CZY SĄ TU MŁODE MAMY KTÓE ZDECYDOWAŁY SIĘ NA ROZWÓD?

mam 23l roczna coreczke, mój mąż pije probowalam mu pomóc ale tesciowa na slowo terapia wpada we wscieklosc, twierdzi ze skoro on pije tylko 2 razy w m-acu (sikajac pod siebie) to ja wymyslam i nie doceniam tego. Ja postanowilam walczyc o swoje zycie i mowie dosc! chce sie uwolnic!

rozumiem że przed ślubem był aniołem?

jestem taką młodą mamą, która była w podobnej do ciebie sytuacji z tym że mój mąż były już zresztą nie pił tak jak twój ale po urodzeniu przeze mnie dziecka poniżał mnie, ubliżał i w sposób okrutny uprawiał ze mną seks po czym nie wytrzymałam gdyż nasz kilkumiesięczny syn był niemym świadkiem takich sytuacji i na kopach go wyprowadziłam z domu. Teściowa też tak jak twoja uważała, że dobra żona powinna robić mężowi co ten tylko sobie zamarzy ale u mnie to nie przeszło. Czułam się tak poniżona no i ciągle zmęczona opieką nad dzieckiem, pracą w domu i zawodową, studiami i dogadzaniem jednostronnym mężusiowi , że postanowiłam pogonić dziada na przekór wszystkiemu i wszystkim. To było już dosyć dawno temu, teraz dziecko ma 4 latka a ja wiecznie drze koty z byłym, gdyż on nie odpuszcza ale ja z nim po tym jak się zachowywał już nigdy nie będę. NIgdy. Teraz jest chociaż dobrym i fajnym ojcem :) Także musisz sobie postawić cel, powiedzieć szczerze co jest dla ciebie ważne i dążyć do tego. A inni niech patrzą i niech żal im ściska dupę. Pozdrawiam :)