Ale mi się głupio zrobiło, wyszłam na nachalną

Nigdy nie dzwonię i z reguły nie odzywam się pierwsza do facetów. Dzisiaj jednak potrzebowałam pogadać z takim facetem - coś tam między nami było, ale dzielą nas tysiące km, więc znajomość toczy się trybem wirtualnym. Puściłam mu dzisiaj dwie strzałki, bo chciałam z nim chwile pogadać na Skype. On mi odpisał "Pogadamy online, ale proszę, przestań dzwonić". Poczułam się jak jakaś desperatka, furiatka, tym bardziej, że jak wcześniej mówiłam, ja prawie nigdy nic nie inicjuje. W pierwszej chwili pomyślałam, że może żartuje, bo oboje tak często robimy, ale teraz wiem, że to nie był żart. Nic mu nie odpisałam, nie będę się odzywać, chociaż wtedy uzna, że się obraziłam...? Sama już nie wiem, nie spodziewałam się takiej odpowiedzi, jestem zła na siebe i na niego

Możecie mi doradzić jak się zachować w tej sytuacji?

moze akurat przeszkadzaly mu te strzalki gdyz byl zajety

Pewnie tak, ale sposób, w jaki do mnie napisał... coś w stylu "przestań dramatyzować, histeryczko" :O

Myślę, że przesadzasz;) Pogadajcie przez neta i powiedz mu, że puszczałaś mu tylko sygnałka i tyle;)

Chyba tak zrobię, nie chce mi się strzelać fochów, chociaż chcę zeby wiedział, że nie spodobało mi się to

ja jestem zbyt dumna, olala bym go. nawet gdyby powiedzial ze byl bardzo zajety. no chyba ze zaczal by sam pozniej dzwonic i smsowac. moze on ma cie poprostu dosc i nie chce powiedziec ci tego wprost wiec pisze taka droga okrezna.. :-P

hmmm mysle ze moze byl akurat w jakiejs niezrecznej sytuacji, albo robil cos waznego i dlatego tak napisal spokojnie :p

Fochy to najgorsze rozwiazanie:D:P

Czasami ktos napisze jedno zdanie,a my zwyczajnie zle to interpretujemy;) A pozniej robia sie z tego problemy,konflikty, nieporozumienia;) Warto tego unikac:)

W końcu napisałam co mi leży na wątrobie (ale jeszcze nie wysłałam :O) Trudno, możemy zerwać tę znajomość, ale i tak mam dziś kiepski humor więc chyba mu to wyślę

MOIM ZDANIEM CHAMSKIE ALE WIESZ FACECI NIE OWIJAJA W BAWELNE TO CO MYSLA TO MOWIA CZASEM SIE NAD TYM NIE ZASTANAIWJA A POWINNI

co napisalas? jesli mozna wiedziec:)

XXXXXXXX, wiem, ja sama czasami postępuję jak facet (o czym się dowiedziałam), ale teraz to była przeginka

moim zdaniem nie pisz nic przy nadazajacej sie rozmowie powiedz mu ze jezeli chodzi o puszczanie syganlow to po prostu chcialas pogadac .... ale jezeli to zle zinterretowal to jego sprawa:)

Napisałam tak (w tłumaczeniu, bo facet nie mówi po polsku): "Dla twojej wiadomości, nie spodobało mi się to co napisałeś. Po prostu puściłam ci sygnał [dwa :P] a ty to zignorowałeś. Przepraszam, ze sprawiłam ci kłopot (i pewnie znowu to robię)" Jeszcze niedawno w życiu bym czegoś takiego nie skomponowała (a kogoś kto by to zrobił bym zjechała, że jest "głupią laską") ale dzisiaj wszystko mi jedno, będzie co będzie

nadarzajacej sory za bład

czemu piszesz ze przepraszasz nie pisz tak przeciez nic zlego nie zrobias

Wiem, ale to tak ironicznie

Śmiesznie będzie, jak się okaże, że żartowal :D Ale trudno, wysłane

Mogłam mu po prostu napisać, że nie mamy o czym

aha rozumiem i powodzenia;) ps. na przyszlosc nie przejmuj sie takim rzeczami nie warto:)

najgorsze co możesz zrobić to przepraszać. Zbłaźnisz się jeszcze bardziej, a co więcej: naprawdę wyjdziesz na desperatkę, bo okażesz jak bardzo zależy ci na jego opinii o tobie. Ja bym na twoim miejscu wymyśliła na poczekaniu jakąś wymówkę typu: potrzebujesz od niego jakiejś porady czy coś, bo nikt inny poza nim nie może ci pomóc.

a ja bym w ogole sie nie odzywala, pisalam powinnas go olac. jesli facetowi by zalezalo to sam by sie odezwal a tak jeszcze bardziej sie pograzasz, ale to twoja sprawa.

W sumie racja... choż podobno sprawa załatwiona w "dorosły" sposób... eh, walić to

i co odpisal cos?

Jest online na Skypie, zagadał :O

na 100% ma dziewczynę i boi się żeby nie zobaczyła tel.

to chyba dobrze:)?

aQua - bardzo możliwe. Tylko, że my w tej chwili jesteśmy jedynie znajomymi..