jestem anorektyczka i bulimiczką-problem z egzaminem na

uczelni..Chodzi o to ze jestem na ostatnim roku studiow.Zaczelo to sie rok temu,ale wtedy moglam sie uczyc,zapamietywac itp..Teraz juz nie moge:(Zalezy mi na tych studiach.OD.marca mam warunek ktory powinnam zaliczyc jutro a nie zalicze.lecze siesie u psychiatry ciagle spie zwracam ,spie,nie moge sie skoncentrowac.Jak nie zdam to mnie wywalą.Da sie cos zrobic jeszcze,wstydze sie o tym mowic ale jakbym powiedziala to dali by jeszcze jakis termin?:(

Zaświadczenie od lekarza, zwolnienie lekarskie i rozmowa (osobista!) z prodziekanem do spraw studentów - kolniecznie!

juz nic sie nie da zrobic.tylko poprawka roku..

zwolnienia to ja nie mam,bo ja tylko chodzilam do psychiatry...

pozatym po pomoc zglosilam sie niedawno bo 4 miesiace temu

???:

wez zaswiadczenie od psychiatry, idz porozmawiaj z prodziekanem ds studenckich, moze wyznaczy ci dodatkowy termin

Psychiatra tż może dać ci zwolnienie, już nie mówiąc o tym, ze może ci wydać zaświadcznie o leczeniu (nie wiem, czy są do tego jakieś spoecjalne druki - ale może napisać co bądź i przystawić swoją peiczątkę). Tak czy inaczej - bez indywidualnej rozmowy z prodziekanem się nie obejdzie. Napisz podanie - Uprzejmie proszę o indywidualne rozpatrzenie mojej sprawy, związanej z egzaminem z......... Jestem studentką V roku studiow i od ... (termin) leczę się psychiatrycznie z powodu silnych zaburzeń nerwicowych. Obecnie mój stan uległ znacznemu pogorszeniu, co uniemożliwia mi sprawne funkcjonowanie. Przez szereg lat dokładałam wszelkich starań, aby, mimo kłopotów zdrowotnych, ukończyć studia. Niezwykle zależy mi na uzyskaniu dyplomu. Bardzo proszę o umożliwienie mi zdawania egzaminu z ... w innym terminie, kiedy stan mojego zdrowia ulegnie poprawie.

Piszesz podanie, bo jest konieczne. Na rozmowie z dziekanem - opowiadasz mu, jak długo borykasz się z choroba, kiedy poszłaś do psychiatry i tak dalej. Prodziekan ma prawo przyznać ci indywidualne warunki studiowania.

Możesz spróbować zaświadczenie lekarskie i rozmowę z dziekanem tak jak ktoś tu pisał. A może Twoja choroba to wynik stresu na studiach? Może za dużo od siebie oczekujesz? Zawalony rok może zdarzyć się każdemu. Głowa do góry.

Dokładnie, zawalony rok może się zdarzyć każdemu :) głowa do góry :) wiesz, teraz jest w środowisku akademickim na topie temat nerwic u studentów. Gdyby twój dziekan cię nie zrozumiał, to znaczy, że byłby jakimś zacofanym typkiem. A z reguły tacy nie są prodziekanami ds. studentow :) na tych prodziekanów wybiera sie najczęsciej ludzi, którzy mają świetny kontakt z młodymi ludźmi i rozumieją ich potrzeby i kłopoty (a jednocześnie oczywiście umieją utrzymać jakiś porządek i są konsekwentni). Czyli - głowa do góry - bo jeśli bedziesz odważna, to na pewno coś w dziekanacie dla siebie ugrasz. I pamiętaj: problemy z egzaminami - zdarzają się nawet najlepszym.

też mam ten sam problem co Ty, tyle ze ja jakoś daje rade... nie wiem jednak jak pokonać anoreksje.. a jak Ty dajesz rade z nią?

ja sie boje ze nic nie da sie zrobic bo to juz jest warunek....a niezaliczenie warunku to juz powazna sprawa.Za powtarzanie roku placi sie 1800zł..to uczelnia panstwowa i sgudia dzienne

ja dopiero niedawno dopuscilam do siebie te mysl ze mam problen,,waze 44 kg a mim o to nadal nie jestem szczupla.moja waga jest dla mnie ok,,,ale zauwazylam ze mam problemy z pamiecia ciagla sennosc problemy z koncentracja wszytsko zawalam nie mam sily i wtedy zauwazylam ze mam "problem"najgorsze ze juz nie wymuszam wymiotow a mimo to nawet jak probuje jesc nawet sama mandarynke to i tak wymiotuje.Mimo ze nie wymuszam juz tego.Przez to wszystko ze mnie wylatuje