Pulchne dziewczyny

Czy są tu dziewczyny puszyste ? Chętnie poznam !

co uważasz za puszyste:-) jakieś konkrety

Pupa powyżej 40 cali w obwodzie

dlaczego używasz jakichś zmiękczeń? Mów, że szukasz grubasa i tyle.

he he a w cm proszę;-)

a czemu niby miałyby Ci się podobać puszyste dziewczyny, jakiś fetysz, com:-)??

Puszyste dziewczyny mają wspaniałą osobowość i są bardzo kobiece. Najgorsze i wredne są takie "Chude tyczki".

juz bez przesady, ze kobieta, ktora ma w biodrach ok 100 jest taaakaaaa grubasna :D

Kobiety które mają 50 cali w biodrach też są OK !

no właśnie ciekawa byłam jaką granice tej 'pulchności podacie', sama mam 100cm w biodrach i nie wiem czy już skakać z mostu czy jeszcze sobie darować;-)...

a autorze lepiej naucz sie liczyć, skoro cal ma 2,5cm... te wymiary to chyba nie biodra;-d

ja mam kolegę, skądinąd bardzo przystojnego - wysoki ciemny brunet, oczy jak szmaragdy i właśnie tenże kolega za żonkę wziął sobie taką puszystą pannę ale naprawdę bardzo puszystą. Ja nie miałam u niego żadnych szans, kiedy go pytałam dlaczego te bardziej mięsiste to on wprost powiedział, że po prostu takie go kręcą, czysto seksualnie i ogólnie takie mu się podobają i koniec. Jest z żoną 12 lat w związku, mają dzieci, nie tylko na nią leci z pożądania ale też bardzo jej pomaga, szanuje, to widać w ich relacjach. Ehhh jedne to mają szczęście :)

Drogie Panie,nie wpadajcie w panikę. Jeżeli dziewczyna 20-letnia ma 40 cali w pupie to jest pulchna. Jeżeli jest to kobieta 40-letnia to nie !

el inspektore :P chyba ci się calówka w oku spieprzyła :D

chociaż fakt, 40cali to będzie 100cm, czyli jestem pulchna, cieszyć się;-)?? No niby fakt, my kobiety też mamy bardzo rożne gusta, niektóre lubią tzw 'miśków' ale myślę że to ma mniejszy związek z pociągiem seksualnym do partnera niż jak faceci opowiadają jak to lubią te 'puszyste', ja byłabym sceptyczna... a koleżanko wyżej potrafiłabyś na oko ocenić wagę, wzrost tej dziewczyny?? bo właśnie każdy używa pojęcia 'puszysta' trochę inaczej...

Przyjedż do Warszawy to zobaczysz jak dużo jest tu kobiet puszystych. Rozmiar 40+ to nic szokujacego !

no co ty;-p mam wlaśnie 40, ale sory bez przesady żeby to już nazywać pulchną...

jest naprawdę bardzo puszysta, ma widoczny brzuszek, wielki cyc, pupę, biodra, masywną nogę ale jest też wysoka ok. 170, waży tak ze 90 może więcej, nigdy się jej wprost nie pytałam bo tak jakoś nie wypada. Mój kolega miał kiedyś taką modelkę ale rozstali się po czym stwierdził, że jak kobieta to tylko taka jak jego żonka, takie go seksualnie pociągają i takiej szukał aż w końcu znalazł. Ja zresztą też jako kobieta lubię facetów z brzuszkami, mięsistych, szczupłych nie trawię i totalnie nie zwracam na nich uwagi :)

Ja mam w pupie 118 cm. Bierzesz ??? :DDD

to faktycznie widać kwestia gustu:-) mi np faceci z brzuszkiem bron boże... no ale piszesz że 90 to faktycznie określenie 'puszysta' jest bardziej na miejscu nią jak kolega stwierdził od rozmiaru 40:-)...

puszyste to jednak inne rozgraniczenie jest chodzi raczej o masę ciała a nie obwody moja kumpela 182 cm pupa rozm.40 talia 60, nogi po sufit i niech mi ktoś powie że puszysta natomiast ja 20 cm nizsza z rozm 40 mogę być uznana za kobietę z ciałkiem ale nie puszystą, puszyste to są osoby otyłe, kiedy waga jest w normie , bmi ok. i procentowy poziom tkanki tłuiszczowej też nie może być mowy o puszystości... puszystość oficjalna zaczyna się od 44+

ale jeśli ciało nie jest szczupłe, boczki, odstający brzuch, cellulit, rozstępy to norma nie jest i super estetycznie to nie wyglżda, jednak uważam że takie odtępstwo od normy można jeszcze zaakceptować;-)

Pupa 45 cali ! To jest to !

Mam nadzieję, że po świętach przybyło nam pulchnych kobiet.