ni popieram Komorowskiego, ale nie rozumiem wysmiewania sie z jego zony

nie ma nic do rzeczy,kto ile wazy i jak wyglada. Z poprzedniej Pierwszej Damy tez sie wysmiewaliscie. Zastanowcie sie czasem Polacy :O Malo kto umie dyskutowac nie uzywajac chwytow ponizej pasa. To samo tyczy sie J. Kaczynskiego - nie kazdy musi byc zonaty, a teksty o kocie sa conajmniej niesmaczne.

Bo u nas taki elektorat skupia się na małżonce prezydenta lub na jego zwierzętach, a nie na wykształceniu czy reprezentatywności kandydata.

wiesz dlaczego się wyśmiewam z jego żony? bo peowcy wyśmiewają się z Kaczyńskiego. Tak samo uważam, że tak być nie powinno, ale już mnie to gówno obchodzi, kiedy im zabraknie argumentów( a te szybko się wyczerpują) to zawsze jeżdżą po wyglądzie Kaczyńskiego. Więc mam to w dupie, co mi szkodzi się pośmiać

mozna nie popierac danego kandydata, ale na podstawie tego, co zrobil/robi dla Polski, co ma do powiedzenia, jakie ma poglady, ale w zadnym razie nie na podstawie wygladu. Zawsze na swiecie byli wysocy i niscy, grubi i szczupli, bezdzietni i majacy dzieci itd. A osoby gloszace ze ktos jest beznadziejny bo ma kota/wasy/gruba/chuda zone sa beznadziejnymi ignorantami i pustakami. Ludzie jako tako inteligentni i z klasa nie uzywaja tego typu "argumentow".