Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala looooolaaaaaa2444

Po czym poznać alkoholika?Czy takie zachowanie jest normalne?

Polecane posty

Gość mala looooolaaaaaa2444

Mam do was pytanie.Oboje z chłopakiem mamy po 24 lata.Jesteśmy ze sobą już 6 lat.Na co dzień mój chłopak pracuje,nigdy nie opuszcza pracy,jedynie co wypije,to góra ze 2 piwka po pracy przed tv i tyle.Ogólnie jest świetnym chłopakiem,widujemy się b.często,nie pali papierosów,ma pewne zasady,jest wierny,tego jestem pewna na 100%(nie pytajcie dlaczego,bo aż wstydzę się powiedzieć jak go ,,sprawdziłam''wrr),jest raczej wstydliwy,nawet w stosunku do mojej rodziny.Kocha zwierzęta,co bardzo mnie cieszy.Gdy idziemy na jakąś imprezę,czy to klub,czy czyjeś ur.,czy grill,to zawsze musi dużo wypić.Tzn.on ma mocną głowę,więc pije dużo,a kiedy już jest trachnięty,to pije dalej i dalej,że często zasypia,wywraca się,czy ledwo mówi :/Jego koledzy mają to samo(również mają dziewczyny,im to nie przeszkadza).I teraz albo ze mną jest coś nie tak,albo z nimi.Bo jak dla mnie ,to jest wkurzające,że chłopak tyle pije,zamiast kulturalnie kilka drinków,pobawić się ze mną,a nie świrować z kolegami,gdzie na końcu to ja muszę go pilnować.Najgorsze jest to,że ja mówię,,Nie pij już'',a on uważa,że przecież dobrze wygląda.No ale efekty są,jakie są.Zauważyłam,że coraz więcej ludzi tak się bawi :( Mój face uważa,że to ja jestem jakaś nie teges,że się czepiam,że przecież na imprezie się pije,żeby się bawić.Czy to ze mną jest coś nie tak?Czy to normalne,że na imprezie chłopak musi,,przygazować'',żeby było fajnie?Jest usprawiedliwiony?Na całe szczęście nie imprezujemy często,bo ostatnio tylko z okazji jakiś okoliczności,no ale wtedy te imprezy wyglądają właśnie tak - on dużo pije,ja mówię,,Nie pij'',on i tak pije,bo przecież,,nie jest pijany''.Czy może to ja się zachowuję jak księżniczka,skoro uważam,że powinien ze mną się bawić,chodzić ze mną na drinki,itd.,tak jakby,,pilnować''mnie?Doradźcie mi coś :( Chciałam się z nim rozstać z tego powodu,bo boję się o swoją przyszłość,ale może faktycznie przesadzam :( ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teneryfaaa1
wiesz, pewnie też by mnie to denerwowało czasami, ale bym to zaakceptowała... większość ludzi się w taki sposób bawi, a póki nie pije sam, albo nie zawala pracy, to wydaje mi się że wszystko w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T O K S
Ja mam podobnie, jak juz zacznie pic to wlewa w siebie i wlewa. Z tym, ze moj to ewidentny alkoholik a wrecz pijak i cholera nie wiem co ja jeszcze z nim robie. Porozmawiaj z nim na spokojnie ale jak nic nie dotrze do niego tzn ze cos jest nie halo. Malo kto to wie ale nawet te dwa niewinne piwka codziennie po pracy to juz sa oznaki alkoholizmu. Moj jak wracal do domu, to nie zdejmowal butow ani kurtki tylko jak zahipnotyzowany szedl do lodowki po PIWO ale to nie bylo jedno czy dwa tylko wiecej. Ze mna imprezowac nie chcial, twierdzil, ze nie mamy kasy a za chwile wchodze na konto a tam minus 400 zl WRRRRR no wiec nie to ze go nie stac, poprostu checi brak. Aj szkoda gadac, ale wiesz kazdy jest inny. Moj mnie doprowadzil do takiego stanu ze juz mu nie ufam WOGOLE, doszukuje sie oznak picia w jego zachowaniu a jak sie okaze ze wypil choc jedno piwo to wpadam w furie taka, ze potem malo co pamietam. Wybieram sie do psychologa bo tak zyc sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala looooolaaaaaa2444
No fakt,nawet zauważyłam u mojego brata,że jak wraca z imprezy,to uuu,kiepski stan(tylko że on nie ma dziewczyny).Wkurzające jest to,że idziemy na imprezę,ja chcę się z nim pobawić,owszem popić też,ale nie tak,że wódka się ciągle leje,a później muszę go pilnować,bo a to zaśnie,a to na nogach ustać nie może,gdy idzie.I jeszcze ten wzrok ludzi i śmiech na jego widok ... Wstydzę się i jestem cholernie zła na niego.Ile to już kłótni o to było ... I jestem ciekawa,czy to naprawdę normalne,bo może faktycznie to ja przesadzam,zachowuję się jak księżniczka.I boję się o przyszłość,czy to nie zamieni się w coś głębszego.Najlepsze jest to,że jego mama kiedyś powiedziała,,Idź Ty pijaku,co ta M.nadal z Tobą robi,podziwiam ją,że jeszcze Ciebie nie zostawiła''(powiedziała to po jednej z imprez).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKI JEDEN Z WIELU
Alkoholika poznasz po tym że MUSI wypic codziennie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala looooolaaaaaa2444
No to się wystraszyłam.I nie mogę z moim gadać,bo on twierdzi,że przesadzam,że pijany to ten,co leży,że on wcale nie jest alkoholikiem.Że od tego impreza,żeby sobie wypić,powariować.Naprawdę boję się o przyszłość,nie wiem co robić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T O K S
To ci autorko powiem, ze ma bardzo objektywna mame. Moj po pijaku usilowal popelnic samobojstwo, jego rodzenstwo doskonale o tym wie, matka i ojciec takze, ale piwkiem go czestuja, oj tak synu pijjj, jedno piwko Ci nie zaszkodzi a co tam ze lerzales tydzien na oddziale zamknietym. uczulam na takie zachowania, bo jesli ciebie zaczyna olewac dla alkoholu to juz zle sie dzieje. Ja np potrafie bawic sie bez alkoholu, chociaz pamietam co sie dzialo ale potem mam widok wymiotujacego faceta w domu... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala looooolaaaaaa2444
No właśnie,ja nie raz miałam widok wymiotującego chłopaka,na dodatek musiałam go pilnować w aucie,bo spał.I nici z imprezy,po 2 godzinach siadł,a ja się nic nie pobawiłam,fajny z niego chłopak,nie ma co :( Czyli co,rozstać się?Kurczę,szkoda mi tych 6 lat,no masakra po prostu,kocham go,na co dzień jest super,ale te imprezy ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyśl co bedzie po małżeństwie- ojciec pijak matka z nerwica(napewno do tego doprowadzi), czy naprawde chcesz dzieciom zafundować takie zycie. pomyśl, bo wiele ludzi nad tym sie nie zastanawia, tylko liczy sie ich własne dobro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T O K S
Imprezy imprezami jak bym sie o te piwka martwila, bo i piwka i imprezki to troche za duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×