czy jest tu ktos kto 2 lata jest bezrobotnym

ile macie lat, jakie wyksztalceie, sytuacje rodzinna jak dajecie sobie rade?

ja kiedys dlugo nie mialam pracy. Uwazaj, bo ktos taki, kto jest bez pracy latami to latwy lup dla pracodawcow.Znajdz moze na razie cos dorywczo. Nie da sie?

jestem 6 mc-y bezr. licencjat pedag. 25 lat :(

jakie miasto? I czy chcesz pracowac z dziecmi?

masz jakas specjalizacje? Ciagnie Cie do tej pracy? Bo moglabys zajac sie jakimis dzieciakami w wakacje...

jestem po resocjalizacji. Cv rozosiłam do roznych placowek i dupa, nikt sie nie odzywa. mam dosc bezrobocia, podejme się prawię każdej pracy. a Ty jak tam?jaką masz sytuację?

mam taka sytuacje jak w linku http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4515378 Jestes w wiekszym miescie?

ja tez po durnych pedagogicznych studiach. najwiekszy blad zycia. jestem po o-w. skonczylm tez niedawno technika rachunkowoci ale pracy nie mam bo doswiadczenia w tm brak. z dziciakami pracowalam 6 lat. teraz nie moge niczego znalesc

ja jestem bezrobotna 1,5 roku ale pol roku ponad pracowalam tyler ze na czarno;) mam technika i wlasnie zaczyna szukac pracy w zawodzie;) jaks ie zachacze to pojdzie z gorki;)

zahacze

czy mieszkasz w miescie wojewodzkim?

jesli tak, to masz latwiej :)

ja w malej miescinie mieszkam ale wysylam cv tez na ogloszenia z duzego miasta. wlasnie tylko jak sie gdzies zahaczyc?

poszkam na podkarpaciu w miescinie liczącej ok. 17 tys ludzi....kolorowo to tu nie jest. a szukasz czegos niezwiązanego z pedagogiką?

ja od tygodnia i mnie juz szlag trafia. jeszcze tydzien i moge sprzatac ulice nawet, byle cos robic. w dodatku dowiedzialam sie, ze jestem pracholikiem i zbyt poaznie podchodze do pracy - jak bezrobotny moze byc pracoholikiem?

tak np w rachunkowosci

myslę tez nad wyjazdem do większej miściny, mam tam rodzine , wiec bedzie gdzie mieszkac na poczatku....ehhhh life is brutal

ja mam 30 lat i nigdy nie pracowałem i nigdy nie szukałem pracy. MAm bogatych rodzicow wiec sie do pracy nie spiesze . JEsli mi sie znudzi obecny stan to zaczne sie rozgladac za jakas robotą

:O ja już 2 lata na bezrobociu,pracuję czasem na czarno, zarobie na korkach.. przez te 2 lata przeżywałam depresję z powodów osobistych, leczyłam się w szpitalu i musiałam poskłądać sobie życie i nauczyć się doceniać samą siebie... rodzice nic na ten temat nie mówią ale nie wspierają, oni nie potrafią mnie wesprzeć

i myslisz ze CI to tak łatwo przyczie mnus??