Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wstyd-mi

Ojciec pije, wstydzę się tego przed moim chlopakiem.

Polecane posty

Gość wstyd-mi

jutro przyjedzie mój chłopak. Po raz pierwszy do mnie, poniewaz jestesmy razem od niedługiego czasu. Moj ojciec jest alkoholikiem, pije codzienie, wyzywa nas, robi awantury. Wstydze się go, ale postanowiłam ze z powodu jego choroby nie będę uciekać i wymyślać głupich gierek zeby nie spotykać sie w domu, lub jezdzić tylko do niego. On wie, ze u mnie w domu jest problem alkoholowy. wydaje mi sie ze to rozumie. Jednak stresuije sie tym, boje sie ze ojciec powita go w dzwiach pijany, lub będzie robił awantury i wyzywał wszystkich po koleji... Nie chce by chłopak pomyślał, ze wchodzi do jakiegoś meliniarstwa. w domu jest czysto, zawsze jest obiad, ale... ale ojciec codziennie jest zapity, ostro zapity...nawet nie mam siły pisać co czasem robi, bo mi wstyd. Boje sie. Uprzedzę go, ze różnie to moze jutro być.. ale pomimo wszystko... wstydze sie i boję... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdddccc
moj ojciec tez jest alkoholikiem ,wystarczy ze powiesz chlopakowi co i jak... przeciez nie bedzie mial pretensji do ciebie nawet jak ojciec cos powie zlego , najwyzej bedziecie spotykali sie po za domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty nie powinnaś się wstydzić, nie masz czego, przeciez to nie twoja wina , ze on pije. Ty nie pijesz i jak twojemu chłopakowi zalezy na Tobie to nie ucieknie gdzie pieprz rośnie i będzie Cię wspierał. A jak się jednak przestraszy... to podejdz do tego w ten sposób, ze ty takiego słabeusza nie chcesz mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd-mi
nie chce spotykac się poza domem... przeciez nie bedziemy sie wiecznie szlajać po parku... A do niego jeżdzić wiecznie tez mi głupio, nie chce sie narzucać... Po prostu nie wiem co robić... uprzedzę go, ale jednak wstyd i żal jest bardzo silny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze abyś o wszystkim mu opowiedziała, uprzedziła. Jeśli mu na prawdę na Tobie zależy to nie masz się czego martwić. W końcu chodzi z Tobą a nie z Twoim tatą. To nie Twoja wina jakiego masz tatę. Rodziny się nie wybiera. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że jesteś bardzo młoda bo ja miałem ten sam problem co ty z swoim ojcem,tez sie wstydziłem przed kolegami itp,ale jak już teraz to mam gdzieś co myślą inni,twój chłopak jak jest normalnym facetem to cie zrozumi i nie da sobą pomiatać,po prostu nie może być uległy wobec pijaka,pijak to jest słabe stworzenie zarówno psychicznie jak i fizycznie,wystarczy że się postawi twojemu ojcu a on już będzie się go bał bo dobrze wie ze raczej nie ma szans z młodym trzeźwym chłopakiem.Jedynie co mogę ci poradzić to szczerość w stosunku do twojego chłopaka bo to jedyna droga żeby dokładnie zrozumiał sytuację w twoim domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze abyś o wszystkim mu opowiedziała, uprzedziła. Jeśli mu na prawdę na Tobie zależy to nie masz się czego martwić. W końcu chodzi z Tobą a nie z Twoim tatą. To nie Twoja wina jakiego masz tatę. Rodziny się nie wybiera. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggg
Ojciec mojego męża jest alkoholikiem, wiedziałam o tym od początku, wtedy jeszcze mó jchłopak baaardzo sie wstydził wyczynów swojego ojca..., ja to rozumiem. Rozmawialiśmy o tym i to wystarczyło. Szczerze porozmawiajcie, bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze abyś o wszystkim mu opowiedziała, uprzedziła. Jeśli mu na prawdę na Tobie zależy to nie masz się czego martwić. W końcu chodzi z Tobą a nie z Twoim tatą. To nie Twoja wina jakiego masz tatę. Rodziny się nie wybiera. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akjshkjshjsba
zrób jak uważasz ale to że nie chcesz uciekać od tego problemu raczej ci nie pomoże a zaszkodzi. myślisz ze co on sobie pomyśli jak zobaczy takie coś? chciałabys żeby u niego w domu coś takiego cie spotkalo ? ja bym to odwolala, nigdy nie masz pewnosci ze twojego chlopaka jednak to nie przerazi i nie odbije sie na waszym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd-mi
Dziękuję serdecznie za wszystkie odpowiedzi. macie rację - muszę porozmawiać na ten temat z nim. szczerze i od serca. Pomyslałam, że jeśli na prawde jutro będzie gorąco z ojcem, to po prostu wyjdziemy na spacer i wrócimy jak ojciec już uśnie i nie będzie szalał... To chyba najlepsze rozwiazanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd-mi
akjshkjshjsba - To teraz ja mam psuć swój zwiazek, bo ojciec pije i chłopak sie przestarszy? Bo nie chce widzieć "czegoś takiego"? To jak się przestarszy to dowidzenia, nie będę z kimś takim. Wstydze się ojca okropnie, ale swojego domu i matki już nie. Dlaczego to ja sie mam dostosować? Odwołanie spotkania jest wg śmieszne, nie będe odwoływac wizyty bo ojciec jest pijany. Takim torem myślenia nigdy nie bede mogła nikogo zaprosić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozumi cie
moj ojciec rowniez jest alkocholikiem tez kiedys mialam taka sytuacje..mysle ze jak twojemu chlopakowi naprawde na tobie zalezy to bedzie cie wspieral w ciezkich chwilach ktore sa twozone przez twojego ojca i zrozumi cie. twoj ojciec powinien sie wstydzic ze jest alkocholikiem i nie umi sobie z tym poradzic a nie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akjshkjshjsba
a ile jesteście razem?? ja bym się bała jeśli to są początki ze się wystraszy :( zrób oczywiscie jak uważasz ale ja bym się obawiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozumi cie
a i masz racje nie odwloluj spotkania. radze ci szczerze porozmowiac ze swoim chlopakiem o twoim ojcu ze sie jego wstydzisz itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akjshkjshjsba - I po co straszysz dziewczynę? Jak będzie miał ją zostawić to nie ważne czy teraz pozna jej ojca czy później. Ale na moje jak mu na prawdę zależy to będzie ją wspierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd-mi
Tak, są to początki. jestesmy razem króciutko, bo 3 miesiace niecałe. jakoś tak. Kiedyś musi dojśc do tego, że zaproszę go do siebie. Wiem, ze u niego kiedys tez taki problem alkoholu był. Gdy ojciec bedzie trzezwy, lub lekko podpity to spoko, gorzej jak sie urżnie jak dzika swinia i da przedstawienie... :( Tego się wstydzę, tego cyrku całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozumi cie
masz racje nie odwoluj spotkania.radze ci porozmawiaj szczerze ze swoim chlopakiem o tym ze sie ojca wstydzisz itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akjshkjshjsba
jesli u niego były podobne sytuacje to stawia cie to w lepszej pozycji. wie czego może sie spodziewać. odezwij się jutro czy wszystko dobrze sie skonczyło :) bede trzymać kciuki. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrrek
Byłem krótko z dziewczyną, której ojciec miał problem z wódą. Potwornie się tego wstydziła, lecz odpowiednio mnie przygotowała przed wizytą. Przybyłem poznać jej rodziców, matka wystraszona, ojciec napity... i nagle ochlej zaczyna krzyczeć i wymachiwać rękoma, popchnął moją ex, to ja w poczuciu męskiego obowiązku spuściłem mu manto i śmieć szybko juchę puścił... co się okazało, kobiety zawołały policję że to niby ja go pobiłem bez powodu, i jeszcze miałem postępowanie.... do dziś mam traumę i mnie to prześladuje. Dlatego jeśli Twój facet jest konkretny, to lepiej go poinstruuj aby nie lał ochleja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd-mi
Nie no, do rękoczynów chyba nie dojdzie :) Wytłumacze, pogadam. Najwyżej przeciez bedziemy siedzieć w pokoju, muzyke się włączy i trudno. albo w razie przedstawienia pójdziemy na spacer, wrócimy jak sie towarzystwo uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to arek faktycznie zle trafiłeś... ja pierdziele, stanąłeś w obronie i jszcze ci sie dostało...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×