NIE MAM PO CO ŻYĆ ;(((

Rozstałam się z facetem :( To już drugi dzień,a boli jak cholera,tęsknię za nim,jest mi cholernie źle ;( On mi zarzuca,że przesadzam,że ciągle mam jakieś problemy,ale jak dla mnie to on ma problem ze sobą,z % :( I nie wiem kto ma rację :( Mogę się komuś wyżalić,doradzicie jak postąpić :(?

a na kogo głosowałaś?

jesli on pije to ciesz sie ze sie rozstaliscie

początki są zwsze najgorsze.przejdzie ci.a jak ma problemy z picien to dobrze że się z nim rozstałaś im szybciej tym lepiej.później mogłoby byc za pozno

ja mam dokladnie tak samo :(

dokladnie a tego kwiatu jest pol swiatu:)

Tzn. on na co dzień nie pije,jedynie na jakiś imprezach.Wtedy potrafi pić i pić,nie słucha moich próśb,bo uważa,że ja przesadzam,że ciągle mam jakieś problemy i coś mi nie pasuje.Ale czuję się olewana,poza tym jest wesele,a on pijany,że ja go pilnuję.Tak więc zdarza się takie coś raz na x czasu,gdy jest impreza,wesele,grill,itd.Ale zdarza się ...

od tego sie zaczyna.z tego co piszesz on nie ma umiaru a to jest najgorsze.

wiesz nie znam sie na zwiaskach bo nigdy w nim nie bylem ale jezeli on ma problem z alkoholem powinnas mu pomoc jezeli sie nie da to dobrze zrobilas ze sie rozstalas bo zycie z alkoholikiem jest bardzo trudne pozdrawiam cie cieplo