Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coreczka tatusia 483.

Moj ojciec alkocholik.Zal mi go.

Polecane posty

Gość coreczka tatusia 483.

Jestem juz dorosla,mieszkam za granica.Ucieklam od tej zmelinialej okolicy i ojca alkocholika ktory zrypal calej mojej rodzinie zycie.2 siostry mieszkaja z nim jeszcze.Jedna jest starsza ode mnie,druga mlodsza.Musialam uciec,bo czulam sie jak niepotrzebne gowno.Ojciec nas bil,ale nie dlugo.Wzielismy sprawy w swoje rece i to my mu obijalysmy pysk,az w koncu byl mocny tylko w gembie.Te pyskowki mnie wykanczaly.Nieraz go brali na izbe bo alkochol tak go zamroczyl ze mogl nas nawet pozabijac.Przyszedl kryzys.Niezaplacone rachunki i brak jedzenia zmusily mnie do prostytucji.Cieszylam sie ze moge kupic cos na obiad,ze nawet ten pi.erdolniety tatus cos zezre,bo byl przerazliwie chudy.Ojciec miewal tez lepsze dni w ktorych stawal za nami murem,pogadal cos smiesznego i bylo ok.Z czasem zauwazylam ze mam JEGO charakter,kropla w krople.Z tym ze mnie do alkocholu nie ciaglo,wiec swoje napady dzikiego gniewu opanowywalam jakos.Jest marzycielem jak ja,robi zludne nadzieje,nie martwi sie ze ma dziurawe poplamione ubrania,rzadko sie czesze bo szkoda czasu,hobby to lezenie i rozmyslanie,podejscie do lekarzy i lekow : a na co mi to,samo przejdzie.Brak strachu przed zjedzeniem przeterminowanej zywnosci bo co moze sie stac? Rozrzutnosc,niechlujnosc,podejscie do zycia : po co sie martwic?samo sie jakos rozwiaze. Moglabym wymieniac w nieskonczonosc.2x byl w szpitalu bo zarazil sie smiertelna choroba.Najlepsze jest to ze on tyle razy nas gnoil,poniewieral..a ja i tak podawalam mu reke ktora chetnie przyjmowal.Ale pamiec o tym ze pomoglam po jakims czasie mial gdzies.Predzej czy pozniej wypominal kazda zlotowke.Najwiecej od niego dostalam na 11 urodziny,az 7 zl ;/ Jak mial kase to wolal przechlac.W tajemnicy sie prostytuowalam.Czulam sie jak scierwo,ale z drugiej strony moglam siostrze kupic podreczniki do szkoly wiec byl jakis plus tej sytuacji.Dopiero teraz widze ze bylam zabawka pedofilow,mialam 15 lat. Jestem za granica.Dowiedzialam sie ze ojciec ma raka.Nie pije od 2 mies.On mysli ze nikt nie wie,ale siostry poszperaly w jego papierach od lekarza.Jest chudy.Przy 177 wzr wazy moze 53 kg.Jak powiedzialam siostrze zeby dawala mu jesc to mnie wysmiala ;/ On nie ma zadnych pieniedzy.Je ze smietnikow.Mimo ze zrabal nam zycie to szkoda mi go.Dlaczego alkochol musial zabrac mi ojca??? Dlaczego akurat mnie to spotkalo? Mimo wszystko,tych przegranych lat w nienawisci..tato wiedz ze cie kocham.Nie rozumiem dlaczego mi to zrobiles?? W czym ci zawinilam ze tak nas traktowales? Wiem ze w glebi duszy jestes dobrym czlowiekiem,ale wydarzenia,presja i alkochol zmienily ciebie w potwora a nam przyszlo juz z tym zyc i akceptowac te twoje wybuchy. Jestes tak samo slaby psychicznie i bezradny jak ja.Marzenia to jedyne co cie trzymie.Gdyby nie to ze mamy te same charaktery czekalabym ze zniecierpliwieniem na twoja smierc.Ale jestesmy tacy sami,i wiem co czujesz i czemu przegrales.Eh,mialam ochote z siebie wyrzucic te pare lamentow,wiec prosze o nie ublizanie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia z zielonego wzgórza
cóż, to słaby czlowiek....Podziwiam, że potrafiłaś się przyznać, że masz jego cechy i je zwalczać, poza tym poradziłaś sobie z tą okropną sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maskom202
Podziwiam miałam podobna sytuację trzeba wziąść sie w garść i nie poddawać ! www.sexfotek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczynnik psi
To powinnaś jemu powiedzieć, a nie nam. Mój ojciec był podobny, ale ja mu dosadnie powiedziałem co sądzę o nim :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×