on nie ma dla mnie czasu

mamy po 27 lat. jestesmy razem okolo 4 lat. on nie ma dla mnie czasu. zawsze jest cos. wczesniej studia i inne obowiazki, a teraz praca prac, komputer, praca, gry i praca i inne rzeczy. pracuje od 9-17 w domu jest kolo 18 i zjada cos i gra na kompie. gra gra gra. jakies ogame, jakies inne rzeczy. mam dosc. wiem ze ciezko pracuje ale coagle jest to samo. nie meiszkamy razem. nic nie robi wokol siebie, pokoj nie posprzatany, pranie nie zrobione, tylko praca i komputer. jak go wreszcie uda mi saie gdzies wyciagnac to jest fajnie, ale to graniczy z cudem. czesto mi mowi ze ma dla mnie godzinke i tyle. a mi nie chodzi o to by sie spotykac tylko by ze soba byc. nie mamy po 15 lat. jak mowie by sie do mnie wprowadzil to wiem ze to nie nastapi bo zanim sie spakuje, uporazdkuje swoje rzeczy to wieku mina. chyba jest mega leniwy, jest mega leniwy. ehhh zadne zycie z nim.