Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość titka7

odwołać ślub?!!!

Polecane posty

Gość Edycia
Cześć dziewczyny. J tez mam wielki problem tez mam wielkie wątpliwości czy wyjść za mąż ślub mam już za półtorej miesiąca a ja nie wiem co robić już wątpliwości takie poważne ma od miesiąca. tak się bardzo boje.....datę ślubu mieliśmy już półtorej roku temu,, zaręczeni jesteśmy już 3 lata a razem jesteśmy 7 lat. zaczęło nam się nie układać jakieś pół roku temu... kłótnie wyzwiska i takie tam... poznałam innego faceta zaczęłam się z nim spotyka, zaczęło mi na nim zależeć na na narzeczonego nawet spojrzeć nie mogłam ani przytulic czy pocałować, widziałam same w nim wady. z narzeczonym coraz częste kłótnie, przy kłótniach zawsze chciałam od niego odejść ale on zawsze prosił żeby było wszystko dobrze... dziś nawet powiedziałam mu ze to koniec trzeba odwołać a on tylko płacze i prosi żeby było dobrze bo bardzo mnie kocha i nie wyobraża sobie życia beze mnie ja mu mowie ze ja już tego nie czuje a on dalej swoje.. co mam robić pomóżcie, a z drugim facetem naprawdę mnie coś łączy, jest z daleka, procował u mnie w mieście delegacji, musiał wyjechać do innego miasta. codziennie dzwoni. mówi ze będzie do mnie przyjeżdżać na razie co dwa tygodnie na weekend. i faktycznie w ten weekend przyjechał do mnie 300 km, boję się popełnic bład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edycia
Cześć dziewczyny. J tez mam wielki problem tez mam wielkie wątpliwości czy wyjść za mąż ślub mam już za półtorej miesiąca a ja nie wiem co robić już wątpliwości takie poważne ma od miesiąca. tak się bardzo boje.....datę ślubu mieliśmy już półtorej roku temu,, zaręczeni jesteśmy już 3 lata a razem jesteśmy 7 lat. zaczęło nam się nie układać jakieś pół roku temu... kłótnie wyzwiska i takie tam... poznałam innego faceta zaczęłam się z nim spotyka, zaczęło mi na nim zależeć na na narzeczonego nawet spojrzeć nie mogłam ani przytulic czy pocałować, widziałam same w nim wady. z narzeczonym coraz częste kłótnie, przy kłótniach zawsze chciałam od niego odejść ale on zawsze prosił żeby było wszystko dobrze... dziś nawet powiedziałam mu ze to koniec trzeba odwołać a on tylko płacze i prosi żeby było dobrze bo bardzo mnie kocha i nie wyobraża sobie życia beze mnie ja mu mowie ze ja już tego nie czuje a on dalej swoje.. co mam robić pomóżcie, a z drugim facetem naprawdę mnie coś łączy, jest z daleka, procował u mnie w mieście delegacji, musiał wyjechać do innego miasta. codziennie dzwoni. mówi ze będzie do mnie przyjeżdżać na razie co dwa tygodnie na weekend. i faktycznie w ten weekend przyjechał do mnie 300 km, boję się popełnic bład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaaaaauuuuuuu
i co w koncu doszlo do tego slubu czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×