Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ehhhh:(:(

Co mam z nim zrobić...

Polecane posty

Gość ehhhh:(:(

ostatnio byliśmy z moim narzeczonym na imprezie.. impreza jak impreza taka trochę wiejska wzięliśmy też kumpla i jego żonę.. no to poszliśmy na parkiet to poprosiłam go o piwo to powiedział że nie i zaczął stroić humory no i mnie wyprowadził za rękę siłą a oni wyszli za nami zaczął że się wydzierać przy nich że ja nie umiem bawić się bez alkoholu i zrobił ze mnie alkoholiczkę!! bo poprosiłam go o piwo.. dobra pogodzilismy się i wróciliśmy znowu na parkiet..to poszedł mi kupić w koncu to piwo i podeszły do mnie jakieś typy zaczeli się przedstawiać zbywałam ich ale gówno to pomogło no i on oczywiście szedł w tym czasie postawił to piwo wziął mnie za ręke zaczął mnie szarpać na środku!! wszyscy się na nas gapili normalnie mnie wyprowadził wziął mnie za bety siłą..zwyzywał mnie od najgorszych że zawsze sobie znajdę gacha no to już we mnie się zagotowało i poszłam z buta chodź okolica mi nie znana zadupie jak cholera to idę. była już gdzieś 2 strasznie ciemno to idę auta normalnie jeżdziły no i co chwila się zatrzymywali jacyś nażelowani idioci i mnie zaczepiali czy nie podwieźć .. to przyspieszyłam trochę i jedzie jakieś auto i zatrzymało się koło mnie mówili żeby wsiadała to mnie zawiozą jacyś wszyscy napakowani siedzieli to powiedziałam dzięki i szłam dalej no to cały czas jechali za mną i się zatrzymali na środku drogi i stali i mnie wołałi no i patrzę jedzie on i stanął za nimi i zaczął trąbić że stroją na środku to ten z tego auta wysiadł i powiedział że zaraz mu wpierdoli to mój do mnie " nie daj się prosić kurwo wsiadaj z nimi" ja jak głupia oczywiście poszłam do mojego narzeczonego żeby nie robić już cyrków powiedziałam mu że to koniec że on ze mnie nie będzie robił idiotki i powiedziałam że to koniec dosyć tego mówiłam że nie będzie mnie wyzywał jak ulicznice ostatnią ..nie odzywał się kompletnie nic dopiero pod moim domem zaczął mnie przepraszać ze jest zajebiście zazdrosny żę on to mówił w nerwach to powiedziałam że pogadamy w inny dzień.. nie wiem co o tym myśleć ślubu narazie nie planujemy ale jesteśmy zareczeni od pół roku. . . . zawsze był o mnie zazdrosny ale nigdy jeszcze tak mnie nie nazwał nie wiem czy on się zmieni czy jak już raz zrobił takie sceny to napewno zrobi to drugi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że pesymizm jest zły
Mam za małe doświadczenie żeby coś mówić chyba. Są pary które po takim czymś wracają do normy jednak maja one długoletni staż to trochę inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze w to doslownie
uciekaj od niego dziewczyno poki czas... bo po slubie bedzie tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rób z siebie męczennicy zaraz będzie Cię lał a ty będziesz sobie tłumaczyć że kocha że to w nerwach. Nazwał Cię jak nazwał jeśli dajesz sobą tak pomiatać to brnij w to dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×