Pomóżcie wybrać "mniejsze zło": na wesele solo czy szukać kogoś na jedną noc???

Mam dylemat ;/ troche głupia sprawa, ale najzwyczajniej w świecie mnie to gryzie: dostałam zaproszenie na ślub od dosyć bliskiej mi osoby, jak zwykle obok nazwiska było dopisane "z osobą towarzyszącą", problem w tym, że ta zapraszająca mnie osoba doskonale zdaje sobie sprawe z faktu iż od dłuzszego czasu jestem singlem i nie mam zamiaru tego zmieniać. Ok rozumiem że tak się pisze na zaproszeniach i takie tam pierdoły... Po prostu nie wiem co mam w tej sytuacji zrobić, nie mam zamiaru podporządkowywać się i przychodzić "z osobą towarzyszącą" - jestem kobietą niezależną i wiem że nawet w najgorszych sytuacjach dam sobie rade bez płci przeciwnej ;P z drugiej jednak strony podejrzewam, że będę czuła się nieręcznie podczas gdy inni pójdą na parkiet a ja zostanę sama. ;/ Podpowiedzcie w którą stronę iść?

:)

to sie zdecyduj czy jestes zajebista i niezalezna, czy bedzie ci niezrecznie, bo cos srednio ci ta niezaleznosc poki co wychodzi :D

jakbym chciała byc tak w 1000000% niezalezna to tym musiała nie isc wcale ;P wtedy by było po mojemu :D

idz w strone slonca :D a tak naprawde to rob jak uwazasz

Witaj:) Po pierwsze gratuluje charakteru:) Ja osobiście nie wyobrażam sobie zycia bez mężczyzny na dłuższą metę;) Co do wesela możesz po prostu zabrać dobrego kumpla lub znajomego z pracy. Będziesz miała z kim pogadać, zatańczyć oraz co najważniejsze będziesz mieć pewność, że facet rozumie jakie jest jego zadanie na tę noc:P. Jeśli nie jesteś co do tego pewna możesz ustalić pewne zasady przed wyjściem. Życzę powodzenia:)

ooo ktos mnie uprzedzil :D ludzie ludzieeee czemu wy jeszcze nie spicie :D huehue

hardxxx - to chyba nie ide :D moi koledzy z pracy sa malo atrakcyjniiiiii ;/ z byle czym sie nie pokaze przeciez :D

"to sie zdecyduj czy jestes zaj**ista i niezalezna, czy bedzie ci niezrecznie, bo cos srednio ci ta niezaleznosc poki co wychodzi" ciezko jest byc zajebistym i niezaleznym bedac zaproszonym na impreze typowa dla par idioto:) autorko: albo olej wesele albo weź sobie za osobe towarzyszaca kolezanke z ktora bedziesz mogła sobie gadac gdy inni beda tanczyc ;]

jesteś singlem, to idziesz jako singiel... nie zatańczysz ? to wypijesz więcej drinków... jesteś niezależna ? robisz co chcesz... chyba taką masz opcję na życie ?

taaaaaaaaaaa ale ona juz napisala w tytule jakie ma byc zadanie tego faceta :D

Skoro to wesele dość bliskiej osoby to nie wiem czy możesz nie przyjść?, jak znasz jakiegos faceta z którym wiesz że miło spędzisz czas to owszem możesz zabrać. ale jak nie masz pewności to lepiej idź sama

pójde sama - > juz widze te zatroskane miny znajomych... :D

pójde z kimś... o ile soe taki znajdze ;/

A nuż na weselu będzie fajny facet? Łatwiej chyba zapoznać będąc samemu :)

zatroskane miny znajomych.. hahaha ;) na weselu to młoda para będzie w centrum uwagi a nie ty. ;)

z byle kim się nie pokażesz ? Śmieszne... bo single, to zazwyczaj kaszaloty... Może czas najwyższy odwiedzić Ziemię ? Bo jak widać obłoki już całkiem nieźle rozeznane...

mam czekac na los szcescia na czyims weselu? ciekawie... a jak sie nie trafi to bede robila łódeczki z serwetek... :D

w strone slonca - nie potzrebuje zeby mi sie ktos krecil pod nogami przez cale zycie :P Matko... czy jezeli ktos z wyboru jest sam to do razu musi byc margines? Daaaaaj spokooooj

a potrafisz ? bo takie lale jak Ty są dosyć drętwe.....

o dowiedziałm sie ze jestem dretwa lala ^^ jak to mozliwe przeciez sie nie widzimy? :D

chodzi mi o to, żebyś była konsekwentna... jesteś singlem, idziesz jako singiel... z podniesioną głową, z uśmiechem na ustach i bawisz się dobrze...

Na pewno masz jakiegos atrakcyjnego kolegę z którym będziesz sie dobrze bawić. Ewentualnie znajomi znajomych ale to juz troche ryzyk fizyk. Mały wywiadzik środowiskowy wsród dobrych kumpeli i na pewno się ktoś taki znajdzie, kto będzie odpowiadał Twoim kryteriom:P

Raczej nie Ty jedna masz taki dylemat :) Ile to ogłoszeń już było o partnerce na wesele. Trzeba patrzeć pozytywnie, a zabierać z sobą jakiegoś marudy lub ..... (wstaw sobie co chcesz) to nie ma sensu. To Ty masz się dobrze bawić. Patrząc na opinię innych ciężko jest byc naprawdę sobą

to moze inaczej: dobrze czuję się solo i w towarzystwie innych ludzi, ale gdy inni beda 'dobrani w pary'... ale skifa ;P