wakacyjne odchudzanie

Tak, po śniadaniu :) A spało mi się wyjątkowo dobrze, po tej skakance tak jakoś padłam. Ciekawa jestem czy sąsiedzi widzieli mnie jak skacze za domem :D

haha :) no to mieli widoki:) to jak tak mowisz to moze i ja tez poskacze sobie... narazie zrobilam 30 brzuszkow-wiem malo ale jeszcze zrobie :) no ja sie przedwczoraj wieczorem tak gdzies od 21 do 22.30 hustalam u sasiadow na hustawce i potem tak mi sie superowo spalo jakbym na chmurach spala:)

Ja mam huśtawkę u siebie na ogrodzie :) Tylko nogi ciut za długie :D A Ty ile ważysz, ile chciałabyć ważyć i jakie masz wymiary? :)

mam ponad 160 wzrostu... waga to mialam 65... 3 dni sie nie wazylam, mam zamiar dopiero w pn... wymiary to szczerze mowiac nawet nie wiem jakie mam... kiedys mialam takie napady ze mierzylam sie bardzo czesto a teraz...nie chce popadac w magie cyferek i takie tam... wczoraj nie wytrzymalam i zgrzeszylam.. ale dzis juz tak nie bedzie.. czuje sie okropnie z moim cialem, jeszcze do niedawna nie chcialam patzrzec w lustro-na szczescie wszystko sie powoli zmienia... no i to nasze wakacyjne odchudzanko nie pojdzie na marne:D

A ile masz lat? :)

18... ale to nie wazne wazne jak wygladam... i wazne ze chce sie zmienic... a wy? jak tam?

Też zaczynam z Wami wakacyjne odchudzanie. Tym razem musi się udać.

Niedziela - wstałam wcześnie rano. Jakoś nie mogę spać, to chyba przez te upały. Na dzisiaj już sobie zaplanowałam mój jadłospis. 2 płatki macy + serek wiejski płatki fitella z mlekiem 2 kromki chleba razowego 700 kcal