Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaśka Fiskalna

Puszczanie bąków w związku

Polecane posty

Po jakim czasie bycia w związku zaczęliście bez skrępowania puszczać przy sobie bąki? Ja z moim facetem jestem 1,5 roku, od pół roku mieszkamy razem i jeszcze nigdy przy nim bąka nie puściłam. Zawsze gdy mi się zachce to biegnę do łazienki. Z kolei mój facet nie robi z tego żadnego problemu i nigdy się przy mnie nie krępuje. Coś więc ze mną nie tak? Też tak macie? Pytam zupełnie poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie to w życiu
To norma, na początku się każdy wstydzi... Facetom jakos to łatwiej, bo uważają że to norma, ale kobitki często uważaja że nie wypada, bo to raczej męski sport... chociaz to jeszcze zależy od danego przypadku, niektóre to bączą gorzej niż niejeden chłop :D Lepiej dla Ciebie żebyś i Ty się przełamała... skoro o tym piszesz to znaczy że ciężko Ci z tym, więc... po co się męczyć? facet to robi, więc raczej zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renkaaaa
też tak mam i chyba nigdy się nie przełamię :O ja ogólnie jestem bardzo wstydliwa w tego typu kwestiach, aż za bardzo, nawet krępuję się siedzieć na tronie, gdy on jest w pobliżu łazienki w obawie, że coś usłyszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
Ja jestem w związku prawie 2 lata, ciągle się krępuję i nie mam zamiaru przestać się krępować.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje
7lat razem i nigdy tego przy sobie nie robimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko boja
ile razy to samo!!!!!sram non stop i niezamierzam przestac, najbardziej lubie te na kacu:)uuuu zabija najbardziej odpornego.wywietrzyc sie nie da..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunciakalaka
A ja zaczelam przy moim na poczatku ciazy (w sumie jeszcze nawet nie wiedzialam o malenstwie) i to dlatego, że poprostu nie bylam w stanie sie powstrzymac , na poczatku mnie to krepowalo cholernie ale pozniej to juz sie zrobilo naturalnym odruchem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslmy optymistycznie
jak wam za którymś razem zaworek przepuści to sie przełamiecie ;) kwestia czasu. Także trzymam kciuki za was i wasze bączki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam się nie krępuje pierdzę a potem czekam aż on poczuje albo zaczynam zatykać nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem obleśnym chamem
A pomyślcie sobie drogie dziołchy, że są wśród was faceci, którzy lubią albo wręcz pociąga ich puszczanie przez was bąków :P To nie żart! Może to akurat wasi wybrankowie są w tej grupie? wielu z nich pewnie nawet sami o tym nie wiedzą lub wstydzą się przyznać. A jak niby się o tym przekonać inaczej jak nie naocznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenio z Koluszek
Ja nie mam narazie stałej partnerki, ale jak już będę miał, to na pewno wielkich problemów robił o takie drobnostki nie będe. Życie jest za krótkie by martwić się takimi duperelami :) Jak będzie chciała sobie ulżyć to niech to po prostu zrobi, każdy czasem musi wiatru upuścić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimpa
ja sie 3 lata powstrzymuje, moze po slubie zaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna siebie jestem
a ja pierdze jak mi sie zachce:D smiesznie czasami to wyglada jak ide a jakis facet mnie mija a ja trach zdumienie z zaklopotaniem w oczach widze tym bardzie ze ja drobna kobietka jestem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deee dee
prawdziwy związek przecież zaczyna się z momentem puszczenia pierwszego bąka. trzymać wiecznie też sie nie da bo w końcu kiszki eksplodują :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość browneyes25
kaska a tobie chodzi o to ze ci to przeszkadza czy ze ty sie krepujesz ??? bo jesli ci to przeszkadza i mowilas mu o tym a on nie reaguje to znaczy ze cie nie szanuje ...proste i logiczne coz tu duzo mowic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choinka wielkanocna
A Ja nie wiem jaki masz problem, kobiety chyba w ogóle bąków nie puszczają zatem nie muszą sie powstrzymywać. Wogóle co to za pytanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fastax
A niech puszcza bąki, razem sobie popuszczajcie i będzie git atmosfera a ile śmiechu, może sie nie zatrujecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konicziwa
Wal bąka jak Ci sie chce i nie pytaj nikogo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muw ałt
puszczaj po cichaczu :D może nie zauważy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cichaczu jedynie
w jakimś momencie zaczęłam ale tylko cichacze. po prostu od wstrzymywana tak mnie brzuch bolał a w łazience organizm na rządanie nie chciał słuchaćwcale :(. więc w końcu albo bym dostałam skrętu kiszek albo... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale macie problemy :O Jak Cię złapie biegunka to co? Jak się strujesz i będziesz wymiotować też się będziesz wstydzić? Ja tam puszczam bąki przy mężu ale zawsze mówię przepraszam. Na początku się wstydziłam ale jak zamieszkaliśmy razem to już nie. To taka sama funkcja jak ziewanie czy sikanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiem placki
Mi sie tylko raz zdarzyło jakiś czas temu w kuchni. Myślałam że mąż nie zauważy bo nic nie było słychać, a po chwili mąż przyszedł i zapytał czy gotuję jajka na kolację :o Załamka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiem placki
Mi sie tylko raz zdarzyło jakiś czas temu w kuchni. Myślałam że mąż nie zauważy bo nic nie było słychać, a po chwili mąż przyszedł i zapytał czy gotuję jajka na kolację... chyba poczuł ten odór :o Załamka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam taki luźny związek że facet nawet podcierał mi pupę (ręce nie funkcjonowały) pierdzenie bekanie itp to naturalne sprawy :) nie ma się czego wstydzić, można pierdnąć powiedzieć przepraszam i tyle po porodzie gdzie sie obszczałam i zasrałam (niestety tak to jest) i to widział,tym bardziej robię to bez krępacji wstyd to kraść i z dupy spaść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzindzin
Fuuuuuu :( jak można takie rzeczy robić i jeszcze o nich tak otwarcie pisać!! ?? oblecha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endżellka
Podnosze bo ciekawi mnie czy coś ze mną nie tak czy z wami.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głetta
miło sobie puścić pod kołdrą ;) od razu cieplej sie robi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa tutaj być
Fujj ale brzydko pachnący temat :o o śmierdzących bąkach!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×