WTPŁATA!!!!

Chyba szlag mnie trafi!!!!Prowadze biuro w prywatnej firmie...budowlanej...moje zarobki to niecałe 2000 zł. Dzisiaj liczyłam wypłaty moim chłopakom w firmie...oni mają po 4000 tys. dostaja po 40 % premii. a ja nie dostaję nic! Dzisiaj porozmawiałam z szefem...na temat jakiejś podwyżki...bo różnice sa przecież ogromne...a on stwierdził, że nie pracuje przeciez tak jak chłopcy! Ja rozumiem...pracuje 5 dni w tygodniu po 8 godzin...oni mają czasami i po 240 godzin... Wszyscy dostali podwyżki podstawy a ja nie.... A SZEF NA TO!!NIE PRACUJESZ JAK CHŁOPCY!!! I gdzie tu sprawiedliwość!!!!

7 dni to 168 godzin więc jakim cudem pracuja po 240 godzin tygodniowo...?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4514655&start=0 a ja mam tak...:o I nie mam nawet 20tysi...wspolczuje pracy u prywaciarza. Ale gdzie indziej tez nie jest lekko...

normalnie bo czasami pracują po kilkanaście godzin dziennie... szlag mnie trafi....na początku miesiąca przyjęliśmy nowego pracownika....i co 3500..a to takie średniej wielkości miasteczko!!!

i oczywiście twój szef ma racje

Z reguły pracownik fizyczny dostaje więcej od umysłowego. A jaka to branża?

Ale ja nie mam nic przeciwko temu, że oni zarabiają tyle...pracują ciężko..ok...ale ja nie siedze na tyłku i nie pije kawki!!!musiałam opanowac kilka programów specjalistycznych...prowadze całe biuro...jeżdżę załatwaić sprawy urzędowe...już nie mówię o 40 % premii...ale połowę tego....ale nie... to jest po prostu nierówne traktowanie pracowników....

budowlanka - instalacje... ale ja doskonale wiem..że fizyczni maja więcej.....tu chodzi o fakt, że skoro każdy dostał podwyżkę podstawy...to ja chyba krowie spod ogona nie wypadłam?:)

MAKABRA12345 ale cały tydzień ma 168 godzin a Ty p[iszesz ze oni pracuja po 240 godzin tygodniowo a to niemozliwe, bo nie mozna przepracowac 30 godzin jezeli doba ma tylko 24!!! Nie dziwie sie ze szef Ci tak malo placi...Nie ma za co Ci placic skoro liczyc nie potrafisz.

Hmm a za co według ciebie dostaje się premie? :) Bo chyba nie za wywiązywanie się ze swoich obowiązków tak po prostu :)

Rudzinka!!!!a policz sobie tak!!! 25 dni po miniumu 10 godzin...tak ja w tym miesiącu...od poniedziałku do soboty!!!Tak jak w tym miesiącu... Głupie komentarze to zostawcie dla siebie!!!Premia powinna byc uznaniowa i ja o tym wiem...ale u nas nawet taki co obija się na robocie..i kombinuje jak tu zarobic żeby sie nie narobić dostaje po 40 % premii...a tylko dla tego że [pracują fizycznie!!!

To zacznijm pracowac z nimi fizycznie.Albo zmien prace.Na Twoje miejsce napewno bedzie duzo chetnych, bardziej wdziecznych osob.

Poza tym nigdzie n napisałam, że oni maja po 240 h tygodniowo!!!napisałam, że ja pracuję....od poniedziałku do piątku po 8 godzin..a oni pracuja 240.. błyskotliwy by zrozumiał, że to w miesiącu!!

Oj rudzinka!!! I przez takich ludzi jak Ty...płace sa tak niskie...bo sie nie cenisz...każdy ochłap byś wzięła...a trzeba się cenić!!!wiem, że zasługuję na więcej!!!

niestety w dzisiejszym swiecie czasami trzeba brac to co daja.

Autorko, a jakie masz wykształcenie i jaką szkołę ukończyłaś? Ile masz stażu pracy? I jakie obecnie masz stanowisko?

Tylko i wyłącznie jesli jestes na początku zawodowej ścieżki...bez doświadczenia...ok....ale nie jak posiadasz już doświadczenie!!

Mam wykształcenie wyższe...5 lat w tej firmie!!!I tak jak pisałam prowadze biuro w tej firmie....

No ale ja pytam o stanowisko a nie o Twoje zajęcia :) A te 2000 to brutto czy netto? Poza tym weź pod uwagę, że pracodawcy teraz chcą jak najmniej dawać pracownikowi, stąd też pracownicy się buntują i mają coraz większe wymagania, czasami nieadekwatne do swojej wiedzy i umiejętności. Poza tym nie pyskuj mu za bardzo, bo cie zwolni i albo w ogole nie znajdziesz pracy albo taką za pensję podstawową. Idź do niego grzecznie po podwyżkę.

to zmień pracę a nie zazdrościsz innym

Jestem asystentką...tak mam na umowie... Ja wiem jak teraz pracowników się traktuje...ale to wcale nie znaczy, że trzeba się na to godzić!!!nie zwolni mnie...wiem, że na moje miejsce może znaleźć kogoś innego...ale ostatnio powiedział chłopakom, że beze mnie sobie nie radzi i nie wyobraża sobie żeby miało mnie zabraknąć...i nie wyobraża sobie, że miałby mnie zamienić na kogos innego...bo zanim ten ktos się nauczy i opanuje to wszystko co ja..to z rok czasu minie... Byłam o podwyżkę to tak jak napisała powiedział, że nie pracuję jak chłopcy! Słuchajcie...żeby nie było...ja nie narzekam...mam lajtowa pracę..służbowy samochód..ale dręczy mnie fakt, że na 14 pracowników tylko ja nie dostałam podwyzki stawki!!bo nie ejstem fizyczna:)

czy ja gdzies napisałam, że im zazdroszcze???? chyba pisałam, że rozumiem, że ciężko pracują to i muszą zaroboć!!Mi chodzi o nierówne traktowanie pracownika!! netto te 2000:

No to nie narzekaj, niektórzy modlą się o taką pracę, a niektórzy w życiu takiej lajtowej nie dostaną :) Także szanuj to co masz. I nie przeceniaj siebie pod kątem innych - nie wszyscy naraz muszą dostać podwyżkę :P Składaj co jakiś czas pisemne prośby o podwyżkę, podobno składa się je co 3 miesiące aż do znudzenia i wtedy skutkuje :P

no czego innego mogłabym się spodziewać....szanuj sobie to co masz!!! Ale ja szanuję...tylko Wy nie widzicie, że tu jest niesprawiedliwie????

Szczerze to nie za bardzo, ale świata nie zmienisz. Idź do szefa i z nim pogadaj, jak sie nie zgodzi to złóż wymówienie. Tylko ciężko będzie ci znaleźć to samo za taką samą kwotę od razu :) i w tym sensie było sznuj co masz ;)

To jednak troche duzo...