyłem ją. Mocno. Polała się krew. Wyrzuciła mnie. Czuję się jak szmata. Nie wiem, co mi odbiło. Tak naprawdę mam tylko ją. Najgorsze jest to, że człowiek nie docenia tego, co ma. A potem jest za późno. Nawet nie mam odwagi do niej zadzwonić. Odebrałem tylko swoje rzeczy. Była taka smutna. Nie wiem, co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden taki mądry facet
"Tak naprawdę mam tylko ją." miałeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufff przeczytane
może teraz dla odmiany on ci przyłoży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaarek23
Chciałbym. Ale to nie jest takie proste. Sorry, musiałem to wyrzucić z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są pewne granice, których się nie przekracza! czego tu szukasz? pocieszenia? myślisz, że ktoś cię tu pochwali? Pełzaj przed nią i przeproś! Nigdy więcej nie pokazuj jej się na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaarek23
Nie szukam pocieszenia. Po prostu musiałem to komuś powiedzieć. Nie mam nikogo bliskiego. Wróciłem do domu. Starzy wiedzieli, co się stało. Matka powiedziała, że ona i tak długo ze mną wytrzymała. Teraz dopiero zrozumiałem, że spieprzyłem swoją szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to już jest za późno! teraz czujesz sie samotny więc wzięło Cie na żale prawdopodobnie przejdzie Ci niebawem,a teraz czujesz żal ,bo skrzywdziłeś jedyną osobę ,której na Tobie zależało.tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darek, to, ze na kobiete podniosles reke jest niewybaczalne. Nawet jesli po czasie przyszedles po rozum do glowy i szczerze zalujesz, to coz to zmienia? tego czynu zadnym kwiatkiem, slowem nie wymazesz z jej pamieci. 5 lat to bardzo dlugo by znosic klamstwa, upokorzenie i nic nie dostac w zamian poza ciosem :o Po prostu dramat ! Zrobisz jej przysluge odchodzac na zawsze, ona zasluguje na szczescie z innym, Twojego zwiazku nie da sie reanimowac, sadze, ze ona teraz CIebie sie boi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuje do gazu
pluje na ciebie ...moj ojciec bil mame nawet jak byla w ciazy. a jego matka , moja babcia wmawia mi ze on ja taaaaak kochal ze w nocy wykrzykiwal moje imie...hahaha, a zrzekl sie praw rodzicielskich..taka ta wasza milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz Pyskaczu - literówka jestem w pracy :) ale wiadomo o co chodzi bla bla bla zaxonn@autograf.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaarek23
Tak. To żal. Użalanie się nad sobą. Myślałem, że jeszcze uda mi się to naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ma Ci się udać? Na kolana i przepraszaj,a nie użalaj sie nad sobą! W tej chwili nie widzisz tego ,ze ją skrzywdziłeś tylko płaczesz nad tym jak bardzo skrzywdziłeś tym siebie,bo nie masz już TEJ osoby ,której tak na Tobie zależało i jesteś sam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugi cytat w mojej stopce jest dla Ciebie - to takie przebudzenie w Twoim przypadku. Sadze, ze nie wyciagales wczesniej wnioskow i doceniales szans jakie dawala waszemu zwiazkowi .... przepadlo na zawsze i nie podoba mi sie to, ze nie zalujesz ciosu jaki jej zadales lecz jedynie tego, ze juz z nia nie bedziesz ....😠 Ciosem przypieczetowales swoj brak szacunku/milosci do niej, dobitny dales jej znak, ze ma zakonczyc zwiazek uciekajac od Ciebie, jednoczesnie ratujac siebie ........zegnam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Agatka22-
Dlaczego tak mocno ja uderzyles????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh... tak jest zawsze najpierw czyny,słowa i kozactwo a potem rzewny płacz, bo nagle ów panicz uświadomi sobie,że stracił wszystko autorze!! zamiast żali kwiaty i na kolanach po gwoździach!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaarek23
żałuje wszystkiego, co jej zrobiłem. Byłem szmatą. Myślałem, że to jej wina, że ona mnie do tego prowokuje. Kiedy zaczeliśmy się kłócić, zdarzało się, że mnie odepchnęła. Ale to przecież były emocje. Nie wracałem na noce, piłem, bawiłem się. Byłem gnojem. Nie wiedziałem, czego chcę od życia. Teraz wiem, że tylko jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz autorze może lepiej wyjedź gdzieś daleko, zamieszkaj w lesie, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że inną również pobijesz, a tak jednego idioty mniej wśród ludzi. Zamieszkaj ze zwierzętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek nie becz ... Wez ja przeproś i powiedz że to sie więcej nie powtórzy po czym życz jej szczęścia w życiu i sobie odejdź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego tak mocno ja uderzyles???? a co to za różnica czy mocno czy słabo:O mi tam nie robi różnicy czy dostałabym w pysk czy by mi nogi połamał różnicy w sensie mentalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żałuje wszystkiego, co jej zrobiłem. Byłem szmatą. wysoka samoocena ale wyprowadzać z błędu nie zamierzam. Myślałem, że to jej wina, że ona mnie do tego prowokuje. może w takim razie psychiatra?? Kiedy zaczeliśmy się kłócić, zdarzało się, że mnie odepchnęła. Ale to przecież były emocje. no tak,tyle że ona z tych emocji Cię nie pobiła:O Nie wracałem na noce, piłem, bawiłem się. Byłem gnojem. Nie wiedziałem, czego chcę od życia. Teraz wiem, że tylko jej. A teraz "tylko ona" juz chyba nie chce Ciebie przynajmniej ja bym nie chciała damskiego boksera więc zamiast tu wypisywać idz ją przeproś pewnie nawet nie próbowałeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaarek23
Nie chodzi o to, że teraz beczę. Jeszcze kilka dni temu byłem wkurzony na nią, że mnie do tego doprowadziła, że mogła nic nie mówić, ale teraz już wiem i to rodzaj takiej chorej samokrytyki. Chorej, bo powinienem powiedzieć to jej, ale nie mam śmiałości ani prawa. Szkoda, że ktoś nie potrząsnął mną wcześniej. Może do tego by nie doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Agatka22-
Wiem ze liczy sie sam fakt ze ja uderzyl. Jedyna moja rada dla autora. Daj jej spokoj. Moze w koncu znajdzie kogos z kim bedzie szczesliwa. Teraz zalujesz tego co zrobiles ale w koncu mysle ze wrocisz do swojego poprzedniego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie panujesz nad własnymi emocjami i bywasz agresywny. Jak mogłeś uderzyć osobę, którą kochasz, no jak :( ?! Radzę udać się do psychologa, bo inaczej ciężko widzę Ciebie z związku i nie tylko. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×