wzmacnianie odpornosci u malucha - jak ? prosze o podpowiedz

jak hartujecie swoje maluchy np po przebytej chorobie i tak na codzień , czy podajecie jakies preparaty na odpornosc bede wdzieczna za podpowiedz

nikt mi nie pomoze prosze o opinie

Ja nie przegrzewam, podaje witaminy a mala i tak wciaz cos lapie. Podejrzewam, ze jest alergiczka, ale jeszcze nie robilismy testow. Spytaj lekarza, on moze ci da jakies leki odpowiednie. Moja dostala trzy kuracje isoprinosine. Od ostatniej nic nie zlapala(ponad 2 mies)

Na codzień to moje sa na podwórku ile się da, czasem wracają tylko na jedzenie i spanie. Kapci w domu nie znają a i kąpiele w jeziorze się zdarzają. Preparatów nie stosuje, bo nie potrzeba im. Ważna jest też urozmaicona dieta.

U nas idealnie sprawdzil sie tran. Maly przestal sie przeziebiac, skonczyly sie infekcje, katarki. Do tego jest duzo na dworzu to bardzo duzo daje. Ale tran jest bardzo dobry.

Jak juz poprzedniczki pisaly : nie przegrzewac - ale naprawde nie przegrzewac, bo wiele osob mowi, ze nie przegrzewa, a tak naprawde to dziecko jest dosc cieplo ubrane - lepiej na odpornosc dziala nawet lekkie wyziebienie. Urozmaicona dieta i tu znow ta sama uwage, dieta musi byc naprawde urozmiacona oprocz tych typowych i oczywistych warzyw i owocow dobrze jest tez siegac po takie rzadziej uzywane - cukienie, kabaczka, baklazana, awokado, mango, slodkie ziemniaki przyklady mozna mnozyc wystarczy sie rozejrzec po warzywniaku i eksperymentowac. W diecie musi byc tez duzo ryb, minimum 2 razy w tygodniu. Kasza jaglana tez dobrze wspomaga odpornosc. I w miare mozliwosci zmiana klimatu , niekoniecznei musi byc to nasz slynny Baltyk, kazda zmiana wymusza wzmozona zprace ukladu odpornosciowego i o to chodzi. U nas takie postepowanie sie sprawdza, mam 3 dzieci, ktore praktycznie nie choruja, nawet katar zdarza sie od wielkiego dzwonu i szybko przechodzi bez lekow.